Rynek pracy w Myślenicach? Rok 2020 był przełomowy
- 10 czerwca 2021
W powiecie myślenickim jest bardzo dużo małych, jednoosobowych lub rodzinnych firm. I tutaj można zauważyć niepokojące zjawisko, jakim jest zawieszenie działalności gospodarczej lub jej likwidacja
— mówi Izabela Cygan-Młynarczyk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Myślenicach.
Przez ostatnie kilkanaście miesięcy pandemia była odmieniana przez wszystkie przypadki. Czy koronawirus wyhamował rynek pracy?
Widocznym skutkiem pandemii jest wzrost liczby osób rejestrujących się w powiatowych urzędzie pracy oraz spadek zgłaszanych do nas ofert pracy. W II kwartale 2019 r. zwykłych ofert było 413, natomiast w II kwartale 2020 r. zgłoszono ich 298.
Można zauważyć również mniejsze zainteresowanie ofertami subsydiowanymi, czyli takimi w których część kosztów ponoszonych przez pracodawcę jest pokrywana z Funduszu Pracy, czy Europejskiego Funduszu Społecznego na zasadzie refundacji. Ta z kolei dokonywana jest na podstawie zawartej umowy z Urzędem.
W kwietniu 2020 r. ekonomiści przepowiadali nadejście recesji, znaczny wzrost bezrobocia i przestój w wielu firmach. Trafnie?
W powiecie myślenickim jest bardzo dużo małych, jednoosobowych lub rodzinnych firm. I tutaj można zauważyć niepokojące zjawisko, jakim jest zawieszenie działalności gospodarczej lub jej likwidacja.
Niewątpliwie pomoc finansowa udzielana w ramach tarczy antykryzysowej, jaką od początku pandemii otrzymywali przedsiębiorcy, przyczyniła się do utrzymania na rynku wielu przedsiębiorstw oraz miejsc pracy. Dała czas przedsiębiorcom na dostosowanie się do nowych warunków, w których przyszło im teraz działać. Zapewniła też płynność finansową. Nie mniej jednak, są branże, które w dalszym ciągu wymagają pomocy.
W ostatnim roku najczęściej zgłaszały się do nas osoby młode, do 30 roku życia. To niemal połowa wszystkich bezrobotnych.
Przedstawiciele jakich zawodów najczęściej tracili pracę w powiecie myślenickim?
W pierwszym etapie pandemii w 2020 r. najczęściej trafiali do nas kierowcy, pracownicy gastronomii – czyli kucharze i pomoc kuchenna, pokojowi oraz pracownicy produkcyjni firm, zajmujących się wyrobem dla branży turystycznej.
Ile osób zarejestrowało się jako bezrobotne do Powiatowego Urzędu Pracy w Myślenicach od 1 kwietnia 2020 do 1 kwietnia 2021?
Osoby zarejestrowane w PUP w Myślenicach od 1 kwietnia 2020 r. do 31 marca 2021 to 3727, natomiast w analogicznym okresie w latach 2019-20 było to 3290 osób. Liczba rejestrujących się w okresie „pandemicznym” zwiększyła się w stosunku do lat poprzednich o 437, co daje wzrost o 13,28%.
Jak ta liczba ma się do średniej miesięcznej liczby nowych rejestracji z poprzednich lat?
Poprzednie lata do 2019 r. przynosiły systematyczny spadek bezrobotnych. Dla przykładu; średniomiesięczna liczba tych osób spadła pomiędzy 2018 a 2019 rokiem o 11,88%. Rok 2020 był przełomowy. Odwrócił tę tendencję i przyniósł wzrost średniomiesięcznej liczby rejestrujących się osób o 9,93%. Pierwszy kwartał 2021 r. sugeruje, że tendencja wzrostowa może zostać podtrzymana, choć wzrost nie będzie już tak wyraźny.
W ostatnim roku do PUP częściej zgłaszały się kobiety czy mężczyźni?
Wśród osób zarejestrowanych u nas od 1 kwietnia 2020 do 31 marca 2021 r. było 1848 kobiet i 1879 mężczyzn. Do PUP częściej zgłaszali się mężczyźni, jednak dysproporcja była rzędu jedynie 1,68%.
Natomiast wśród osób zarejestrowanych w okresie od 1 kwietnia 2020 do 31 marca 2021 najwięcej, bo 1753 osoby – miały do 30 lat, w przedziale 30-50 lat było to 1426 osób, a powyżej 50 roku życia 548. Najczęściej jako bezrobotne zgłaszały się osoby młode do 30 roku życia, które stanowiły niemal połowę, bo 47% zarejestrowanych.
Jaka była stopa bezrobocia w marcu 2019 r., 2020 r. i w analogicznym okresie w roku 2021?
