Myślenice

Sąd Rejonowy w Myślenicach wydał wyrok w sprawie byłego burmistrza i rozbiórki „starej szkoły" w Krzyszkowicach

Sąd Rejonowy w Myślenicach wydał wyrok w sprawie byłego burmistrza i rozbiórki „starej szkoły" w Krzyszkowicach
Fot. Piotr Jagniewski

Po dwuletnim postępowaniu Sąd Rejonowy w Myślenicach wydał wyrok w sprawie rozbiórki „starej szkoły” w Krzyszkowicach. 

„W ocenie sądu, zgromadzony materiał dowodowy nie dał podstaw do przypisania oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu” 

Śledztwo w tym zakresie prowadziła Komenda Powiatowa Policji w Oświęcimiu, wspólnie z Komendą Powiatową w Myślenicach, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. Funkcjonariusze badali m.in. przekroczenie uprawnień - niedopełnienia obowiązków przez byłego burmistrza Myślenic, w zakresie częściowej rozbiórki obiektu tzw. „starej szkoły" w Krzyszkowicach.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie byłemu burmistrzowi zarzutów i skierowanie sprawy do sądu. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Myślenicach w kwietniu 2021 roku, z kolei pierwsza rozprawa odbyła się 3 grudnia 2021 r.

Podczas niej prokurator odczytał akt oskarżenia, w którym zarzucał oskarżonemu, że: „w okresie od 29 marca 2016 roku do 19 kwietnia 2016 roku w Myślenicach i Krzyszkowicach, pomimo powzięcia informacji od Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie o zabytkowym charakterze budynku tzw. „starej szkoły” w Krzyszkowicach, nie zweryfikował w sposób należyty powyższego, a tym samym nieumyślnie nie dopełnił obowiązków ciążących na nim, jako funkcjonariuszu publicznym - Burmistrzu Miasta i Gminy Myślenice, wynikających z przepisów ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, poprzez brak wystarczającej weryfikacji gminnej i wojewódzkiej ewidencji zabytków dla gminy Myślenice.

Ponadto zlecenie w dniu 18 kwietnia 2016 roku, a następnie niewstrzymanie prac rozbiórkowych przy „starej szkole" w Krzyszkowicach, czym działał na szkodę interesu publicznego - gminy Myślenice, doprowadzając tym samym nieumyślnie do uszkodzenia wskazanego zabytku poprzez rozebranie jego części wschodniej i wyrządzając jednocześnie istotną szkodę, tj. o przestępstwo z art. 231 § 3 k.k. i art. 108 ust. 2 ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w zw. z art. 11 § 2 k.k.”.

W odpowiedzi oskarżony wygłosił oświadczenie, w którym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podkreślał, że pełne wyjaśnienia złoży po przeprowadzeniu całego postępowania dowodowego. Zarzut uznał całkowicie za chybiony. Zaznaczył, że jako burmistrz Miasta i Gminy Myślenice, działał zgodnie z przepisami prawa i w oparciu o stosowne przepisy oraz w zaufaniu do nich, a także do organów, które wydawały stosowne decyzje.

Zwracał uwagę, że funkcjonowanie budynku starej szkoły było niezasadne ekonomiczne i zagrażało bezpieczeństwu oraz zdrowiu mieszkańców, co jak mówił było potwierdzone stosownymi dokumentami. Powoływał się też na szerokie konsultacje, a przekazanie działki parafii w Krzyszkowicach, było poparte jednogłośnie podjętą, stosowną uchwałą rady miejskiej.

Podkreślał, że gmina posiadała zgodę na rozbiórkę wydaną przez Starostwo Powiatowe w Myślenicach i działała w oparciu o stosowne przepisy prawa. Zaznaczył, że po wydaniu decyzji o wstrzymaniu rozbiórki, zastosowano się do niej w tym samym dniu. Na koniec dodał, że dopiero po wstrzymaniu rozbiórki, Małopolski Konserwator Zabytków dokonał wpisu starej szkoły do rejestru zabytków.

Łącznie w tej sprawie odbyło się 12 posiedzeń, podczas których sąd przesłuchiwał świadków oraz odtwarzał całą ścieżkę postępowania w sprawie "starej szkoły". W roli świadków przed wymiarem sprawiedliwości stawali m.in. byli i obecni urzędnicy, politycy, pracownicy firm współpracujących z instytucjami publicznymi, duchowni oraz mieszkańcy Krzyszkowic.

 

„Sąd uniewinnia oskarżonego od popełnienia czynu zarzuconego mu aktem oskarżenia”

Po trwającym 16 miesięcy postępowaniu dowodowym i mowach końcowych wygłoszonych przez strony, we wtorek 25 kwietnia Sąd Rejonowy w Myślenicach wydał wyrok.

„Sąd uniewinnia oskarżonego od popełnienia czynu zarzuconego mu aktem oskarżenia. Stwierdza, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa i zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kwotę 3288 zł, tytułem wydatków związanych z ustanowieniem obrońcy z wyboru” – brzmiały pierwsze słowa wyroku.

W ocenie sądu zgromadzony materiał dowodowy nie dał podstaw do przypisania oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu.

