Czy samorządy powinny dokładać się do "złotego pociągu"? Burmistrz Myślenic zorganizował spotkanie w tej sprawie
- 17 sierpnia 2020
Podczas spotkania z gospodarzami gmin powiatu myślenickiego Jarosław Szlachetka (PiS) opowiadał o planach budowy kolei na odcinku Kraków – Myślenice oraz apelował do włodarzy o poparcie tego projektu i jego finansowe wsparcie. Czy samorządy powinni dokładać się do tej inwestycji?
artykuł aktualizowany
Spotkanie odbyło się 10 sierpnia w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy w Myślenicach. Jak wynika z informacji prasowej przesłanej po tym wydarzeniu przez gminę… zostali zaproszeni na nie m.in. burmistrzowie, wójtowie oraz przedstawiciele starostwa powiatowego.
Burmistrz Myślenic przedstawił wyniki koncepcji opracowanej przez firmę IMS, która zawiera elementy studium wykonalności linii kolejowej łączącej Kraków z Myślenicami. Mówił o możliwych wariantach budowy torów oraz o wniosku, który w najbliższym czasie gmina złoży do programu „Kolej+”.
Jak w maju podczas konferencji prasowej pod estakadą w Myślenicach wyjaśniał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (PiS); samorządy składające wnioski w programie mogą liczyć na dofinansowanie w wysokości 85%, a pozostałe 15% kwoty potrzebnej na budowę muszą wyłożyć z własnych środków.
Jarosław Szlachetka, burmistrz miasta i gminy Myślenice: Mam już zapewnienia o finansowaniu ze strony Województwa Małopolskiego, miasta Kraków, gmin Świątniki Górne i Siepraw, których bezpośrednio dotyczy budowa nowej linii kolejowej, ale inicjując spotkanie miałem na celu zwrócenie się także do lokalnych samorządowców o wyrażenie poparcia dla realizacji tej inwestycji oraz zadeklarowania wsparcia finansowego nowego połączenia kolejowego.
Ta inwestycja rozwiąże problemy komunikacyjne nie tylko mieszkańców Gminy Myślenice, gmin położonych wzdłuż nowej linii, ale całego Powiatu Myślenickiego.
Podczas spotkania burmistrz przedstawił wstępne założenia dotyczące powstania „złotego pociągu” jak od dłuższego czasu nazywany jest ten projekt oraz lokalizacji dworca kolejowego, który miałby znaleźć się w pobliżu estakady przy Zakopiance w Myślenicach. Dzisiaj znajduje się tu parking park&ride, a w przyszłości miejsce to miałoby pełnić funkcję punktu przesiadkowego.
Od 250 tys. zł do 1 miliona przez 8 lat
Jarosław Szlachetka apelował do samorządowców z terenu powiatu myślenickiego, aby poparli inicjatywę budowy nowego połączenia kolejowego i zadeklarowali swoje wsparcie finansowe.
Jak podaje Dziennik Polski; przy założeniu, że inwestycja ma kosztować od 1,1 do 1,9 mld zł, na wkład własny potrzeba w sumie od 165 do 285 mln zł. W przedstawionym modelu finansowym tzw. wkłady własne do programu „Kolej+” samorządy przeznaczałyby od 250 tys. zł. do 1 mln zł. rocznie przez 8 kolejnych lat.
W sumie poszczególne samorządy przeznaczyłyby w tym okresie następujące kwoty: gmina Pcim, Tokarnia, Lubień, Wiśniowa, Dobczyce, Sułkowice po 2 mln zł., Siepraw - 4 mln zł. Myślenice oraz powiat myślenicki - po 8 mln zł.
Przez 8 lat poszczególne samorządy miałyby przeznaczyć następujące kwoty: gmina Pcim, Tokarnia, Lubień, Wiśniowa, Dobczyce, Sułkowice po 2 mln zł., Siepraw - 4 mln zł. Myślenice oraz powiat myślenicki po 8 mln zł.
