Mieszkańcy przechodzili tędy mimo, że przejście nie istniało. Zostało odtworzone po kilku latach
- 15 czerwca 2020
Na ul. 3 Maja przywrócono przejście dla pieszych. Od kilku lat formalnie nie istniało, ale przez to, że drogowcy nie zamalowali pasów, mieszkańcy korzystali z niego na co dzień
„Przejście tak jakby jest, ale... od 3 lat formalnie nie istnieje. Jak to możliwe? Zostało zlikwidowane w 2016 roku. Problem w tym, że piesi ciągle z niego korzystają” – pisaliśmy w grudniu 2019 roku.
Wspomniane przejście dla pieszych na ul. 3 Maja w Myślenicach znajdujące się na wysokości kotłowni spółdzielni mieszkaniowej "Zorza" zostało zlikwidowane cztery lata temu. Pasy jednak zostały widoczne, a przez cały ten czas mieszkańcy korzystali z niego jak wcześniej.
O jego przywrócenie kilkukrotnie do starosty apelowali radni z Górnego Przedmieścia. Ten tłumaczył, że przejście zostało zlikwidowane ponieważ nie spełniało podstawowych warunków bezpieczeństwa związanych z ochroną pieszych uczestników ruchu.
"Przed likwidacją przejście poddano wizji komisji z udziałem policji, zarządcy drogi i zarządzającego ruchem, która negatywnie zaopiniowała lokalizację przejścia głównie ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury w postaci normatywnego chodnika" – wyjaśniał Józef Tomal.
Podsumowując swą odpowiedź starosta przekonywał, że "mając na uwadze bezpieczeństwo pieszych i obecny stan prawny zlikwidowanego przejścia poleciłem Zarządowi Dróg Powiatowych w Myślenicach o zamazanie pozostałości oznakowania poziomego aby nie wprowadzało w błąd pieszych".
Po tej deklaracji przez kolejne pół roku przejście nie zostało zamalowane, jednak pod koniec maja Zarząd Dróg Powiatowych rozpoczął w tym miejscu prace.
- Problemem była między innymi konieczność poszerzenia pobocza na co zgodzili się właściciele terenów obok przejścia – wyjaśniał wicestarosta Rafał Kudas. Pytany o powód zmiany decyzji twierdzi, że to wynik kompromisu zawartego z właścicielem terenu przy drodze powiatowej.
Aby w tym miejscu mogło powstać przejście, nie wystarczyło tylko odmalować zebry na asfalcie. Wcześniej musiał powstać odcinek chodnika, ponieważ przeprawa przez jezdnię powinna prowadzić do innego ciągu pieszego.
W ramach prowadzonych prac wykonano obniżenia krawężnika oraz fragment chodnika po północnej stronie przejścia i połączono go z istniejącym w kierunku mostu na potoku Bysinka. Przejście zostało oznakowane znakami pionowymi, a na jezdni wykonane zostało oznakowanie poziome.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
pare interpelacji artykulow w mediach i to czego nie udalo sie zamalowac kilka lat temu dzisiaj moze znowu byc przejsciem. czyli da sie wystarczy sie wziac do roboty
Robi się wielkie HALO, artykuł na całą stronę o tym co powinno być od zawsze. Nie było słowa krytyki dla tych, którzy zlikwidowali to przejście ale gloryfikuje się tych, którzy je "przywrócili"...