logo-web9
Krzyszkowice

Krzyszkowice. Historia o tym jak samorządowcy zapowiadali budowę tunelu i jak ten ciągle nie powstał oraz o dyskusji mieszkańców z władzą 

Temat bezpiecznej przeprawy przez Zakopiankę w Krzyszkowicach przez polityków i mieszkańców maglowany jest od lat.

Po tym jak ustalono, że powstanie tu tunel, a następnie kilkukrotnie przekładano termin jego budowy, pojawił się temat tymczasowej sygnalizacji świetlnej… której ostatecznie nie będzie.

Do wymiany zdań na temat zapowiadanej inwestycji doszło podczas spotkania wiejskiego w Krzyszkowicach, na które mieszkańcy czekali trzy lata.

O bezkolizyjnym skrzyżowaniu w Krzyszkowicach mówi się od lat. Sprawa zapowiadanej budowy tunelu w tym miejscu była tematem, który zdominował spotkanie mieszkańców z przedstawicielami samorządu, jakie odbyło się 4 listopada w siedzibie OSP.

Przypomnijmy; temat bezpiecznej przeprawy przez Zakopiankę w Krzyszkowicach był poruszany już podczas kampanii wyborczej w 2018 roku. Kadencja 2018-24 rozpoczęła się od protestu mieszkańców, którzy na początku 2020 r. postanowili zablokować drogę krajową nr 7, zwracając uwagę na problem, nie tylko lokalnych władz i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale też ogólnopolskich mediów.

Siedem miesięcy później, bo w lipcu 2020 r. podpisano umowę na opracowanie dokumentacji projektowej, a 1 września 2021 r. złożony został wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Planowane uzyskanie zgody na realizację (ZRID) przedstawiciele GDDKiA przewidywali na rok 2022, natomiast realizację robót na lata 2023-2025.

W listopadzie 2021 r.  mieszkańcy mogli się wypowiedzieć na temat planowanej budowy tunelu, podczas spotkania z przedstawicielami GDDKiA. Tego dnia drogowcy informowali o przełożeniu terminu oddania inwestycji. Początkowo miał to być 2024 rok, ale za nowy termin zakończenia inwestycji podano kwiecień 2025 r.

Ciężki sprzęt na teren budowy miał wjechać w 2023 r., a prace potrwać do 2025. Tak się jednak nie stanie, ponieważ GDDKiA natknęła się m.in. na trudności ze znalezieniem nowej lokalizacji dla zabytkowej zabudowy i uzgodnieniem miejsca jej przeniesienia z konserwatorem zabytków. Boryka się też z „brakiem zgody właścicieli działek prywatnych na wykonanie niezbędnego rozpoznania geologicznego na ich posesjach”. Efekt? W optymistycznym wariancie tunel w tym miejscu może zostać oddany w 2026 roku.

Mieszkańcy zamiast czekać, zaproponowali tymczasową sygnalizację świetlną, podobną do tej, jaka znajduje się na skrzyżowaniu Zakopianki z ul. Sobieskiego w Myślenicach.

We wrześniu burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) opublikował odpowiedź dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA w sprawie montażu tymczasowych świateł. „Dzięki mojemu wystąpieniu oraz rozmowom, które przeprowadziliśmy razem z posłem Władysławem Kurowskim dyrekcja GDDKiA w Krakowie dopuszcza jednak instalacje tymczasowych „świateł”w mediach społecznościowych pisał gospodarz gminy.

Kilka dni później starosta Józef tomal (FZM) apelował do dyrektora GDDKiA o jak najszybsze rozpoczęcie tej inwestycji. „Jeżeli problemem są pieniądze, to samorząd powiatowy deklaruje pół miliona złotych na wykonanie tego zadania. Ale pod jednym warunkiem, że ta sygnalizacja powstanie w terminie nie dłuższym niż 6 miesięcy” – mówił starosta.

Weź udział w sondażu!

W październiku zapytany przez nas o reakcję dyrektora Tomasza Pałasińskiego na jego apel, oznajmił; "Dyrektor GDDKiA potwierdził, że tymczasowa sygnalizacja świetlna na tej drodze jest niemożliwa do realizacji. (…) Z dalszej korespondencji wiemy, że nie powstanie”.

