Myślenice

Gmina Myślenice. Radni przegłosowali podwyżkę cen śmieci. Ile zapłacimy za ich odbiór w 2021 roku?

Gmina Myślenice. Radni przegłosowali podwyżkę cen śmieci. Ile zapłacimy za ich odbiór w 2021 roku?

Od 1 kwietnia 2021 roku mieszkańcy miasta i gminy Myślenice zapłacą więcej za odbiór śmieci. To drugi rok z rzędu, kiedy radni kadencji 2018-2023 przegłosowali podwyżkę

 

Podczas XXXI obrad radni przegłosowali uchwałę, na mocy której ustalone zostały nowe stawki za odbiór śmieci. Będą obowiązywać od 1 kwietnia 2021 roku i wyniosą miesięcznie odpowiednio od osoby - dla segregujących śmieci 17,90 zł (w 2020 r. było to 14,90 zł, w 2019 r. - 9,90 zł), natomiast niesegregujący 35,80 zł (w 2020 r. było to 29,80 zł, w 2019 r. - 19,80 zł).

Radni ustalili również ryczałtową stawkę opłaty za gospodarowanie odpadami w wysokości 160 zł za rok od nieruchomości na której znajduje się domek letniskowy lub od innej wykorzystywanej na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. Jeśli właściciel takiej nieruchomości nie segreguje odpadów, za ich odbiór zapłaci 320 zł. Na zniżkę w wysokości 2 zł mogą liczyć gospodarstwa domowe, które posiadają kompostownik.

To drugi rok z rzędu, kiedy radni kadencji 2018-2023 podnoszą ceny za odbiór śmieci

Od 1 kwietnia 2021 za posegregowane śmieci zapłacimy miesięcznie od osoby 17,90 zł (o 3 zł więcej niż w 2020 r. i 8 zł więcej niż w 2019 r.), natomiast za nieposegregowane 35,80 zł (o 6 zł więcej niż w 2020 r. i o 16 zł więcej niż w 2019 r.)

 

"Czy ta podwyżka musi teraz wchodzić w grę?"

Głosowanie poprzedziła dyskusja radnych. Najwięcej pytań do procedowanej uchwały miał Tomasz Wójtowicz (KW MO), który pytał m.in. o to co wpłynęło na podwyżkę cen śmieci, czy zwiększyła się opłata środowiskowa (tzw. "marszałkowska"), ile gmina dopłaciła do systemu śmieciowego, na jaki okres przeprowadzono przetarg na transport odpadów, na ile lat jeszcze wystarczy miejsca na niecce wysypiska w Myślenicach-Borzęcie?

Jako główne czynniki podwyżki, skarbnik gminy Anita Kurdziel wymieniała m.in. zwiększenie liczby wywozów na obszarach wiejskich i związany z tym wynik przetargu. - Wzrost przetargu to ponad 300 tys. zł. Odnotowaliśmy też znaczący przyrost tonażu odpadów, który wyniósł 1 tys. ton względem roku 2019 r. oraz koszty w wysokości ponad 600 tys. zł, które w związku z tym musiała ponieść gmina. Przetarg jest przeprowadzony na rok – usłyszał w odpowiedzi radny Wójtowicz.

Z kolei radna Grażyna Ambroży (BU) pytała, czy system odbioru odpadów nie powinien sam się finansować i czy gmina może dopłacać do wywozu śmieci?

Anita Kurdziel, skarbnik gminy: Założenia są takie, że system powinien finansować się sam. W rzeczywistości tak nie jest i w historii naszej gminy był tylko jeden taki rok - 2015, który zamknęliśmy z lekką nadwyżką. Co roku dopłacaliśmy do tego systemu.

Ten rok jest wyjątkowy, kalkulując dopłatę nikt nie przewidział, że będzie sytuacja epidemiczna i taki duży przyrost odpadów. Czegoś takiego jeszcze nie odnotowaliśmy. To głównie jednorazowe opakowania po posiłkach zamawianych na wynos i opakowania z zakupów realizowanych przez mieszkańców za pośrednictwem internetu. Podczas lockdownu odnotowaliśmy też duży przyrost gabarytów od remontów. Gospodarka odpadami podlega kontroli każdorazowo, natomiast dopłaty nigdy nie były przedmiotem zarzutów ze strony Izby Obrachunkowej

- odpowiadała skarbniczka.

Z kolei radna Eleonora Lejda-Kuklewicz (KW MO) apelowała, aby nie zapominać o rodzinach zmagających się z trudnościami finansowymi, wynikającymi m.in. z sytuacji związanej z pandemią. 

Eleonora Lejda-Kuklewicz (KW MO): Fakt, że mamy przyrost śmieci, fakt, że opakowania, ale czy nie zapominamy przy tym wszystkim, że okres pandemii dotknął bardzo wiele rodzin? Rodziny zubożały, a wydatek kilkuset złotych miesięcznie, albo więcej to naprawdę trudna sprawa. Czy ta podwyżka musi teraz wchodzić w grę?

