Raciechowice

Jedna rezygnacja przyjęta, druga nie. Klub PiS odcina się od wójta Wacława Żarskiego

Jedna rezygnacja przyjęta, druga nie. Klub PiS odcina się od wójta Wacława Żarskiego
Radni raciechowickiej gminy podczas sesji nadzwyczajnej 14 sierpnia 2019 roku.

Radni przegłosowali przyjęcie rezygnacji Jolanty Łaciak z funkcji wiceprzewodniczącej rady gminy, ale byli przeciwni rezygnacji przewodniczącej Danuty Grzesik. Klub PiS odciął się od wójta Wacława Żarskiego. Jak prezentuje się teraz prezydium rady w gminie Raciechowice?

Sesja rozpoczęła się od rozbieżności w jej programie. Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej złożył wójt Wacław Żarski w związku z licznymi decyzjami, jakie muszą być podjęte w ramach uchwał i zaproponował jej porządek.

Wacław Żarski, wójt gminy Raciechowice: Składając wniosek o zwołanie obrad rady gminy, przygotowałem też porządek obrad, który odbiega od tego, przedstawionego przez przewodniczącą rady gminy. Ja zaproponowałem, aby punkty 7, 8, 9 i 10 (dotyczące podjęcia uchwał o rezygnacji radnych z funkcji oraz powołania nowego składu prezydium rady - red.) z programu przedstawionego przez przewodniczącą rady, procedować po punkcie 26 (na koniec sesji - red.)

Danuta Grzesik, przewodnicząca rady, odpowiedziała, że porządek obrad się nie zmienia. - Pozostają te same punkty, które zaproponował pan wójt, a ja zaproponowałam tylko zmianę ich kolejności - wyjaśniła.

W tej kwestii wypowiedział się radca prawny, który zwrócił uwagę, że istnieje możliwość zmiany porządku obrad, kolejności punktów, po złożeniu wniosku formalnego i przegłosowaniu go przez radnych, przy odniesieniu się do tego wnioskodawcy, czyli w tym przypadku wójta.

Wójt taki wniosek złożył, aby punkty dotyczące przyjęcia uchwał o rezygnacji członkiń prezydium rady, przenieść na koniec obrad sesji. Radni przegłosowali zarówno wniosek jak i nowy porządek obrad.

 

"Nie widzę możliwości konstruktywnej współpracy z wójtem"

Przed przegłosowaniem przez radnych stosownych uchwał, swoją decyzję argumentowała przewodnicząca, radna Danuta Grzesik. Wyjaśniła, że do podjęcia tej decyzji skłoniło ją kilka czynników. Wskazała również, że upubliczniła swoje oświadczenie na portalu społecznościowym. Zaznaczyła, że po rezygnacji z tej funkcji, nadal będzie działała jako radna dla dobra mieszkańców.

Danuta Grzesik (PiS), przewodnicząca rady gminy:  - Od pewnego czasu wobec mnie pojawiają się krzywdzące insynuacje, których celem jest próba zdyskredytowania mojej osoby w oczach opinii publicznej. Odbieram to jako formę wywarcia na mnie presji do określonego zachowania podczas głosowań Rady, zgodnego z oczekiwaniami organu wykonawczego. Jest to nieuprawniona forma nacisku na radnego w celu głosowania niezgodnego, w moim odczuciu, z własną wiedzą oraz oceną etyczną i moralną i ekonomiczną podejmowanych uchwał Rady Gminy oraz decyzji w sprawach fundamentalnych i kluczowych dla naszej gminy. (...) oświadczam, że jako Przewodnicząca nie widzę możliwości konstruktywnej współpracy z organem wykonawczym, czyli panem wójtem - pisze w treści oświadczenia.

Od pewnego czasu wobec mnie pojawiają się krzywdzące insynuacje, których celem jest próba zdyskredytowania mojej osoby w oczach opinii publicznej.

Klub PiS odcina się od wójta

W trakcie sesji dodała też kolejne wyjaśnienia, które również upubliczniła. Czytamy w nim:

Szanowni Mieszkańcy Gminy Raciechowice.

Dla ucięcia spekulacji, poniżej załączam treść mojego oświadczenia z rezygnacją z funkcji Przewodniczącej, która zostanie dziś przyjęta podczas Sesji Rady Gminy Raciechowice.

Jednocześnie chciałabym Was zapewnić, że w Radzie Gminy w dalszym ciągu będę działać dla dobra mieszkańców oraz dążyć do poprawy sytuacji finansowej gminy podejmując trudne decyzje.

Wraz z moim Klubem Radnych PIS chcemy prezentować w Radzie Gminy tę dobrą zmianę, a nie ZAMIANĘ. Cały czas idziemy drogą sprzed wyborów, nasze poglądy się nie zmieniły. Jesteśmy konsekwentni w tym co robimy. Czasem lepiej pozostawać w mniejszości broniąc swoich wartości i poglądów, niż wchodzić w różnego rodzaju układy i sieci wzajemnych powiązań.

