Wręczyli Rafałowi Trzaskowskiemu dyplom z herbem Myślenic. Jeden z nich otrzymał pozew, a sprawę rozstrzygnie sąd
- 7 lipca 2021
Podczas ubiegłorocznej wizyty Rafała Trzaskowskiego w Myślenicach, grupa mieszkańców wręczyła mu dyplom z herbem miasta. Burmistrz domaga się od jednego z nich przeprosin i zadośćuczynienia. Sprawę rozstrzygnie sąd
Na finiszu pierwszej tury kampanii prezydenckiej 2020, kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej odwiedził Myślenice, gdzie na Zarabiu spotkał się ze swoimi zwolennikami. Wizyta była połączona ze zbieraniem głosów poparcia, które miały umożliwić jego start w wyborach.
Wcześniej spotkał się z samorządowcami w starostwie powiatowym, a delegacja mieszkańców podarowała mu portret jego przodka Ludźmiła Trzaskowskiego, który w latach 1911-1914 pełnił funkcję starosty myślenickiego.
Do obrazu dołączony był dyplom, który kończył się sformułowaniem „w podziękowaniu za spotkanie przy zbieraniu podpisów poparcia pod kandydaturą na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 5 czerwca 2020 r. Mieszkańcy Myślenic”.
To nie spodobało się burmistrzowi Myślenic, który do jednego z mieszkańców wystosował „wezwanie do przeprosin w związku z naruszeniem dóbr osobistych”. Jak w ubiegłym roku argumentował Jarosław Szlachetka (PiS); herb miasta Myślenice został użyty bez zgody burmistrza "do celów agitacji wyborczej jednego z kandydatów w trakcie kampanii wyborczej". Natomiast zwrot "mieszkańcy Myślenic" odnosi się do całej społeczności i według burmistrza użycie go stanowi nieprawdę.
Po roku od wizyty Rafała Trzaskowskiego w Myślenicach, działacz KOD otrzymał pozew z Sądu Okręgowego w Krakowie I Wydział Cywilny wniesiony przez gminę Myślenice w sprawie o ochronę dóbr osobistych. Burmistrz od pozwanego domaga się m.in. przeprosin dla gminy za bezprawne, jego zdaniem użycie herbu Myślenic oraz przekazanie 10 tys. zł na cel społeczny.
"Myślenice to moja mała ojczyzna, dlaczego więc jako obywatel nie mam prawa posługiwać się jego symbolem? Przecież nie chodziło tu o żaden niecny cel" - sytuację w mediach komentuje Łukasz Płatek, działacz Komitetu Obrony Demokracji w Myślenicach.
Jego pełnomocnicy złożyli odpowiedź na pozew. Domagają się oddalenia roszczeń. Sprawa jest rozwojowa.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Jak dla mnie każdy mieszkaniec Myślenic powinien móc legitymować się herbem miasta, jednocześnie nie uważam, aby był on prywatną własnością kogokolwiek, w tym także burmistrza. Nie widzę powodu, aby miał on władze zezwalania lub zakazywania jego użycia.
Dodam też, że całą akcją burmistrz się zwyczajnie ośmieszył. Czy zamierza pozywać całą swoją partię o posługiwanie się w kampanii symbolami religijnymi i sugerowanie, że reprezentują oni całą społeczność katolicką?? Bo jak dla mnie to dokładnie to samo.
Teraz doczytałam, pozew wniosła Gmina Myślenice. Panie burmistrzu, jak panu nie wstyd paść się za podatników pieniądze. Jeśli się nie mylę, to takiego draństwa nie popiera nawet kościół katolicki.
od zawsze z duma chwalilem sie tym herbem a tu sie okazuje ze za jego uzywanie grozi ludziom kara finansowa i przeprosiny. o wszystko robia awanture a dajcież ludziom w spokoju żyć w tym mieście i przynajmniej w tym nie przeszkadzajcie
Nie sądziłam, że głupota polityków aż tak wysoko sięga. Pan burmistrz złożył pozew do sądu za własne pieniądze, czy za gminną kasę ?Wiem, że w gminie jest radca prawny, albo radcowie, ale żeby aż takim ### był pan burmistrz i nie stać go było za złożenie pozwu za własne pieniądze ?
czemu takie pokazówki robi się ze wspólnych pieniędzy? nie lepiej to wydac na cos przydatnego?