W podobnym tonie wypowiadał się przewodniczący rady Jan Podmokły (KW MO). Pytał burmistrza, czy ten podejmuje działania poprzez posła w kierunku obniżenia opłaty marszałkowskiej. - Podwyżka znacząco wpływa na budżety gmin. Wydaje mi się, że działania podjęte np. przez posła, aby państwo odstąpiło od części opłat - byłoby działaniem zasadnym i na rzecz rodziny. Koszty w roku bieżącym są nieadekwatne do zarobków wielu osób - argumentował. 

Mateusz Suder, zastępca burmistrza: System sam się musi bilansować. Nie ma możliwości wprowadzenia dopłat jak w przypadku wody, czy ścieków. Dopłata to byłoby dokładanie z drugiej kieszeni. Za chwile radni przyszliby i dopytywali o inwestycje i zadania do realizacji w ich miejscowościach, a te pieniądze byłby przekierowane na wspomożenie systemu.

Odnośnie budżetów domowych - ta podwyżka jest symboliczna, jest niewielka. Porównajcie ile wzrastają opłaty w innych gminach. Wyjdzie 17,90 zł za śmieci niesegregowane na tle innych gmin, takich jak Dobczyce - gdzie mamy 29 zł, Sułkowice gdzie mamy 27 zł, czy Pcim - 25 zł. To nie jest to drastyczna podwyżka, która może wywrócić budżet domowy.

(…) Staramy się jak najbardziej starannie szacować koszty. Obecna sytuacja wynikła z lawinowego wzrostu ilości odpadów, nie byliśmy w stanie przewidzieć tego, że będzie pandemia, że będzie taki wzrost ilości zakupów przez internet, a co się z tym wiąże lawinowy wzrost opakowań.

W dyskusji nie brał udziału prezes Zakładu Utylizacji Odpadów, ani burmistrz.

 

Tak w sprawie nowych stawek głosowali radni

Za podwyżka cen śmieci głosowało 13 radnych, przeciw było 5, a 3 wstrzymało się od głosu. 

Wyniki głosowania imiennego w sprawie: „Rozpatrzenie i podjęcie uchwały w sprawie ustalenia stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz zwolnienia z części opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi kompostujących bioodpady stanowiące odpady komunalne w kompostowniku przydomowym”

ZA GŁOSOWALI (13): Czesław Bisztyga (niezrzeszony), Halina Dyląg (PiS), Mirosław Fita (PiS), Wojciech Gablankowski (PiS), Andrzej Grzybek (PiS), Małgorzata Jaśkowiec (PiS), Izabela Kutrzeba (niezrzeszona), Wojciech Malinowski (BU), Piotr Motyka (PiS), Bogusław Stankiewicz (PiS), Wacław Szczotkowski (PiS), Stanisław Topa (PiS), Czesław Wierzba (PiS).

PRZECIW GŁOSOWALI (5): Jerzy Cachel (KW MO), Eleonora Lejda-Kuklewicz (KW MO), Kamil Ostrowski (KW MO), Bogusław Podmokły (KW MO), Tomasz Wójtowicz (KW MO).

WSTRZYMALI SIĘ OD GŁOSU (3): Grażyna Ambroży (BU), Józef Błachut (KW MO), Jan Podmokły (KW MO).

 

Powiązane tematy

Komentarze (87)

  • mysleniczaninzdziada 30 gru 2020

    "Odnośnie budżetów domowych - ta podwyżka jest symboliczna, jest niewielka" skoro taka niewielka to może by tak kiedyś symbolicznie nie robić podwyżek a może utrzymać cenę albo symbolicznie obniżyć o to parę złotych?

    72 48 Odpowiedz
  • 30 gru 2020

    Schizofreniku już zapomniałeś jak lewactwo Polaków na kasę trzepało? Paliwo po 7 zł a ludzie zarabiali 1600 brutto.
    To była ta zielona wyspa Tuska i jego parti z którą starosta ze swoim zastępca coraz mocniej się utożsamiają?

    64 55 Odpowiedz
  • 31 gru 2020

    Andrzej skończ już stękać na tym forum bo ludziom się już niedobrze robi jak musza czytać ciebie i tobie podobnych malkontentów. Wiemy ze kopa dostałeś z wysokiego stołka ale serio daj już spokój i nie kompromituj się więcej :D powiatowa banda frustratów dorwała się do klawiatur :D

    47 27 Odpowiedz
  • 30 gru 2020

    Głosujący na PiS niech płacą więcej.

    59 51 Odpowiedz
  • 31 gru 2020

    Jestem radnym, burmistrzem i starosta w jednej osobie ?

    Bawi mnie jedno:
    Najpierw powiatowa banda płakała, że chcą większej częstotliwości wywozu śmieci, a teraz płaczą ze musza za to 3 złote więcej zapłacić (najtaniej w powiecie bodajże) ?? No tak za Ostrowskiego przecież wszystko za darmo mieliście ?? nie pasuje? Przeprowadzić się do Dobczyc tam ceny są „atrakcyjniejsze” ?

    51 41 Odpowiedz

Zobacz więcej