Rondo Śródmieście: Wojewoda uchylił pozwolenie na budowę
- 27 czerwca 2011
Pozwolenie na budowę ronda w Śródmieściu zostało uchylone przez wojewodę małopolskiego Stanisława Kracika. Po naniesieniu poprawek dokumenty trafią na jego biurko do ponownego rozpatrzenia
Pozwolenie na budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Niepodległości i Poniatowskiego w lutym 2011 r. wydał starosta myślenicki. W tym miejscu ma powstać podwójne rondo o kształcie przypominającym gruszkę. Rondo ma łączyć dwa skrzyżowania w jedno. Dodatkowo na ul. Słowackiego ma powstać pas do skrętu w prawo w ul. Kościuszki bez konieczności wjazdu na rondo.
Jak podaje Dziennik Polski jak dotąd na opracowanie dokumentacji dotyczącej budowy ronda wydano prawie 90 tys. zł. Koszt budowy ronda wstępnie został oszacowany na ok. 4,8 mln złotych. Ponad połowę miało stanowić dofinansowanie z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, które jak w marcu podawała Gazeta Myślenicka może wynieść nawet 2,6-2,8 mln zł.
Tymczasem w Dzienniku Polskim starosta Józef Tomal w swojej wypowiedzi uzależnia powstanie ronda od przyznanego dofinansowania oraz akceptacji pozwolenia na budowę przez wojewodę. Poprzednie zostało uchylone ze względu na naruszenie przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego w toku wydawania pozwolenia na budowę. Poprawki zostały naniesione i według starosty pozwolenie na budowę ponownie zostanie wydane na początku lipca. Wydaje je starostwo, jednak ostatecznie musi zaakceptować je wojewoda.
Temat ronda po raz pierwszy poruszono w 2009 roku. Na temat tej inwestycji Izba Gospodarcza Ziemi Myślenickiej zorganizowała debatę.
W jednej z naszych ankiet pytaliśmy, czy budowa w tym miejscu ronda rozwiąże problem komunikacyjny miasta. Spośród ankietowanych 63% twierdziła, że tak, 31% było innego zdania, a 6% nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Rondo w tym miejscu jest już od dawna, tylko ktoś uparcie nie chce go dostrzec.
nie potrzeba nam ronda - potrzeba nam komunikacji zbiorowej !
Są w Myślenicach dwa kierunki jeśli chodzi o politykę transportową.1- to wybudowanie drogi zachodniej i wyprowadzenie ruchu tranzytowego poza miasto z czym wiąże się rozbudowa miasta o około 600h. 2- wybudowanie ronda w śródmieściu i pozostawienie ruchu tranzytowego przez centrum gdzie często budynki stoją 0,5m od krawężnika z czym wiąże się wzrost zagrożeń, zanieczyszczeń, hałas i pogorszenie życia mieszkańców. Jednak te dwa cele dla,, ludzi władzy " są celami politycznymi do osiągnięcia lub nie. Łatwiej wybudować jest
rondo choć wiadomo że osiągnięcie ruchu okrężnego w tym miejscu jest możliwe w oparciu o istniejące mosty, więcej taki projekt organizacji ruchu został oceniony pozytywnie przez Policję Myślenicką i Wojewódzką Komisję Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Pytam p. Starostę jaki jest jego cel, jak wytłumaczy brak próby wprowadzenia czasowo ruchu okrężnego w tym miejscu w oparciu o istniejące mosty. Niech upubliczni jakie pieniądze są do wzięcia za tz robociznę przy budowie ronda, a jakie przy ustawieniu kilku znaków. Tu chodzi tylko i wyłącznie o przejęcie kasy publicznej, a nie o rozwiązanie problemu- taka jest moja ocena tej bulwersującej sprawy.
Panie Starosto pokaż Pan że masz Pan j . j a i nie wydaj pozwolenia na następne fanaberie.
Wystarczy na poczatek zrobić reorganizację ruchu tak jak koło Busów pod Carefourem, pare znaków , Straż Miejska przez miesiąc i mamy naturalne rondo /Słowackiego mostek Mickiewicza mostek Słowackiego/
Koszt takiej operacji pewno 1000zł za znaki, Straży Miejskiej nie licze bo i tak niewiele robią. Pozostałe pieniądze przeznaczyc na inne drogi.
A drogi jednokierunkowe też mają swoje plusy , można jeden pas przeznaczyć na parkowanie skośne i w ten sposób mamy kilkadziesiąt miejsc do parkowania. Budowa nowego ronda tych kilkudziesięciu miejsc nas pozbawi, a nawet zabierze kilkanaście istniejących.
Też popieram opcję zmiany organizacji ruchu. Wystarczająco dużo rond w tym mieście pobudowali- kolejnego ronda na nie trzeba. I rem ma rację- Myślenice są na tyle duże, że przydałoby się w nich mpk.