Jak czytamy w informacji gminy Myślenice: „na chwilę obecną marszałek Województwa Małopolskiego zadeklarował na ten cel kwotę ok. 160 mln zł. a władze Miasta Krakowa 60 mln zł. Swój udział deklarują także władze Świątnik Górnych, Mogilan oraz Powiat Krakowski”.
W spotkaniu wzięli udział starosta powiatowy Józef Tomal wraz z wicestarostą Rafałem Kudasem, zastępca burmistrza Dobczyc Edyta Podmokły, burmistrz Sułkowic Artur Grabczyk, wójt Lubnia Kazimierz Szczepaniec, wójt Pcimia Piotr Hajduk, wójt Raciechowic Wacław Żarski, wójt Tokarni Marek Kluska, sekretarz Wiśniowej Jolanta Wolak oraz poseł Władysław Kurowski.
Z materiału przesłanego przez gminę nie dowiadujemy się, którzy z gospodarzy zapewnili o finansowaniu inwestycji. Przeglądając oficjalne strony samorządów również nie znaleźliśmy śladu, ani komentarza odnoszącego się do tego spotkania. Dlatego do każdej z gmin przesłaliśmy pytanie w tej sprawie. O podejściu poszczególnych samorządów do tematu współfinansowania inwestycji będziemy informować na bieżąco, po otrzymaniu odpowiedzi od wójtów i burmistrzów.
Tymczasem w jednym z naszych sondaży pytamy o Wasze zdanie w tej kwestii:
Czy gminy powiatu myślenickiego powinny dokładać się do budowy kolei na trasie Kraków-Myślenice?
- TAK TAK 59%
- NIE NIE 41%
- Głosów: 755
18 sierpnia 2020
Wacław Żarski, wójt Gminy Raciechowice: W pełni popieram ideę budowy połączenia szynowego Myślenic z Krakowem. Z pewnością inwestycja ta poprawi komfort komunikacji ze stolicą Małopolski. Jak widzimy od wielu lat komunikacja samochodowa z Krakowem jest mocno utrudniona z uwagi na przepustowość dróg wjazdowych do miasta.
Gmina Raciechowice nie może zadeklarować zaangażowania środków finansowych. Po pierwsze położenie gminy eliminuje potrzebę korzystania przez mieszkańców z infrastruktury komunikacyjnej między Myślenicami a Krakowem. Komunikacja kołowa przebiega przez Wieliczkę. Po drugie przez gminę Raciechowice przebiegać będzie linia kolejowa łącząca ją z Krakowem, a usytuowany przystanek kolejowy na terenie gminy w z decydowany sposób poprawi komunikację między naszą gminą a Krakowem.
Z uwagi na powyższe, kwestia dofinansowania inwestycji nie będzie omawiania na sesji Rady Gminy.
Bogumił Pawlak, wójt gminy Wiśniowa: Odkładając na bok kwestie finansowe - każdą rozbudowę linii kolejowych oceniam pozytywnie. Przez prawie 3 lata dojeżdżałem do Krakowa metodą "mieszaną", tj. samochodem do Wieliczki na parking park&ride i później pociągiem Kolei Małopolskich do centrum Krakowa. Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie dojazdu do Krakowa. Pomysł budowy kolei na odcinku Kraków - Myślenice jest ogromnym i ważnym przedsięwzięciem, wybiegającym w przyszłość.
Na ten moment samorząd Gminy Wiśniowa nie podjął decyzji o współfinansowaniu. Rozmowa z radnymi będzie miała miejsce na najbliższym posiedzeniu komisji i prawdopodobnie sesji. Trzeba jednak zaznaczyć, że sytuacja finansowa gminy jest niełatwa w związku z budową nowej oczyszczalni ścieków i kanalizacji, a co się z tym wiąże - z zaciągnięciem prawie 15 milionowego kredytu, który będzie spłacany do 2033 r. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę zamożność i liczebność gmin. 2 mln zł dla Gminy Wiśniowa to nie to samo, co 2 mln zł dla gminy bogatej, z większym budżetem i możliwościami.
