Wiśniowa

Konserwator zabytków odebrał bożnicę w Wiśniowej. „To ważny, przełomowy dzień”

Konserwator zabytków odebrał bożnicę w Wiśniowej. „To ważny, przełomowy dzień”
Fot. Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Zakończył się pierwszy etap remontu zabytkowej, pożydowskiej bożnicy w Wiśniowej. „To jedyna już zachowana w Małopolsce drewniana bożnica. Mała, pięknie położona miejscowość odzyskała część swego dziedzictwa i pamięci o żydowskich współmieszkańcach”

– o budynku pisze Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

 

Na temat pożydowskiej bożnicy piszemy od 2019 roku , kiedy to za w swojej interpelacji radny Grzegorz Kaczmarczyk pytał pytał o to, czy i kiedy odbędzie się remont zabytkowej synagogi. Rok wcześniej gmina Wiśniowa musiała zwrócić dotację, którą otrzymała na remont tzw. bożnicy, ponieważ żadna firma nie odpowiedziała na ogłoszony przetarg.

Podczas II wojny światowej wnętrze synagogi zostało zdewastowane przez hitlerowców, ale sam budynek ocalał, jednak z każdym rokiem popadał w większą ruinę. Jak zwracał uwagę konserwator zabytków; to jedna z ostatnich tego typu drewnianych świątyń w Polsce. 

 

Przenosić czy remontować?

W ubiegłym roku radni gminy Wiśniowa jednogłośnie opowiedzieli się za relokacją Bożnicy, a przenosiny miały według nich stanowić ratunek dla budynku. - Gmina najchętniej pozbyłaby się zabytku. Będziemy wspierać wszelkie działania w jego zachowaniu – sprawę komentował małopolski konserwator zabytków.

W jednym z naszych sondaży zapytaliśmy was czy pożydowska bożnica znajdująca się w Wiśniowej powinna pozostać na swoim miejscu. Niemal połowa ankietowanych (47%) uważa, że tak, odmiennego zdania jest 40% biorących udział w ankiecie, natomiast zdania na ten temat nie ma 13%.

 

Czy pożydowska Bożnica znajdująca się w Wiśniowej powinna pozostać na swoim miejscu?

  • TAK TAK 47%
  • NIE NIE 40%
  • NIE MAM ZDANIA NIE MAM ZDANIA 12%
  • Głosów: 476

Po interwencji Małopolskiego Konserwatora zabytków radni gminy Wiśniowa wydali oświadczenie w którym stwierdzają: "(...) że optymalnym rozwiązaniem dla zachowania bożnicy w Wiśniowej jest podjęcie działań mających na celu utworzenie miejsca upamiętniającego historię Gminy Wiśniowa, a w szczególności walk partyzantów AK”. Tym samym rada wycofała się z opinii o przeniesieniu budynku, jaką wydała wcześniej.

W pierwszych dniach sierpnia rozpoczął się pierwszy etap prac remontowych, polegający na przygotowaniu terenu i ogrodzenia, rozbiórce dachu oraz desek szczytowych, jak również fumigacji (metoda zwalczania szkodników).

- Po kontroli, konserwator zabytków wydała szereg nakazów, a ostatni dotyczył wykonania remontu tego budynku. Pytałem; z czego mamy to sfinansować, bo pani konserwator tłumaczyła, że nie ma możliwości dotowania samorządów. Stanęło na tym, że mieliśmy przeprowadzić remont, ale nie mieliśmy za co. Dlatego postaraliśmy się o dotacje i otrzymaliśmy 300 tys. zł z Ministerstwa Kultury. Do końca roku wykonamy pierwszy etap prac, a w 2021 roku będziemy się starać o pieniądze na stropy i podłogę, ale jednocześnie obiekt zostanie zachowany i się nie zawali – w rozmowie z nami mówił wójt Wiśniowej Bogumił Pawlak. 

 

"Budowla tak skromna, że mało kto potrafił ja zlokalizować"

Po przeszło 3 miesiącach prac Małopolski Konserwator Zabytków dokonał „odbioru” bożnicy. Tak skomentował zakończenie pierwszego etapu prac przeprowadzonych w Wiśniowej: 

„To ważny dzień, przełomowy. Nie koniec, nie początek, ale właśnie przełom. Mała, pięknie położona miejscowość odzyskała część swego dziedzictwa i pamięci o żydowskich współmieszkańcach. Wedle informacji, ci prości ludzie, na ogół rzemieślnicy zostali wymordowani przez Niemców.

Trudno o nich nie myśleć, patrząc na miejsce, gdzie spotykali się na modlitwach. To też jedyna już zachowana w Małopolsce drewniana bożnica. Budowla tak skromna, że mało kto potrafił ja zlokalizować. Czym wyróżnia się dziś? Właśnie skromnością i prostotą, która jest wprost uderzająca w kontekście otoczenia pełnego reklam, banerów i wizualnego hałasu. Tu jest szum płynącej obok rzeczki, zapach drewna, wykwintność malarskich dekoracji wnętrza.. no i ta pamięć, wspomnień nie naszych, a jednak ciągle żywych.

Wyrazy uznania dla pani kierownik wydziału rejestru naszego urzędu, która od lat o ten obiekt walczyła, wszystkich mieszkańców Wiśniowej, którzy opowiedzieli się za utrwaleniem historii miejsca oraz ekipy wykonawców. Środki na remont z dotacji MKIDN oraz z budżetu gminy. Z drobnymi uwagami, odbiór przeszedł bez zakłóceń. Pora na drugi etap!

 

Powiązane tematy

Obserwatorium na Lubomirze ma 100 lat
Wiśniowa 0

Obserwatorium na Lubomirze ma 100 lat

Od ponad 100 lat odwiedzający Beskid Wyspowy mogą oglądać obiekty na niebie w obserwatorium astronomicznym na górze Lubomir   Od ponad 100 lat odwiedzający...

Komentarze (8)

  • OKOKI 23 lis 2020

    Ciekawe czy jakiś Żyd dołożył złotówkę do tego remontu.

    24 5 Odpowiedz
  • 23 lis 2020

    300 tys na remont drewnianej budy ???? no ładne wydawanie publicznych pieniedzy a końca ni ma ! konserwator chyba postradał zmysły . za 300 tyś to się nową chałupę z bali buduje .

    23 14 Odpowiedz
  • 23 lis 2020

    Pewnie tyle samo ile nasz proboszcz za wyremontowanie "kocich łbów" wokół kościoła. Te typy tak mają ;)

    17 6 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    24 lis 2020

    A kto wie, ile wziął ten konserwator zabytków za odebranie stodoły??? ?

    11 5 Odpowiedz
  • 24 lis 2020

    Ciekawe, który to redaktor pisał ten tekst:
    "kiedy to za w swojej interpelacji G.K. pytał pytał o to..."
    "a przenosiny miały według nich stanowić dla ratunek dla budynku.."
    Nawet ten ktoś nie potrafi edytować w tekście odpowiednio fragmentów cytowanych wypowiedzi/wywiadów :D
    Aaa to na ten "odbiór" wyasfaltowali dziury w moście w zasadzie cały most i pogłębiają rzekę żeby woda należąca do Wód Polskich pięknie odrestaurowanego zabytku nie zabrała...
    Szkoda tylko, że tych samorządów państwo polskie tak nie naciska żeby ludziom nie zatruwali życia bo o pomocy i uczciwości w wydaniu decyzji urzędniczych i działaniu próżno ich szukać:):):)

    6 2 Odpowiedz

Zobacz więcej