W marcu 2019 r. stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 5,9%, natomiast w powiecie myślenickim 2,9%. W 2020 r. w kraju spadła do 5,4%, a w powiecie myślenickim pozostawała na tym samym poziomie. Zmiany pojawiły się w roku 2021, gdzie w skali kraju stopa bezrobocia wzrosła do 6,4%, natomiast w powiecie do 4,2%.
Czy podziela pani pogląd, że efekty pandemii na rynku pracy odczujemy z opóźnieniem?
Tak, w szczególności będzie to dotyczyło ludzi młodych, którzy w okresie pandemii kończyli naukę w trybie on-line. Przez izolację nie mają możliwości rozwoju umiejętności miękkich. Już teraz pracodawcy mają problem ze znalezieniem odpowiednich osób ze zdolnościami komunikacyjnymi, umiejętnościami rozwiązywania problemów, krytycznego myślenia, czy kompetencjami radzenia sobie ze złożonymi zadaniami.
W momencie wejścia na rynek pracy, z założenia są narażeni na niższe stawki wynagrodzenia. Dodatkowe, niepokojące zjawisko, jakie może zaistnieć, to wzrost bezrobocia biernego.
Co to znaczy?
Osoby zwolnione z pracy nie rejestrują się w urzędzie, tylko ubezpieczają się na gospodarstwie rolnym lub są zgłoszone do ubezpieczenia przy małżonku. Jest też trzecia grupa osób, nigdzie nie ubezpieczona, pracująca na czarno lub korzystająca ze świadczeń opieki społecznej.
W jakich branżach na lokalnym rynku pracy nie ma problemu ze znalezieniem zatrudnienia?
Obecnie najczęściej poszukiwanymi są przedstawiciele branży budowlanej, czyli robotnik budowlany, murarz, tynkarz, monter stolarki.
Po zniesieniu obostrzeń, firmy będą notować spadek czy wzrost obrotów? Które branże złapią oddech, a którzy przedsiębiorcy będą musieli przypomnieć o sobie swoim klientom lub szukać nowych?
Można domniemywać, że obroty wzrosną. A oddech złapie przede wszystkim branża beauty, weselna, gastronomia, hotele i turystyczna. W przypadku otwarcia szkół i zakładów pracy w normalnym trybie, na pewno ruszy z pełną parą transport zbiorowy.
To prawda, że koronawirus zakończył erę rynku pracy, na którym to pracownik dyktował warunki? Można porównać obecną sytuację do panującej w latach poprzednich?
Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. To zależy kogo szuka pracodawca i jakie ma wymagania. Im są one wyższe, tym trudniej jest znaleźć odpowiedniego kandydata. Tym bardziej, że ludzie nadal pracują za granicą i myślę, że jak tylko wzrośnie liczba zaszczepionych, a obostrzenia na granicach zostaną zniesione, to sporo osób wyjedzie tam do pracy. Na pewno będzie duże zapotrzebowanie w branży gastronomicznej i hotelarskiej.
W jaki sposób zmieniło się podejście pracodawców?
Pracodawcy są bardzo obciążeni kosztami pracy. Daniny na rzecz państwa są wysokie. Niestety nie zawsze to idzie w parze z zyskami. Stąd zauważalny jest trend w cięciu kosztów tzn. mniejszy wymiar czasu pracy, wynagrodzenie uzależnia się od obrotów, pozostawia pracownika w stanie gotowości i wzywa go w razie potrzeby, czy pojawiają się problemy z wypłatą wynagrodzeń.
Na co dzisiaj w głównej mierze zwracają uwagę pracodawcy i jak do tej sytuacji powinni przygotować się szukający pracy?
Pracodawcy poszukują głównie osób z doświadczeniem zawodowym lub w przypadku zawodów ogólnobudowlanych – do przyuczenia.
Jaką formę zatrudnienia najczęściej proponują?
Najczęściej w zgłaszanych ofertach pracy proponują umowę o pracę na okres próbny.
Lokalnie największe zapotrzebowanie jest na pracowników budowlanych i magazynierów. Spadło zapotrzebowanie na sprzedawców.
Koronawirus zmienił nastawienie pracownika?
Nie, w tym zakresie niewiele się zmieniło. Nadal jest tak, że ten kto chce znaleźć pracę, to ją znajduje, a im pracownik jest starszy, tym bardziej boi się utracić pracę i źródło dochodów.
Przedstawiciele jakich zawodów powinni mieć powody do obaw w najbliższych miesiącach, a może latach?
Raczej skupiłabym się na wieku, niskich kwalifikacjach zawodowych, wykształceniu podstawowym, a w przypadku kobiet dodatkowo wykształceniu zasadniczym zawodowym.
Jaką rolę w procesie rekrutacyjnym odgrywać będzie wiek kandydata?
To zależy jakiej branży będzie to dotyczyło i kto będzie poszukiwany. Im wyższe kwalifikacje i doświadczenie zawodowe, tym wyższy wiek.