Mieszkańcy pytają; jak długo jeszcze?

Zaangażowanie samorządowców w sprawę bezpieczeństwa i budowy tunelu oraz instalacji tymczasowej sygnalizacji, podczas spotkania wiejskiego, poruszyli mieszkańcy Krzyszkowic. Jak się okazuje niezrealizowane obietnice i niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą przeprawa pieszych przez DK7 oraz włączanie się do ruchu w kierunku Krakowa lub Myślenic, wciąż rozbudzają emocje.

Dyskusję na ten temat rozpoczął burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS), który w swoim wystąpieniu odniósł się do aktualnych wydarzeń związanych z inwestycją. Następnie głos zabrał wicestarosta Rafał Kudas (FZM), a kolejno do dialogu włączyli się mieszkańcy Krzyszkowic reprezentowani przez Bożenę Górę (inicjatorka protestu oraz ruchu „Wyjdźmy na pasy. Chcemy bezpiecznie żyć") oraz Waldemara Kleszcza.

Wymianę zdań na ten temat publikujemy poniżej:

Najpierw głos zabrał burmistrz Szlachetka. W swojej prezentacji nawiązywał do postępów w temacie budowy tunelu. „Postęp pewnie państwa i mnie nie zadawala” – mówił. Zwracał uwagę na problemy GDDKiA. Odniósł się też do sygnalizacji świetlnej. „Sprawa świateł została zawieszona”. Podkreślał, że procedowanie świateł, opóźniłoby działania związane z budową tunelu.

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz miasta i gminy Myślenice: Prace postępują. Postęp pewnie państwa i mnie nie zadawala, ale myślę, że państwo w zdecydowanej większości wiecie dlaczego tak to idzie. W związku z tym, że Generalna jako inwestor i biuro projektowe, nie mogło wykonać badań geologicznych. W związku z tym, że były odwołania od decyzji środowiskowej, nastąpiły pewne opóźnienia, które mnie też zaskakują i oburzają. Jako burmistrz ze swoimi pracownikami, bierzemy udział w każdej naradzie technicznej, reprezentując państwa jako mieszkańców i gminę Myślenice. 

Druga sprawa, którą chciałem wyjaśnić; to w sierpniu, kiedy zadeklarowałem środki finansowe z budżetu gminy na postawienie sygnalizacji świetlnej - po tym jak Generalna ogłosiła, że czas przygotowania dokumentacji się wydłuży. Początkiem sierpnia zgłosiłem, że jako gmina jesteśmy w stanie pokryć całość, albo część budowy świateł. Wstępnie taka deklaracja - takie pismo od dyrektora Pałasińskiego, po rozmowie jaką przeprowadziłem z posłem Kurowskim i dyrektorem Pałasińskim – otrzymaliśmy. Później po szerszej analizie i wystąpieniu pana starosty – okazało się, że budowa świateł i przygotowanie ZRiD na ich budowę na tym skrzyżowaniu, wykluczyłaby dalsze procedowanie i przygotowanie ZRiD-u na budowę tunelu, zgodnie z obowiązującym prawem. Stąd sprawa świateł została zawieszona.

Procedowanie ustawienia czy przebudowy skrzyżowania i szczególnie wylotów z drogi powiatowej, ta przebudowa musiałaby być wykonana po przygotowaniu dokumentacji ZRiD i uniemożliwiłaby dalsze procedowanie, czy złożenie w pierwszym kwartale przyszłego roku ZRiD-u na przebudowę całego skrzyżowania i wybudowanie tunelu. Wszyscy na spotkaniu stwierdziliśmy, że będziemy musieć czekać na złożenie ZRID-u i rozpoczęcie budowy tunelu.

Następnie kończąc swoją prezentację dokonań powiatu na rzecz mieszkańców Krzyszkowic, głos w sprawie tunelu zabrał wicestarosta Rafał Kudas (FZM). Dziękował mieszkańcom za to, że w 2020 r. wzięli udział w proteście i jak żaden z samorządowców „wywarli presję społeczną na GDDKiA”.

