Parkometry zastąpiły parkingowych. Za brak biletu postojowego zapłacimy 50 zł
- 22 maja 2019
Na terenie miasta stanęło 9 parkometrów. Zostawiając samochód w płatnej strefie, musimy pamiętać o zapłacie i pobraniu biletu parkingowego w jednym z tych urządzeń. Dlaczego to takie ważne?
Ponieważ po pieniądze nie przyjdzie do nas jak dotąd parkingowy, a za brak opłaty lub przekroczenie czasu postoju, przyjdzie nam zapłacić 50 zł kary
W pierwszej połowie maja na terenie Myślenic rozpoczął się montaż parkometrów oraz wyznaczanie płatnych stref parkingowych. Decyzję o ustaleniu Strefy Płatnego Parkowania w Myślenicach oraz zastąpienia parkingowych parkometrami, radni podjęli w marcu.
Za takim rozwiązaniem głosowało 17 radnych, 2 było przeciw i 2 wstrzymało się argumentując to "(...) wyeliminowaniem wysokich kosztów obsługi Strefy Płatnego Parkowania, takie jak prowizje za sprzedaż bloczków parkingowych i ich wykonanie. Prognozowany jest także wzrost przychodów poprzez wymuszenie większej rotacji pojazdów w Strefie. Ponadto eliminacja czynnika ludzkiego zagwarantuje całkowitą szczelność finansową systemu poboru opłat".
Parkometry zamiast parkingowych
Największa zmiana dotyczyć będzie pobierania opłat, bowiem miejsce dotychczasowych parkingowych zajmą… parkometry.
Dzisiaj to obowiązkiem kierowcy jest uiszczenie opłaty, pobranie bloczka i umieszczenie go w widocznym miejscu za szybą samochodu.
Jak informuje UMiG „nad prawidłowością uiszczania opłat za postój będą czuwali zatrudnieni przez Gminę kontrolerzy”.
W przypadku braku biletu parkingowego lub przekroczenia opłaconego czasu postoju, kontroler będzie mógł naliczyć nam dodatkową opłatę w wysokości 50 zł.
Gdzie i ile zapłacimy za postój?
Parkometry stanęły we wspomnianych strefach płatnego parkowania, które obejmują ul. Gałczyńskiego (od ul. M. Reja do ul. J. Słowackiego), ul. Klakurki (od Rynku do ul. Jordana), parking przy plantach od ul. Jordana do wjazdu do restauracji, plac przy ulicy Kilińskiego (tzw. „Koński Rynek”), zachodnia oraz północna część Rynku, ul. Średniawskiego (od Placu Kilińskiego do ul. Kniaziewicza), ul. Jordana (parking za budynkiem urzędu oraz przy budynku TG „Sokół”), parking przy ul. Słowackiego.
Zostawiając samochód w tych miejscach od poniedziałku do piątku w godz. od 7 do 18 (w Rynku od 8-18) przyjdzie nam zapłacić zgodnie z cennikiem:
1,00 zł – za postój do 30 minut (stawka minimalna)
2,00 zł - za pierwszą godzinę postoju
2,40 zł – za drugą godzinę postoju
2,80 zł – za trzecią godzinę postoju
2,00 zł – za czwartą i kolejne godziny postoju
Płacić można gotówką lub kartą zbliżeniowo w parkomacie lub za pomocą aplikacji mobilnych Pango oraz SkyCash. W soboty, niedziele i inne dni wolne od pracy nie będą obowiązywać opłaty.
Jak oceniasz wprowadzenie parkometrów w Myślenicach?
- to świetne rozwiązanie to świetne rozwiązanie 42%
- urządzenia przydatne, ale kłopotliwe urządzenia przydatne, ale kłopotliwe 20%
- nie stanowi to dla mnie różnicy nie stanowi to dla mnie różnicy 11%
- można się było bez nich obejść można się było bez nich obejść 8%
- to zupełnie niepotrzebne to zupełnie niepotrzebne 19%
- Głosów: 844
Mieszkańcy Stref Płatnego Parkowania oraz przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą w ich obrębie mogą wykupić abonamenty.
Do tej pory za każdą rozpoczętą godzinę w wyznaczonych strefach płaciliśmy 2 zł, a opłaty pobierane były od poniedziałku do piątku w godz. 7-18.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Za złotówkę ryzykować? bez przesady ile jest dzisiaj warta złotówka, jak wszystko w oczach drożeje.
Cena umiarkowana i wyważona, jeżeli miasto na tym zyska w porównani do poprzedniego "systemu" jestem zdecydowanie, za.
Czegoś tu nie rozumiem:
UMiG: "(...) Ponadto eliminacja czynnika ludzkiego zagwarantuje całkowitą szczelność finansową systemu poboru opłat"
Jak informuje UMiG „nad prawidłowością uiszczania opłat za postój będą czuwali zatrudnieni przez Gminę kontrolerzy”.
To w końcu wyeliminowano "czynnik ludzki" czy nie?
Uważajcie ludzie bo może być tak jak w Krakowie. Człowiek zostawi samochód na minutę żeby w kiosku rozmienić pieniądze do parkometru wraca a tu już krawężniki mandat piszą .Chyba są na procencie
a za pół roku strefa rozrośnie się i parkometry będą wszędzie, przy szpitalu, na Jagielońskiej czy wzdłuż Piłsudskiego... będzie jak w Krakowie
I jeszcze mam podpowiedz dla władz z innych miast Europy, żółty lub niebieski kolor pasów wskazuje płatne miejsca, bez znaków drogowych. Nie wiem czy polski kodeks przewiduje takie rozwiązania, ale ten sposób jest łatwy i czytelny i bez kolejnych słupków ze znakami, których w Polsce jest tak dużo, że znak goni znak.