Następnie sąd wygłosił rozbudowane uzasadnienie (obszerne fragmenty publikujemy poniżej), w którym na wstępie stwierdził, że „w ocenie Sądu zgromadzony materiał dowodowy, nie dał podstaw do przypisania oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu”.

Przedstawiona argumentacja prowadzi do konkluzji mówiącej o tym, że „w ocenie Sądu brak jest możliwości przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za popełnienie tego przestępstwa. Jeżeli ktokolwiek miałby ponosić odpowiedzialność za rozbiórkę „starej szkoły”, czy nieprawidłowości związane z ustaleniem zabytkowego charakteru tej szkoły, to w ocenie sądu na pewno nie jest to oskarżony”.

Uzasadnienie Sądu

„W ocenie Sądu zgromadzony materiał dowodowy nie dał podstaw do przypisania oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do fundamentalnych zasad prawa karnego i ogólnej nauki o przestępstwie. Zgodnie z zasadami wyrażonymi w kodeksie karnym, ale również przyjętym przez doktrynę, przestępstwo jest czynem, zachowaniem człowieka, które musi być bezprawne, karalne, karygodne i zawinione. Te elementy muszą wystąpić wszystkie kumulatywnie, aby było możliwe przypisanie komuś odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Jako pierwsza z tych cech, musi to być cecha bezprawności. W niniejszej sprawie oceniając bezprawność należałoby wydać analogiczny wyrok, już nawet bez konieczności odnoszenia się do dalszych elementów tego przestępstwa. Wskazać należy, że przez bezprawność rozumie się naruszenie nakazu lub zakazu zawartego w normie sankcjonowanej, a z kolei naruszenie normy sankcjonowanej występuje wtedy, gdy czyn zagraża dobry chronionemu prawem. Aby uznać, że czyn zagraża dobru chronionemu prawem, należy stwierdzić, że doszło do ataku na dobro prawne, na dobro chronione i doszło do naruszenia reguł postępowania z dobrem prawnym. Tutaj z punktu widzenia niniejszej sprawy istotne jest bardzo stwierdzenie, że nawet czyn, który obiektywnie zagraża dobru prawnemu, ale został zrealizowany zgodnie z regułami postępowania, nie może być uznany za normę sankcjonowaną. Wówczas należy przyjąć, że taki czyn jest pierwotnie legalny. Nie dochodzi wówczas do wtórnego wyłączenia bezprawności, nie dochodzi do wystąpienia kontratypu uregulowanego na gruncie kodeksu karnego, ale przyjmuje się, że od samego początku, dane zachowanie było pierwotnie legalne.

Każdej ze stron przysługuje prawo do odwołania, w ciągu 7 dni mogą złożyć wniosek o uzasadnienie, a następnie 14 dni na złożenie ewentualnej apelacji.

Szkołę trzeba odbudować

Podczas internetowego formatu Q&A w czasie którego burmistrz odpowiada na pytania mieszkańców, jedno z nich dotyczyło "starej szkoły" w Krzyszkowicach. Jak mówił gospodarz gminy; konserwator zabytków nałożył na gminę nakaz odbudowy szkoły.

"Kolejny raz przypomnę panu i innym, że konserwator zabytków nałożył na nas nakaz odbudowy szkoły. W kwestii uzyskania pozwolenia na budowę, informuję, że dokumentacja została złożona w starostwie powiatowym i czekamy obecnie na wydanie decyzji związanej z pozwoleniem na budowę" - mówił Jarosław Szlachetka (PiS).

Powiązane tematy

Komentarze (37)

  • 25 kwi 2023

    Ile trzeba jeszcze spraw przegrać, żeby zobaczyć swoją nieudolność. Brawo sąd. Brawo Maciek. Brawo zdrowy rozsądek i sprawiedliwość

    95 23 Odpowiedz
  • 25 kwi 2023

    A miało być tak pięknie..... Biedne nasze słoneczko.....

    82 7 Odpowiedz
  • Jacek Karwatowski 25 kwi 2023

    zburzą to w końcu czy bedzie tak stac kolejne lata?

    75 4 Odpowiedz
  • 25 kwi 2023

    Takie z sądu ,szewc M.F założył sprawę ,że gość nazwał go "tępy szewc " i "ograniczony pisior " i Miroslaw poległ ,i tak padają Ci co rządzą naszym miastem 👍

    74 11 Odpowiedz
  • 25 kwi 2023

    Wyrok co prawda nieprawomocny ... ale tak sobie myślę, że ileż to w świetle uzasadnienia sądowego zbędnych starań i działań (przysłowiowej pary w gwizdek) całego szeregu kompetentnych, wykształconych i doświadczonych ludzi (specjalistów) powodowanych jest czasem składaniem powiadomienia do organów przez kogoś, mającego o sobie wielkie mniemanie, kto wszakże w opinii postronnych w swej istocie niczego nadzwyczajnego nie zdziałał ani też nie osiągnął, ego (miłość własna) którego rozdęta jest do niebotycznych rozmiarów, co można niekiedy zaobserwować, usłyszeć i poczuć.

    67 3 Odpowiedz

Zobacz więcej