Sułkowice. „W zalewie nie ma wody!” - alarmujecie. Co dalej z obiektem i czy w tym roku będzie można tu pływać?
- 21 kwietnia 2023
Od kilku dni informujecie nas o tym, że w sułkowickim zalewie nie ma wody. Czy to koniec tego miejsca w znanej dotąd postaci, a może trwają tu prace konserwatorskie będące zapowiedzią zmian i otwarcia obiektu dla plażowiczów?
Od kilku dni informujecie nas o tym, że w sułkowickim zalewie nie ma wody. Na redakcja@miasto-info.pl oraz za pośrednictwem naszego facebooka najczęściej pytacie o to, czy to koniec tego miejsca w znanej dotąd postaci, czy trwają tu prace konserwatorskie, a może to zapowiedź zmian i otwarcia obiektu dla plażowiczów? Odpowiedzi szukaliśmy u burmistrza miasta i gminy Sułkowice.
Jak się okazuje brak wody w zbiorniku to żadna nowość, a taką praktykę urząd stosuje „w okresie zimowym ze względów bezpieczeństwa”. Jak wyjaśnia Artur Grabczyk; brak wody nie oznacza prac konserwatorskich, a te obecnie nie są prowadzone.
Sam zbiornik zostanie oczyszczony i napełniony wodą przed sezonem, ale nie ma co liczyć na to, że zniesiony zostanie zakaz kąpieli. Ten został wprowadzony w 2019 r. uchwałą rady miejskiej, w sprawie przyjęcia regulaminu zalewu rekreacyjnego.
Zalew zasilany w wodę przez potok Goscibia jest zbiornikiem przepływowym o małym przepływie, co skutkuje brakiem możliwości naturalnego oczyszczenia wody. Badania jakości wody wykazały obecność zanieczyszczeń mikrobiologicznych, które uniemożliwiają funkcjonowanie kąpieliska.
Jakość wody w zalewie nie spełnia wymogów sanitarnych określonych w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 8 kwietnia 2011 r. w sprawie prowadzenia nadzoru nad jakością wody w kąpieliskach i miejscach wykorzystywanych do kąpieli. Wobec powyższego nie ma możliwości kąpieli w zalewie. Zgodnie z ww. regulaminem, na terenie zalewu obowiązuje całkowity zakaz kąpieli
– wyjaśnia Artur Grabczyk.
Burmistrz pytany o plany na rok 2023 związane z tym miejscem zapewnia, że „na bieżąco monitorowane są możliwości pozyskania środków zewnętrznych na rozwój tego terenu."
- Obecnie gmina Sułkowice aplikuje o fundusze na dokończenie alejek asfaltowych, nie ma jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia w ramach konkursu, do którego złożony został stosowny wniosek. Drobne prace remontowe i porządkowe prowadzone są przez pracowników urzędu miasta. Ponadto w tym roku nad zalewem planowane są wydarzenia kulturalne, rekreacyjne i sportowe” – dodaje.
Miejsce do rekreacji
Dokładnie dziesięć lat temu Sułkowice były jednym z najczęściej wybieranych kąpielisk w regionie oraz powodem do dumy samorządowców.
"W upalne dni życie w Sułkowicach najsilniej tętni nad zalewem, a tłumy spragnione ochłody ściągają nie tylko z naszej gminy" - w 2013 roku chwalili się ówcześni włodarze.
W kolejnych latach mieszkańcy regionu skarżyli się stan obiektu, zwracając uwagę na zaniedbania, niszczejącą infrastrukturę, brak ratowników, zamierające na nim życie oraz na to, że w wodzie zamiast ludzi pływają… glony i śmieci. Do tego dochodziły nocne imprezy, dewastacja i brak nadzoru.
Zmianę w tym zakresie obiecywał Artur Grabczyk, który w 2018 roku obejmował stanowisko burmistrza Sułkowic. "Zalew jest w tragicznym stanie. Akty wandalizmu, lata zaniedbań , brak dbałości o stan wody sprawiły, że na chwilę obecną miejsce to nie nadaje się do użytku. Podejmujemy próby ratowania terenu zalewu, który przede wszystkim potrzebuje gruntownego remontu i stałego dbania o ten teren" – mówił na naszych łamach.
Zalew w Sułkowicach: Czy nowemu burmistrzowi uda się przywrócić świetność temu miejscu?
- tak tak 23%
- nie nie 54%
- trudno powiedzieć trudno powiedzieć 24%
- Głosów: 553
O skuteczności tych działań nie byli przekonani nasi czytelnicy. Ponad połowa z was nie wierzyła w to, że burmistrzowi uda się przywrócić świetność tego miejsca.
W 2021 r. w sąsiedztwie zbiornika powstała ścieżka spacerowa prowadząca do mini skateparku, odnowione zostały wszystkie drewniane elementy takie jak molo, pomosty i ławeczki oraz zainstalowano monitoring. To wciąż jedno z najchętniej odwiedzanych przez mieszkańców miejsc.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Niech ludzie dalej wypuszczają ścieki do rzeki to na pewno zalew będzie otwarty. Inicjatywa otwarcia takiego punktu byłaby dobra w latach 70 jak w rzekach "raki chodziły", a nie teraz, że w co drugim domu szambo jest dziurawe, albo nie wybierane przez 10 lat.
Połowę złej roboty robi rura doprowadzająca z pól muł, ta od strony budynku.Wystarczy poprowadzić te rurę poza zbiornikiem, bezpośrednio do rzeki i skończy się problem zamulenia. To nie jest skomplikowana, ani droga operacja na mój gust. Należy też przyjrzeć się samowoli budowlanej powyżej zalewu, z której ścieki odprowadzane są rowem w pobliże zalewu.
Miałeś chamie złoty róg ..... ostał ci się jeno sznur
codziennie spaceruję nad zalew odkąd istnieje,czasem idę wzdłuż rzeki.Niestety kolor wody w rzece przeraża,w niej płynie chyba cała tablica mendelejewa.Najgorzej jest po intensywnych opadach deszczu,bo wtedy okoliczne betoniarnie i stadnina koni(nawet jest zbudowany niedawno odpływ)myją cały sprzęt i stajnie korzystając że "szybki" nurt rzeki przeczyści się i śladu nie będzie.A wystarczyłoby regularne kontrole,spawdzic faktury na zakup chemii do mycia i już wiadomo co płynie...Burmistrz nie poradzi sobie z tym problemem bo jak to mowią młodzi ma wyy na to.Drugiej kadencji nie będzie miał
Problem z jakością wody znany od 2019. Pytanie czy przez ostatnie 4 lata poczyniono jakieś starania aby coś zrobić w tym temacie? A może wierzono w to, że problem sam się rozwiąże. Trochę to słabe.