Przez izolację wzrasta znaczenie nowych technologii? Obsługa komputera, udział w telekonferencji stają się dzisiaj normą podczas poszukiwania pracy? To pożądane umiejętności?
W przypadku specjalistów lub zawodów wymagających wyższego wykształcenia, nowe technologie mają znaczący wpływ. Natomiast osoby młode, planujące rozwój kariery zawodowej i nie tylko, posiadają już tę wiedzę i umiejętności. Zdobyły ją w trakcie nauki on-line.
A praca zdalna? To według pani przywilej, czy zapowiedź nowych standardów na rynku pracy?
Wszystko wskazuje na to, że praca zdalna pozostanie z nami na dłużej. Szczególnie od pracowników korporacyjnych będzie się oczekiwać home office.
Jakie cechy u pracownika będą najbardziej cenione w przyszłości?
Mobilność, dyspozycyjność, odpowiedzialność, dostosowanie się do zachodzących zmian na rynkach pracy m.in. przez zdolność do przekwalifikowania się, przebranżowienia.
Wiele jest osób, które postanowiły lub zostały zmuszone przez sytuację do przebranżowienia? W jakim nowym zawodzie się odnalazły?
Najwięcej osób zmuszonych do zmiany zatrudnienia pracowało wcześniej w gastronomii i hotelarstwie. W mniejszych miastach pracownicy z branż dotkniętych przez pandemię, często nie mają dużego wyboru. Wszystko zależy od ich gotowości do zmian i możliwości lokalnych przedsiębiorstw.
W jakich branżach wzrosło zapotrzebowanie na pracowników, a w jakich spadło?
Na lokalnym rynku pracy największe zapotrzebowanie jest na pracowników budowlanych, magazynierów, natomiast spadło zapotrzebowanie na sprzedawców.
Ile średnio zarabia się w powiecie myślenickim?
Patrząc na zgłaszane oferty pracy, najczęściej podawane jest najniższe obowiązujące w kraju wynagrodzenie tj. 2800 zł brutto, nawet w branży budowlanej, chociaż tutaj przewagę mają oferty z wynagrodzeniem od 3500 do 5000 zł brutto.
Czy w przyszłości kluczowe będzie tworzenie pomocy dla osób, które straciły lub stracą pracę? Jaka będzie rola PUP w takim działaniu?
Ale przecież urząd właśnie tym się zajmuje. Urząd pracy to nie tylko miejsce rejestracji osób bezrobotnych, wypłaty zasiłku i udzielania informacji o ofertach pracy. To przede wszystkim pomoc tym, którzy utracili pracę. Koronawirus nic nie zmienił, jeżeli chodzi o funkcjonowanie urzędu.
Przez cały okres pandemii PUP pozostawał otwarty i świadczył usługi na rzez osób bezrobotnych oraz pracodawców. Staramy się jednak ograniczać kontakty osobiste na rzecz rozmów telefonicznych, jeżeli jest taka możliwość. Zachęcamy do rejestracji on-line, ułatwia to i skraca jej czas. W obecnej chwili realizujemy projekty i programy aktywizujące osoby bezrobotne, przyznajemy jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej, kierujemy na szkolenia.
Artykuł premierę miał w papierowym wydaniu magazynu MiastoInfo:
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ja bym zadał jeszcze jedno pytanie - jakie jest bezrobocie i średnie zarobki w Pcimiu na tle pozostałych gmin powiatu?
I jeszcze jedno - jaki odsetek mieszkańców gminy Pcim jest zatrudnionych w spółkach skarbu państwa i agencjach rządowych?
Coś czuję, że mielibyśmy nowy rekord Guinessa. A portal Miasto Info byłby cytowany przez ogólnopolskie stacje.
XDD
Przejście z dyrektora MOP'u na pracownika zarządu powiatu nie budzi takich sensacji jak:
1) Powołanie na prezesa koncerny paliwowego byłej księgowej z MOPSu;
2) Powołanie do rad nadzorczych dużych spółek Skarbu Państwa i na stanowisko dyrektora kosmetolożki bez doświadczenia;
3) Powołanie do rad dużych spółek Skarbu Państwa byłego ratownika bez doświadczenia w biznesie;
4) Powołanie na szefową agencji rządowej byłej sekretarki wójta....
Wymieniać mogę długo. Nikt tak bezczelnie nie wprowadził wysoko ludzi bez kompetencji jak "Dobra Zmiana".
Jako osoba spełniona zawodowo nie czuję żadnej zazadrości. Widzę tylko niesprawiedliwość, więc komentuję. Jeśli godzisz się z patologią, to stajesz się jej częścią.
Obserwatorze tylko niektóre spośród licznych "diw" Daniela są z Pcimia :) to światowy chłopak jest
A co miała płakać do zdjęcia???