GDDKiA ogłasza przetarg na dokładne opracowanie przebiegu S7 Kraków - Myślenice. Jak dotąd wszystkie warianty prowadziły przez Górne Przedmieście
- 25 maja 2023
Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji.
Trasa zostanie zaprezentowana nie jak dotąd w pasie o szerokości od 3 do 5 km, a z dokładnością od 80 do 150 metrów!
To pomoże dokładnie ustalić, które budynki będą zagrożone rozbiórką, a jak dotąd wszystkie propozycje prowadziły nową Zakopiankę przez Myślenice
„Ogłosiliśmy przetarg na przygotowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków - Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu tej trasy. Termin składania ofert to 28 czerwca” – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Przypomnijmy; w styczniu 2022 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała swoje propozycje przebiegu drogi ekspresowej S7 na odcinku Kraków-Myślenice. Trasa prowadzi od Gdańska do Rabki, a jedyny brakujący jej fragment to odcinek między stolicą Małopolski a Myślenicami. Sześć korytarzy GDDKiA zostało oprotestowanych przez mieszkańców i samorządowców z gmin, przez które miałaby przebiegać „nowa Zakopianka”.
W odpowiedzi na te działania, w maju 2022 Generalna Dyrekcja postawiła samorządom ultimatum; nie podoba się wam nasza propozycja? Teraz wy pokażcie własne warianty drogi. Problem w tym, że o ile większość samorządowców zgodnie przyznaje, że droga jest potrzebna, to kością niezgody staje się jej przebieg. Nikt bowiem nie chce, aby przecinała jego teren.
O ile przedstawicielom gmin usytuowanych na południe od Krakowa nie udało się opracować wspólnej koncepcji przebiegu S7, to samorządowcy ze stolicy Małopolski zaproponowali dwa korytarze. Ich propozycje oprotestowali burmistrzowie Wieliczki, Dobczyc, Biskupic i Sieprawia.
Wszystkie warianty prowadzą do Myślenic
O ile poszczególne korytarze różnią się przebiegiem w poszczególnych gminach, to wszystkie z proponowanych tras łączą się w Myślenicach.
W jednym z naszych sondaży pytamy was, czy smorządowcom związanym z "ziemią myślenicką" uda się doprowadzić do zmiany planowanej trasy S7 przez Myślenice. W ich skuteczność wierzy co czwarty ankietowany (24%), 59% nie ma wątpliwości, że ta sprawa przerasta lokalnych polityków, a zdanie w tej kwestii nie ma 17% z naszych czytelników.
Czy samorządowcom związanym z "ziemią myślenicką" uda się doprowadzić do zmiany planowanej trasy S7 prowadzącej przez Myślenice?
- TAK
- NIE
- TRUDNO POWIEDZIEĆ
- Zobacz wyniki
Ruch na Zakopiance od Krakowa do Myślenic stale rośnie. W 2015 r., w zależności od odcinka pomiarowego, wahał się od 30 do 41 tys. pojazdów na dobę. W latach 2020-21 wartości osiągnęły poziom od 40 do ponad 57 tys. pojazdów na dobę. To więcej aut niż na autostradzie A4 między Niepołomicami a Brzeskiem, gdzie ruch sięga wartości 55 tys. pojazdów na dobę.
Prognozy ruchu wskazują, że w przyszłości liczba samochodów jeżdżących trasą Kraków - Myślenice będzie nadal się zwiększać. Dotyczy to zarówno ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. „Dlatego też niezbędne jest rozpoczęcie prac nad przygotowaniem koncepcji nowej drogi, która odciąży istniejący odcinek DK7 i zapewni ciągłość całej trasy S7 na terenie Polski” – argumentują drogowcy z Generalnej.
Generalna szuka wykonawcy
„W czasie prac samorządów nad przygotowaniem korytarza społecznego nie prowadziliśmy żadnych działań związanych z wytyczaniem przebiegu nowego odcinka drogi ekspresowej S7. Informowaliśmy przy tym, że prace nad wariantem społecznym nie wstrzymują naszych starań o pozyskanie finansowania na przeprowadzenie początkowego etapu prac przygotowawczych dla tej trasy. Ogłoszenie przetargu na przygotowanie STEŚ to rozpoczęcie tych prac przygotowawczych” – czytamy w komunikacie GDDKiA.
Generalna czeka na oferty wykonania STEŚ do końca czerwca. To dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko.
Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.
Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.
Zadaniem wykonawcy będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. „Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe - Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem” – informuje Generalna.
Jak podaje GDDKiA: „Przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem i zakładamy, że po 6 latach od podpisania umowy zakończy się uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. Liczymy na konstruktywne rozmowy z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna - co potwierdzają strony zabierające głos w rozmowach na temat przebiegu nowego odcinka S7”.
Przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem i zakładamy, że po 6 latach od podpisania umowy zakończy się uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi - GDDKiA.
Jak zapewniają drogowcy; „żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w Studium korytarzowym, nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany”.
Kraków - Myślenice to ostatni, brakujący fragment drogi
Droga ekspresowa S7 biegnie przez pięć województw. W pomorskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim jej budowa jest już zakończona. Kierowcy mają już do dyspozycji 275 km drogi ekspresowej od węzła Gdańsk Południe do Płońska.
W województwie małopolskim trwa budowa trzech odcinków Moczydło - Miechów, Miechów - Szczepanowice i Widoma - Kraków o łącznej długości 42,4 km. Po ich zakończeniu kierowcy będą mogli przejechać trasą S7 od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim i dalej, do Warszawy.
Czy planowana sześciopasmowa droga ekspresowa S7, przebiegająca przez Myślenice, to korzystne rozwiązanie dla miasta?
- zdecydowanie tak zdecydowanie tak 40%
- raczej tak raczej tak 9%
- trudno powiedzieć trudno powiedzieć 8%
- raczej nie raczej nie 8%
- zdecydowanie nie zdecydowanie nie 35%
- Głosów: 3505
Na południe od Krakowa kierowcy mogą korzystać z trasy S7 od Myślenic do Rabki-Zdroju o długości 32 km. Odcinek Kraków - Myślenice to ostatni, brakujący fragment tej drogi. Jego przygotowanie ma usprawnić oś transportową północ-południe województwa i poprawić dostępność komunikacyjną południowej części regionu dla turystów.
W październiku GDDKiA oceniała, że odcinek S7 między Krakowem i Myślenicami – w zależności od wybranego wariantu – będzie miał od 23 do 29 km. Koszt budowy szacuje się między 4,7 a 6,5 mld zł. Postępy w tym temacie na bieżąco śledzimy na miasto-info.pl w cyklu artykułów pt. „Myślenice a droga S7”.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Idą czasy w których jeżdżenie samochodem ma być luksusem dla wybranych więc nie wiem po co i komu to chcą budować
Ale super. Będziemy mieli następne koncepcje i żadnej drogi.
Brawo PIS!
Zamiast jednego pasa, zaprojektować tor szynowy po środku dla szynobusa i będzie to miało sens. Nie tak jak płyta rynku, bez parkingu podziemnego, jako bez sensu wyrzucone pieniądze.
Może Jarek ich pozwie …. A nie bo przegra ….
To było zaprojektowane, aby szybko wydać ciężko zarobione przez mieszkańców pieniądze i przy okazji przykryć chybiony pomysł nikomu niepotrzebnego muzeum. Jeszcze zapłaczemy za tymi wyparowanymi w taki sposób pieniędzmi.