Rafał Kudas (FZM), wicestarosta powiatu myślenickiego: Absolutnie solidaryzuje się z wszystkimi, którzy brali udział w proteście. Wiem, że to nie my, ani żadnemu samorządowcowi nie udało się wywrzeć takiej presji społecznej jak wam, presji która zmusiłaby GDDKiA do działania. Dziękuję wam, bo bez was to by się to nie udało. My możemy pomagać, deklarować, możemy włożyć jakiś wkład finansowy, burmistrz powiedział, że da 500 tys. zł, my zadeklarowaliśmy 2 mln zł. Ale to presja mieszkańców sprawiła, że ta sprawa ruszyła.

Cały czas się opóźnia. Nie od dzisiaj mam ograniczone, ale też nikłe zaufanie do instytucji jaką jest GDDKiA. Ciągłe przesuwanie terminu wcale nie służy dobrej współpracy. Po tym jak dowiedzieliśmy się, że terminy będą przesunięte, zgodnie z pismem mieszkańców, które do nas trafiło - chcieliśmy zrobić coś dla poprawy bezpieczeństwa. To, że ktoś z Warszawy czy Gdańska jadąc do Zakopanego na narty, postoi trochę dłużej na światłach w Krzyszkowicach, to jego komfort jest mniej ważny niż codziennie bezpieczeństwo mieszkańców. Chciałbym bardzo, aby te światła stanęły. Niestety, pomimo tego, że zadeklarowaliśmy pieniądze na te światła i dobrą współprace, to GDDKiA odpowiedziała, że nie ma takiej możliwości.

Odbyliśmy spotkanie z przedstawicielami komitetu protestacyjnego, burmistrzem, a dyrektora Pałasińskiego pytaliśmy po co informował, że światła są możliwe, a potem że proceduralnie nie są możliwe. Po co rozbudzać nadzieję ludzi? Nie są możliwe, bo gdybyśmy dzisiaj zadeklarowali, że będą robione, wydłużyłoby to realizację tunelu, a na to nie możemy sobie pozwolić. Niech już w końcu zrobią ten tunel, niech w końcu będzie bezpiecznie. GDDKiA tych świateł nie pozwoli zrobić.

Weź udział w sondażu!

Po tym wstępie i deklaracjach samorządowców, dyskusje rozpoczęła Bożena Góra (inicjatorka protestu i ruchu „Wyjdźmy na pasy. Chcemy bezpiecznie żyć").

Bożena Góra, inicjatorka protestu i ruchu "Wyjdźmy na pasy...": Pan radny Pitala przed samym protestem mówił, że już wszystko jest załatwione, żeby nie wychodzić, że wszystko będzie zrobione.

Trzy tygodnie przed protestem radny dostał pismo, że nic nie jest postanowione i że w ogóle nie mają tego w planach, to pismo mogę pokazać – mówiła (zostało opublikowane na facebookowym profilu "Wyjdźmy na pasy" - przyp. red.).

W odpowiedzi burmistrz odniósł się do protestu określając go "wyciąganiem ludzi na pasy", do zbliżających się wyborów samorządowych i udziału w nich Bożeny Góry, drogi prowadzącej do nieruchomości w której mieszka i zapisów w Resorcie Infrastruktury dotyczących inwestycji na Zakopiance w Krzyszkowicach, Głogoczowie, Jaworniku i Myślenicach. 

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Rozumiem, że można dzisiaj zakłamywać historię. Zakłamał pierwszy wicestarosta, teraz pani próbuje zakłamać. I pewnie mi pani powie, że nie było nas na spotkaniu w GDDKiA początkiem stycznia 2020 r., gdzie pan dyrektor Pałasiński w obecności nas wszystkich poinformował, panią i przedstawicieli komitetu, że inwestycja będzie realizowana. Czy było to przed tym jak wyciągnęła pani ludzi na pasy, czy po? Przed, prawda?