Jednocześnie, jako KLUB PIS odcinamy się od Pana Wójta Wacława Żarskiego, który realizuje własną politykę podejmując jednoosobowo obietnice i zobowiązania, które niejednokrotnie powodują konflikty społecznie. Jako Radni Klubu PIS nie możemy brać za to odpowiedzialności, tym bardziej jeżeli takie decyzje są niezgodne z prawem.

Zaznaczę tylko, że jeżeli pomysły Wójta i zaproponowane przez niego projekty uchwał będą racjonalne ze stanem finansowym gminy to jak najbardziej ja i mój Klub będziemy wspierać takie inicjatywy.

Drodzy Mieszkańcy ja przyszłam do Rady Gminy przede wszystkim dla dobra mieszkańców a nie dla chorych ambicji czy pełnienia zaszczytnych funkcji w Radzie. Przyszłam z przekonaniem, że można coś w niej zmienić, że można poprawić jej funkcjonowanie i organizację pracy oraz zaprzestać dotychczasowym układom w których to pewne środowiska czerpały korzyści. Przyszłam po to, aby świadomie podejmować decyzje troszcząc się o losy Gminy.

Serdecznie dziękuję za wszystkie gesty te duże i te najdrobniejsze, za dobre słowa i wsparcie naszym mieszkańcom. To bardzo budujące mieć takie wsparcie od ludzi. Dzięki temu wiem, że to co robię ma sens.

Danuta Grzesik

Jako KLUB PIS odcinamy się od Pana Wójta Wacława Żarskiego, który realizuje własną politykę podejmując jednoosobowo obietnice i zobowiązania, które niejednokrotnie powodują konflikty społecznie.

Wójt i radny Żurek zaskoczeni 

Zarówno wójt, Wacław Żarski, jak i jeden z radnych Robert Żurek, byli zaskoczeni decyzją i oświadczeniem przewodniczącej rady.

Wacław Żarski, wójt gminy Raciechowice: Z niepokojem wysłuchałem oświadczenia przewodniczącej. Poza złożoną rezygnacją nie otrzymałem żadnego oświadczenia motywującego tenże krok. Pragnę dodać, że pozytywnie i poprawnie oceniam pracę przewodniczącej rady. Trzeba być odpornym też na sytuacje stresowe. To ważna cecha osoby pełniącej funkcję publiczną. Chcę powiedzieć, że starałem się łączyć wszystkie grupy tak w radzie, jak i społecznie. Mam może charakter apodyktyczny i zdarza się, że chcę forsować własne zdanie, ale robię wszystko dla dobra gminy.

Również radny Robert Żurek był zaskoczony treścią oświadczenia i zwracał uwagę, że było ono niepotrzebne i wprowadza zamęt w danej chwili. - Z pewnym zaskoczeniem przyjąłem pani oświadczenie. Nasza gmina przeżywa kryzys. Teraz powinniśmy się skupić wokół najważniejszych problemów, obojętnie jak bardzo się różnimy, ale powinniśmy rozmawiać - komentował. 

Trzeba być odpornym na sytuacje stresowe. To ważna cecha osoby pełniącej funkcję publiczną. (...) Mam może charakter apodyktyczny i zdarza się, że chcę forsować własne zdanie, ale robię wszystko dla dobra gminy.

Przewodnicząca rady nie zmieniła swej decyzji i poprosiła o jej uszanowanie.

Nie przyjęto rezygnacji, przewodnicząca pełni funkcję do końca sierpnia

W głosowaniu za przyjęciem rezygnacji z funkcji przewodniczącej gminy zagłosowało:  5 radnych "za", 8 przeciw, a 2 radnych wstrzymało się. Uchwała nie została przyjęta, ale jak wyjaśnił radca prawny, w tej sytuacji przewodnicząca rady pełni swą funkcję do końca sierpnia. Jeśli do końca pełnienia swej funkcji zwoła kolejną sesję, wówczas radni wybiorą osobę, która będzie w jej miejsce pełnić tę funkcję. Radna Danuta Grzesik powiedziała, że dziwi się, że nie została uszanowana jej wola i uchwała nie została przyjęta, ale zwoła sesję jeszcze do końca czasu pełnienia tej funkcji, aby nie blokować prac rady gminy.

Wynik drugiego głosowania, czyli przyjęcia rezygnacji z funkcji zastępcy przewodniczącej gminy, poznaliśmy po krótkiej przerwie, o którą wnioskował radny Robert Żurek. Za przyjęciem rezygnacji Jolanty Łaciak z tej funkcji zagłosowało 12 radnych, a 3 radnych wstrzymało się od głosu.

W związku z takim obrotem sprawy, nie wybierano przewodniczącego rady, tylko jego zastępce. Radnym, który został zgłoszony i zgodził się kandydować, został Robert Żurek. Za objęciem przez niego funkcji zastępcy przewodniczącego rady zagłosowało 9 radnych, 1 osoba była przeciw, 4 wstrzymały się od głosu, a 1 głos był nieważny.

Powiązane tematy

Komentarze

Zobacz więcej