Konflikt na linii gmina-starostwo się pogłębia. Tym razem poszło o karetki
- 1 lipca 2020
Kolejny konflikt na linii starostwo powiatowe – gmina Myślenice dotyczy karetek dla myślenickiego szpitala, a konkretnie tego kto przyczynił się do pozyskania pieniędzy na ich zakup
Czwartek 25 czerwca; burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) informuje w mediach społecznościowych o pomocy finansowej dla myślenickiego szpitala w wysokości 2 mln zł przyznanej przez Zarząd Województwa Małopolskiego. Pieniądze mają zostać przeznaczone na zakup 2 karetek. Na zdjęciu w sieci pozuje z czekiem i radnym wojewódzkim Robertem Bylicą (PiS).
Sobota 27 czerwca; starostwo powiatowe w Myślenicach publikuje wpis w którym informuje, że „(…) pan burmistrz nie miał z tym za wiele wspólnego. O karetki (przyp. red.) wnioskował SP ZOZ, którego organem tworzącym jest powiat myślenicki”. Urzędnicy starostwa powiatowego sugerują burmistrzowi, że jeżeli „chce naprawdę pomóc szpitalowi, to proponujemy umorzyć mu podatek od nieruchomości w kwocie 190 tys. zł za rok 2019 – wtedy te pieniądze trafią do pacjentów” – czytamy we wpisie.
Starostwo publikuje też fragmenty umowy o partnerstwie zawartej pomiędzy Województwem Małopolskim a Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Myślenicach zawartej 5 maja, co ma być odpowiedzią na korespondencję publikowaną przez burmistrza datowaną na 3 czerwca.
To kolejna sytuacja bez porozumienia pomiędzy burmistrzem i starostą. W ostatnim czasie pisaliśmy o sporze samorządowców dotyczącym drogi prowadzącej na Chełm, czy sprzedaży gruntów pod rozbudowę bazy sportowej Wisły Kraków na Zarabiu.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Panowie, ktoś wam musi powiedzieć - jesteście żenujący. Wszyscy. Żrecie się nawzajem to z jednej, to z drugiej strony, robicie sobie fotki jak celebryci z Pudelka, prześcigacie się w tym, kto co zrobił i kto co komu zawdzięcza, kto ma do czego prawa, a do czego nie. Weźcie odstawcie Internet, przestańcie się żreć (wszyscy() i zajmijcie się pracą u podstaw.
Dla mieszkańca gminy i powiatu ta telenowela jest nużąca i sprawia, że człowiek traci wiarę w innych ludzi.
Zachowujecie się jak dzieci w przedszkolu, które krzyczą "psze pani to nie ja to on!!!!".
Nikogo nie obchodzą wasze przekomarzania i zabawy na poziomie piaskownicy.
Dorośli ludzie a zachowują się jak dzieci.
Jakoś inne gminy nie płaczą po mediach tylko potrafią się dogadać z powiatem, polityka lubi ciszę :) tylko w Myślenicach takie problemy, nawet Pcimiu potrafią się dogadać i inwestują wspólnie z powiatem w chodnik w Stróży :)
Yyyyy, to gdzie tkwi sęk, burmiszcz się w końcu podszywa, czy powiat ma za wysokie ambicje?
Wygląda to na wojnę podjazdową.
W to że burmiszcz próbuje sobie przypisać zasługi powiatu ciężko uwierzyć, wszak to on taki troskliwy o prawa własności, prawa autorskie, RODO, herby itd.
Kaczyński poluje na Tuska, a Szlachetka poluje na Ostrowskiego.
Urojony czy prawdziwy, znaleźć sobie wroga to w PiSie strawa
.. i które zdjęcie to fotomontaż - to ze Styczniem i Bisztygą, tudzież to z burmiszczem? O matko, zamotało si ?