Skończmy zakłamywanie historii. Jestem w stanie się domyśleć, że państwo już rozpoczęli kampanię wyborczą. Mogę się z państwem założyć szanowni państwo, że pani Góra będzie kandydatką do rady miejskiej, do powiatu, albo na burmistrza miasta i gminy Myślenice. Jestem tego pewien, jak tutaj siedzę. Jest mi naprawdę przykro, że kwestią bezpieczeństwa od dłuższego czasu szachuje się mieszkańców i tych, którzy na co dzień pracują dla państwa, a ja powiem państwu dlaczego. 

W sprawie skrzyżowania nie chodzi tylko o samo skrzyżowanie i sam tunel. Bo ja cały czas jeszcze odnośnie spraw dotyczących tunelu, muszę odpowiadać na pytania dotyczące rozbudowy dróg gminnych. Jestem ciekawy, czy to ma służyć temu, żeby pani przedstawicielka komitetu mogła sobie usankcjonować dojazd do domu, który nie wiem dlaczego dostał pozwolenie na budowę nie mając dostępu do drogi publicznej. Jestem ciekaw, kto takie pozwolenie na budowę domu dzisiaj wydał i jestem ciekaw, czy jest to prawda. Tego co ja się dowiedziałem od sąsiadów od mieszkańców, że państwo nie macie dojazdu do drogi publicznej, stąd też zapytuję; jak starostwo powiatowe wydało pozwolenie na budowę na postanowienie tego domu? Oprócz spraw o które pani pyta odnośnie tunelu, owszem są również pytania, kiedy gmina wybuduje drogę m.in. do państwa, tam gdzie mieszkacie. To w gwoli wyjaśnienia. Jest to bardzo niesprawiedliwe, że przy sprawach bezpieczeństwa, cały czas są państwo szachowani.

Można zakłamywać, kto przychodził tutaj na spotkania, wtedy kiedy jeszcze byłem posłem, państwo wiecie, kiedy była przygotowana pierwsza koncepcja, jakie były rozmowy tu - na tej sali, kto o to zabiegał i tak dalej. Panie wicestarosto, pani Bożeno; historii nie da się wymazać, chociaż ja wiem, że państwo pewnie bardzo by chcieli, bo przez kilkanaście lat mojemu poprzednikowi, nie udało się praktycznie nic zrobić, żeby bezpieczeństwo na Zakopiance i inwestycje zostały skierowane... Nie dajcie się oszukać; programy inwestycyjne na budowę Sobieskiego, Jawornik, Krzyszkowice, Głogoczów zostały podpisane i tym samym środki finansowe w budżecie państwa są zapisane.,

Niektórzy mogą się śmiać, mogą zaklinać i mówić, że to nic, ale są zapisane środki finansowe. Oczywiście może przyjść inna ekipa i powie, że „piniędzy ni ma” i te inwestycje zostaną skreślone, ale jestem przekonany, że tak się nie stanie i do roku lub dwóch lat inwestycja w Krzyszkowicach się rozpocznie i rozpoczną się inwestycje na Sobieskiego czy w Jaworniku. I nikt nam tego nie zabierze!
- Jarosław Szlachetka. 

A to, że niestety opóźniają się przygotowania, czy opracowanie projektów także przez mieszkańców Krzyszkowic, to nie miejcie pretensji... może troszeczkę do GDDKiA, bo te prace mogłyby iść szybciej. Na ostatnim spotkaniu z dyrektorem Pałasińskim powiedziałem, że jestem niezadowolony i poprosiłem o interwencje w oddziale krakowskim pracowników Andrzeja Adamczyka, bo ile można przygotowywać dokumentację projektową na jedno czy drugie zadanie. Zdaję sobie sprawę, że dzisiaj przygotowanie dokumentacji trwa dwu lub trzykrotnie dłużej, niż wykonanie samej inwestycji. Ale nie dajcie się szanowni państwo oszukać, programy inwestycyjne, które zapisują finansowanie tych inwestycji, zostały zapisane w tej kadencji na wszystkie bezkolizyjne skrzyżowania na myślenickim odcinku Zakopianki i nikt nam tego nie zabierze.