19 sierpnia 2020
Tadeusz Pitala, wójt gminy Siepraw: Pomysł budowy połączenia kolejowego oceniam bardzo dobrze. Mieszkamy w jednym z nielicznych powiatów w Polsce, gdzie nie ma kolei. To przyszłościowy, szybki środek transportu. Na jego budowie skorzystaliby mieszkańcy wszystkich gmin położonych wzdłuż planowanej linii, zarówno ci dojeżdżający do Krakowa, jak i do Myślenic.
To czy Gmina będzie i w jakiej kwocie dofinansowywać budowę linii kolejowej, zależy od wielu czynników, których jeszcze nie znamy. Oczywiście zakładam, że jeżeli linia kolejowa będzie przebiegać w taki sposób, że mieszkańcy Gminy Siepraw na tym skorzystają, to jak najbardziej nasz wkład w inwestycję jest możliwy. O tym, że poważnie traktujemy pomysł świadczy nasze dotychczasowe zaangażowanie w projekt poprzez udział w pracach oraz dofinansowanie koncepcji budowy linii kolejowej w wysokości 50.000 zł.
W tym momencie trudno powiedzieć w jakiej kwocie docelowo dofinansujemy linię. Najpierw musi zostać przedstawiony ostateczny wariant przebiegu trasy, realny kosztorys i propozycja wkładu własnego poszczególnych gmin i powiatów. Potem o poziomie dofinansowania zdecyduje Rada Gminy, która weźmie zapewne pod uwagę bieżącą sytuację budżetową i możliwości finansowe naszego samorządu. Wstępnie przedstawiona kwota przypadająca na naszą gminę wydaje się do udźwignięcia w perspektywie rozłożenia jej na kilka lat.
Temat zostanie omówiony podczas najbliższej sesji Rady Gminy Siepraw.
Tadeusz Szczepaniec, wójt gminy Lubień: Budowa kolei na odcinku Kraków - Myślenice jest bardzo dobrym pomysłem i jest bardzo potrzebna mieszkańcom, szczególnie tych, którzy dojeżdżają do pracy do Krakowa. Uważam to za bardzo dobry pomysł. Jeśli chodzi o sprawy finansowe i wielkość wsparcia, to zagadnienie będzie omawiane na najbliższej sesji rady gminy.
20 sierpnia 2020
Artur Grabczyk, burmistrz miasta i gminy Sułkowice: Pomysł budowy linii kolejowej łączącej Kraków z Myślenicami oczywiści oceniam bardzo pozytywnie. Budowa nowych szlaków kolejowych powoduje poprawę dostępności komunikacyjnej dla mieszkańców i przedsiębiorców. Jest zatem szansą na rozwój gospodarczy naszego regionu. To połączenie będzie doskonałą alternatywą dla zatłoczonej Zakopianki. Zmniejszy się ruch samochodowy, podniesie standard życia mieszkańców. Takich plusów można tutaj wymienić bardzo dużo.
Gminie Sułkowice została przedstawiona propozycja współfinansowania tego zadania w ciągu kolejnych ośmiu lat, ale za wcześnie mówić o konkretnych kwotach, tym bardziej, że decyzje finansowe w takim zakresie podejmuje rada miejska. Oczywiście w najbliższym czasie taka propozycja zostanie przedstawiona radzie w celu jej omówienia.
24 sierpnia
Tomasz Suś, burmistrz gminy i miasta Dobczyce: Pomysły i działania ułatwiające ludziom dojazd i komfort do pracy, bądź miejsca zamieszkania, uważam za pozytywne. Decyzję o finansowaniu podejmą radni Rady Miejskiej, a propozycja burmistrza Myślenic zostanie przedyskutowana podczas komisji bądź sesji.
