Straż miejska wystawi więcej mandatów?
- 10 marca 2011
Funkcjonariusze straży miejskiej od 1 marca mają więcej uprawnień do wystawiania mandatów karnych. Grzywnę mogą otrzymać m.in. osoby utrudniające prowadzenie akcji ratowniczych, a także kierowcy, którzy nie będą chcieli podać danych osoby, której powierzyli swój pojazd
Strażnicy uczestnicząc w działaniach przeciwpowodziowych mogą karać osoby łamiące zakaz wstępu na wały i tereny do nich przyległe. Mogą wystawić mandat osobom utrudniającym prowadzenie akcji ratowniczo-gaśniczej (np. utrudniają dojazd do obiektów zagrożonych) oraz tym, którzy nie wykonują poleceń kierującego akcją. Takie uprawnienia miała dotychczas m.in. policja – czytamy na stronie MSWiA
Za co jeszcze mogą karać?
Mandatem mogą zostać ukarane osoby, które przewodniczą zgromadzeniu, na które nie wydano zgody jak i osoby uniemożliwiające przebieg zgromadzenia, np. tarasując drogę planowanego przejścia. Podobnie strażnicy mogą zachować się w przypadku zbierających publicznie pieniądze bez zezwolenia lub wbrew uzyskanym warunkom oraz w przypadku osoby, która nie wylegitymuje się przed strażnikiem.
Strażnicy gminni mogą ukarać sprawców fałszywych alarmów lub osoby świadomie rozpowszechniające błędne informacje. Nie unikną kary osoby, których świadome zachowanie, wywołało reakcję np. służb ratunkowych oraz niszczący znaki na szlakach turystycznych.
Mandat od straży miejskiej za przekroczenie prędkości
Więcej mandatów będzie wystawianych przez strażników miejskich za wykroczenia w ruchu drogowym. Kierowcy w dalszym ciągu mogą zostać ukarani za przekroczenie prędkości (zarejestrowane m.in. przez fotoradar). Dodatkowo strażnicy mogą karać mandatem właściciela, posiadacza lub użytkownika pojazdu, który wbrew obowiązkowi, nie wskaże, na żądanie strażnika, komu powierzył swój pojazd.
Ostatnie zmiany dotyczące uprawnień straży miejskiej miały miejsce w grudniu 2009 roku. Od tego czasu strażnicy miejscy mogą przeszukać zatrzymanego i jego bagaż, jeździć na sygnale i używać paralizatorów.
Widać, że działają ładują blokady na koła samochodów co parkują na chodniku super mnie się to podoba, pcham na co dzień wózek z dzieckiem i tutaj panowie chce podziękować w imieniu matek. Takie blokady być może odstraszą kierowców, którzy są na bakier z przepisami, brawo tak trzymać :-))
a dlaczego straż miejska nie przestrzega sama przepisów?? nie zapinają pasów.. utrudniają ruch bo jak jest ograniczenie 40 to jada 30.. mają światła zepsute.. stoją w zakazanych miejscach oraz tarasują trawnik.. im można to dlaczego nie nam?
A dlaczego straż miejska jadąc samochodem nie zapina pasów.
Dobrze. Niech karają. Tylko tych, co trzeba i bez żadnych względów ("a bo to znajomy", "a ten to ważna szycha"). Najpierw niech rozwiążą podstawowe problemy, takie jak np. to nieszczęsne parkowanie na chodnikach i przy pasach (kolejna sprawa - mało gdzie zostawia się przepisowy odstęp - 10m od pasów lub od skrzyżowań).
powinni ich przemianowac na 'milicje', nazwa 'straz miejska' tylko wprowadza w blad bo kojarzy sie z swiadczeniem pomocy mieszkancom. za rok przeczytamy wiadomosc o zakazie poruszania sie po miescie od 0.00 do 4.00? to ja odrazu zaproponuje calkowity zakaz wychodzenia z mieszkania, 24/7. od czego mamy internet? liczba przestepstw spadnie do zera :)
wladza zamiast traktowac obywatela jak partnera, traktuje go jak intruza :/