Podliczyli straty po przejściu Wielkiej Wody [WIDEO]
- 30 maja 2014
8 ewakuowanych osób, 15 uszkodzonych domów i budynków gospodarczych, 51 hektarów zalanych upraw i łączne straty wyceniane na ponad 16 mln zł to efekt Wielkiej Wody jaka przeszła przez powiat w połowie maja
Do starostwa powiatowego z gmin przesłano pierwsze szacunki szkód, jakie w połowie maja wyrządziła wielka woda, która przeszła przez powiat. Łącznie wysokość szacowanych strat wycenia się na ponad 16 mln zł, a koszty akcji ratunkowej na ponad 400 tys. zł. W czasie powodzi ewakuowano 8 osób, uszkodzonych zostało 8 domów i 7 budynków gospodarczych, 20 innych obiektów użyteczności publicznej i dwie szkoły. Przez wodę ucierpiały również drogi, mosty i chodniki, zalane zostały też pola uprawne o łącznej powierzchni 51 ha.
Największe straty odnotowano w gminie Myślenice, gdzie według materiałów przesłanych przez starostwo ewakuowano 8 osób, woda uszkodziła trzy domy i jeden budynek gospodarstwa domowego, 15 obiektów użyteczności publicznej, 6,66 km dróg, 4 mosty i zalała 1 ha pola. Wysokość szacowanych strat na terenie gminy to 10 330 000 mln zł, a koszty akcji ratunkowej szacowane są na 21 300 zł.
Szkoda nawet komentować.... Naprawiać w koło coś co i tak woda zabierze.... No ale tak się dzieje jak się wydaje nie swoje pieniądze na nieswoje inwestycje....
Zamiast zapobiegać to w kółko naprawiać...
Zabezpieczeniem brzegów po ostatniej powodzi powinny się zająć odpowiednie służby,utopiono dosłownie masę pieniędzy a koronnym przykładem są betonowe umocnienia wylane bezpośrednio na piasku bez żadnych fundamentów ktore przewróciły się pod własnym ciężarem(nad mostem w Osieczanach)a poniżej mostu podmyte umocnienia z głazów same osuwają się w nurt rzeki,co by było gdyby Raba osiągnęła stan z 2010 roku???Na powodzi naprawdę można nieźle zarobić i niektórych byznesmenów można by zapytać -jak wam się powodzi bo poszkodowanym słabo.Znajomy mówił że za wynajęcie sprzętu w czasie ostatnich" podtopień" trzeba było płacić ceny o wiele wyższe od rynkowych.Ciekawe czy to prawda?
Nigdy nie zrozumiem polityków, po cholerę cokolwiek budować na terenie który i tak wcześniej czy później zostanie zalany i zniszczony. Może by tak od razu budować ścieżki i place zabaw w nurcie Raby ( tak przy brzegu ) wówczas interes kwitł by jeszcze lepiej bo częściej trzeba by było ,,ogłaszać'' przetargi i odbudowywać.
Woda musi mieć miejsca gdzie w naturalny sposób raz na jakiś czas się rozleje... Jak się wybetonowało całe koryto rzeki to nie oczekujcie że będzie lepiej.... Woda w takiej betonowej rynnie to tylko prędkości nabiera...
ale to są ogródki działkowe a nie osiedle domków jak ktoś postawił tam dom bez pozwolenia to niech się sam martwi