Raciechowice

Raciechowice na skraju bankructwa: Liczą na wsparcie prezesa Orlenu, sąsiednich gmin i rządu

Raciechowice na skraju bankructwa: Liczą na wsparcie prezesa Orlenu, sąsiednich gmin i rządu

Danuta Grzesik, przewodnicząca Rady Gminy w Raciechowicach wysyła do samorządów, ale i nie tylko, prośby o wsparcie dla własnej gminy, która znajduje się na skraju bankructwa.

Niedawno radni radni zaakceptowali program naprawczy. Teraz czekają na opinię RIO w Krakowie. Na czyją pomoc mogą liczyć?

O trudnej sytuacji Gminy Raciechowice i długu, który może doprowadzić do jej likwidacji, piszemy od kilku tygodni. . Aby gmina nie zniknęła z mapy, wójt Wacław Żarski (PiS) poprosił Regionalną Izbę Obrachunkową z Krakowa o wykonanie programu naprawczego. Na początku kwietnia apelował też do włodarzy pozostałych gmin powiatu myślenickiego o pomoc finansową.

Podczas ostatniej sesji rady Danuta Grzesik (PiS) przedstawiła informacje o tym, do kogo w imieniu radnych, wysyła prośby o pomoc.

Danuta Grzesik, przewodnicząca Rady Gminy Raciechowice
W imieniu rady gminy pozwoliłam sobie wyjść z inicjatywą, aby poruszyć lokalne samorządy i nie tylko, w związku z czym wystosowałam pisma w imieniu rady gminy zarówno do premiera, Mateusza Morawieckiego, jak i do wicepremier Beaty Szydło z prośbą o pomoc w sytuacji, w jakiej znajduje się gmina Raciechowice.

Otrzymałam odpowiedzi z kancelarii premiera, że list został przekazany do Ministerstwa Finansów. Co do pisma adresowanego do wicepremier Beaty Szydło, to zostało przekierowane do MSWiA. Z tych ministerstw na dzień sesji nie było żadnych odpowiedzi.

 

Wspomniała również o piśmie skierowanym do Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen, o pomoc i wsparcie na sfinansowanie wodociągu. - Wiążemy z nim duże nadzieje, ponieważ pochodzi z terenu powiatu myślenickiego. Wiemy, jak jest hojny i dobroczynny. Na razie nie mam żadnej odpowiedzi, ale wiążemy z nim bardzo duże nadzieje – dodała.

Na tym nie koniec próśb o wsparcie. Pisma zostały skierowane do wójtów, burmistrzów i prezydentów wszystkich gmin woj. małopolskiego, również z prośbą o symboliczne wsparcie i solidarność z naszą gminą

Część urzędów odpisała. - Niestety, zazwyczaj są to odmowne wypowiedzi. Napisałam do starostw w Małopolsce. Ostatecznie jeszcze skierowałam wnioski do wszystkich gminnych rad, w których zwróciłam się o wsparcie finansowe. Część rad skierowała wniosek do odpowiednich komisji. Na chwilę obecną nie mamy żadnych pozytywnych odpowiedzi. Wszyscy trzymają kciuki, mają nadzieję, że gmina nadal będzie funkcjonować, życzą nam powodzenia. Niestety, każdy samorząd ma już zaplanowane środki na różne cele, inwestycje - dodała Grzesik.

 

Długa lista odmów 

Jak można było usłyszeć podczas sesji rady gminy, odmowy przyszły m.in. z: UM w Alwerni, od przewodniczącego rady gminy w Bolesławcu, od wójta gminy Lipnic Murowana, od radnych z  Zawoi, od przewodniczącego rady miasta Oświęcimia. Zdecydowana odmowa od rady samorządu proszowickiego. Burmistrz Starego Sącza skierował pismo do przewodniczącego rady miejskiej. Odmowne informacje płyną również od wójta Grybowa, burmistrza Gorlic, od wójta gminy Limanowa, od starostwa powiatowego w Wadowicach, od burmistrza Wojnicza, od wójta gminy Raba Wyżna, od Rady Miasta w Brzesku. Podsumowując, na dzień 23 kwietnia nie było żadnej pozytywnej odpowiedzi, ale nadal mają nadzieję.

Dzień przed sesją przewodnicząca otrzymała pismo od Wiesława Stalmacha (byłego wójta Wiśniowej), z jego kancelarii prawnej, który wychodzi z pomocą, że jeżeli byłaby wola współpracy, to oferuje swoje usługi bezpłatnie.

- Przyszło ono trochę późno, jesteśmy już po przygotowaniu programu naprawczego. Gmina Wiśniowa też była w trudnej sytuacji, nie miała do opracowania planu naprawczego, ale też borykała się z trudnościami finansowymi i udało im się odbić od dna, samorząd funkcjonuje i się rozwija. Uważam, że jeśli będziemy realizować program naprawczy, to poprosimy pana Wiesława Stalmacha, aby podzielił się swoimi uwagami z nami. Brałam też udział w rozmowie kuluarowej z wicepremier Beatą Szydło, w imieniu rady prosiłam o pomoc. Wszystkim nam zależy, aby nasza gmina się rozwijała - mówiła przewodnicząca. 

 

Pomoc deklaruje starosta i burmistrz Myślenic

Również wójt Raciechowic, Wacław Żarski, wspomniał o spotkaniach z włodarzami samorządów.

Wójt Wacław Żarski (PiS): Otrzymałem wstępne deklaracje z dwóch z nich. Od starosty z powiatu myślenickiego – zadeklarowana kwota wsparcia nie mniejsza niż 300 tys. zł (na ostatniej sesji powiatu). Również wstępną deklarację wsparcia finansowego otrzymałem od burmistrza Myślenic – kwota nie została sprecyzowana, ale mam nadzieję, że będzie adekwatna do naszych potrzeb. Rozmawiam z pozostałymi wójtami, liczę na ich wsparcie, jak i burmistrzów.

Czy starostwo i gminy z powiatu myślenickiego powinny ratować zadłużone Raciechowice?

  • TAK TAK 28%
  • NIE NIE 72%
  • Głosów: 946

Tymczasem w jednym z naszych sondaży pytamy was, czy starostwo i gminy z powiatu myślenickiego powinny ratować zadłużone Raciechowice. Zdecydowana większość (72%) uważa, że nie. Za wyciągnięciem pomocnej ręki do stojącej na skraju bankructwa gminy opowiada się 28% ankietowanych.

Powiązane tematy

Komentarze (31)

  • 7 maj 2019

    I cała pomoc pójdzie na pensje na urzędników.
    Gdzieś trzeba szukać oszczędności ale zapewne nikt nie będzie ich szukać tam

    72 Odpowiedz
  • 7 maj 2019

    Dlaczego mamy z naszych podatków wspierać gminę Raciechowice? To u nas mówi się, że jesteśmy zadłużeni, bo poprzednicy nas zadłużyli, a lekką rączką da się pieniądze do Raciechowic? Mam nadzieję, że Radni na to nie pozwolą.

    57 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    7 maj 2019

    Jestescie bezczelni z tymi prosbami!
    Roszczeniowi i bezczelni!

    53 Odpowiedz
  • 7 maj 2019

    Nikt za to nie beknie? W ogole to troche bezczelne jest mówienie ze „kwota nie została sprecyzowana, ale mam nadzieje, ze bedzie adekwatna do naszych potrzeb” co za typy

    51 Odpowiedz
  • 7 maj 2019

    Zlicytować, podzielić, darmozjadów pozwalniać i rozgonić. Nawet kijami jak będzie trzeba.

    50 5 Odpowiedz

Zobacz więcej