25 sierpnia
Józef Tomal, starosta powiatu myślenickiego: Powiat myślenicki z radością przyjmuje kolejne kroki mające na celu realizację budowy linii kolejowej Kraków-Myślenice-Kraków. Nie ma wątpliwości, że takie połączenie poprawi warunki komunikacji mieszkańców Małopolski.
Biorąc pod uwagę chęć pomocy w powstaniu wspomnianego połączenia kolejowego deklarujemy wolę partycypacji w budowie infrastruktury towarzyszącej w postaci parkingów park&ride. Ideą powstania połączenia kolejowego pomiędzy Myślenicami a Krakowem jest przede wszystkim przeciwdziałanie paraliżowi komunikacyjnemu na "Zakopiance" oraz w samym Krakowie.
Oznacza to, że osoby podróżujące do Krakowa będą swoje samochody pozostawiały m.in. w Myślenicach. To z kolei może się przełożyć na utrudnienia w samym mieście. Już dzisiaj należy brać pod uwagę i planować chociażby rozlokowanie parkingów typu park&ride. Obawy innych samorządowców z ternu powiatu - wójtów i burmistrzów - są w tym względzie jak najbardziej uzasadnione.
Ze względu na pilną konieczność modernizacji w najbliższych latach oddziałów wewnętrznego i neurologii myślenickiego szpitala oraz koszty opiewające na kwotę ponad 15 mln zł, powiat myślenicki nie dysponuje obecnie wolnymi środkami i możliwościami udziału finansowego w zaplanowanej przez marszałka inwestycji.
28 sierpnia
Piotr Hajduk, wójt gminy Pcim: Projekt kolei to bardzo dobry pomysł, pozwalający na usprawnienie komunikacji na trasie Myślenice-Kraków. Z tego rozwiązania komunikacyjnego skorzysta z pewnością wiele gmin, także nasza, dlatego jestem otwarty na włączenie się w to przedsięwzięcie.
Decyzja ta jednak uzależniona jest od wielu czynników, m.in. możliwości budżetowych. Sprawę z pewnością przedłożę na najbliższym posiedzeniu Rady Gminy Pcim.
2 września
Marek Kluska, wójt Gminy Tokarnia: Pomysł budowy kolei na odcinku Kraków - Myślenice jest bardzo dobry i korzystny dla mieszkańców powiatu myślenickiego ze względu na coraz większe uciążliwości komunikacyjne takie jak brak miejsc parkingowych w Krakowie, czy korki na Zakopiance.
Obecnie nie było prowadzonych szerokich konsultacji z mieszkańcami gminy Tokarnia na temat finansowania ewentualnej budowy połączenia kolejowego, dlatego trudno określić kwotę ewentualnego dofinansowania z naszej strony.
Ze względu ma koniec roku budżetowego oraz duże zobowiązania finansowe gminy związane z zakończeniem modernizacji i rozbudowy oczyszczalni ścieków w Tokarni na którą został zaciągnięty kilkumilionowy kredyt inwestycyjny, planujemy rozważyć propozycję burmistrza Myślenic w przyszłym roku.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Za busy by się wzięli a nie bajowali o jakimś pociągu za grube miliony
Tak powinni się dkładać, ci co sobie podwyższyli pensje o 40 procent.. Ja też tak chciałabym. A Wy nie ?
A ja ma dołożyć np: taki Siepraw skoro długów ponad 10 melonów, W gminie sytuacja jest tragiczna, nawet latarnie uliczne już się nie świecą,wójt zapala je tylko z wieczora na kilkadziesiąt minut. Jak pada to woda płynie drogą bo praktycznie wszystkie rowy w gminie nie były czyszczone od kilkunastu lat, Więc niech raczej należy zapomnieć o pieniądzach z Sieprawia.
Jezu, czy paramentarzyści stracili rozum ?Co ja zresztą piszę.Nigdy go nie mieli.
A co dobczycom, sulkowicom, lubniowi, tokarni, pcimiowi, Wiśniowej, raciechowicom z tego że pociong przyjedzie do Myślenic? Po co majom za to płacić?