Niektórzy mogą się śmiać, mogą zaklinać i mówić, że to nic, ale są zapisane środki finansowe. Oczywiście może przyjść inna ekipa i powie, że „piniędzy ni ma” i te inwestycje zostaną skreślone, ale jestem przekonany, że tak się nie stanie i do roku lub dwóch lat inwestycja w Krzyszkowicach się rozpocznie i rozpoczną się inwestycje na Sobieskiego czy w Jaworniku. I nikt nam tego nie zabierze! A jeżeli nam zabiorą lub skreślą te inwestycje z programu, który jest zapisany w Resorcie Infrastruktury, to będziemy to rozliczać przede wszystkim politycznie, szanowni państwo.

Weź udział w sondażu!

Z kolei Waldemar Kleszcz zwracał uwagę, że "Bożena nikogo nie wyciągnęła na pasy tylko zorganizowała protest, a mieszkańcy wzięli w nim udział". Przypominał rok 2018, kiedy Jarosław Szlachetka jako poseł przedstawił koncepcję tunelu, "która dała panu wygraną w wyborach"

"Minęły cztery lata. Nie ma projektu gotowego, nie ma pozwolenia, mało tego Generalna drugi raz przesuwa termin na dokończenie dokumentacji". (...) Skoro burmistrz daje pół miliona, starosta daje pół miliona - to mamy milion złotych na światła i okazuje się, że nie można ich wybudować. To jest jak stworzenie perpetuum mobile, to graniczy z cudem.
- Waldemar Kleszcz. 

Podkreślał, że "Minęły cztery lata. Nie ma projektu gotowego, nie ma pozwolenia, mało tego Generalna drugi raz przesuwa termin na dokończenie dokumentacji". Burmistrzowi zwracał uwagę, że to on posiada urzędników i narzędzia do tego, aby zastanowić się, czy nie da się postawić świateł z pomięciem ZRID-u. "Milion złotych na stole wszyscy chcą, a świateł się nie da zrobić, to się nazywa imposybilizm panie burmistrzu" - mówił.

Waldemar Kleszcz: Pani Bożena nie wyciągnęła nikogo na pasy, pani Bożena zorganizowała protest, a mieszkańcy wzięli w nim udział. Mało tego, pan w nim nawet wziął udział, pan radny jeden i drugi wzięli w nim udział, to pan jest wyciągnięty przez panią Bożenę?

Powiedział pan, że historii nie da się zakłamać. Pełna zgoda. Mówił pan, że ci którzy brali udział w spotkaniach, gdy pan był posłem potwierdzą, to potwierdzam kilka rzeczy. Przyjechał pan do Krzyszkowic w jesieni 2018 r. jako poseł. Przywiózł pan koncepcję, która dała panu wygraną w wyborach. Koncepcję przygotowaną na kolanie, koncepcję, która była opracowana na jednej kartce A3.

Została przez pana skwitowana tak: kochani macie tunel, który będzie kosztował - uwaga! 8 mln zł netto - i powiedział pan, że to zajmie kilkanaście miesięcy. Minęły cztery lata. Nie ma projektu gotowego, nie ma pozwolenia, mało tego Generalna drugi raz przesuwa termin na dokończenie dokumentacji. Oficjalnie dzisiaj mówi, że ewentualne oddanie tunelu to 2026 r. Znając życie, dzisiejsza inflację, być może problemy wojenne może się okazać, że to będzie 2027 a może 2029. Nie wiemy tego.

Ja się zastanawiam od początku czy pan jest burmistrzem, czy rzecznikiem prasowym Generalnej? Pan powinien stać po stronie gminy, mieszkańców, a nie tłumaczyć to, co Generalna robi, jak Generalna robi, jakie Generalna ma problemy. Co nas interesuje to jakie generalna ma problemy?

To pan był orędownikiem koncepcji, która uwaga! - jako jedyna trafiała na budynek zabytkowy. Czy wtedy pan tego nie wiedział? Wtedy pan nie wiedział, że mogą być z tym problemy? Nie, wtedy chciał pan wygrać wybory. A teraz wyszedł problem, że nie da się pewnych rzezy zrobić. Konserwator kilka miesięcy odpisywał, alokacja budynku, trzeba znaleźć miejsce, trzeba zrobić inwentaryzację, ktoś nie wpuszcza na odwierty. Trzeba było wtedy o tym myśleć, wtedy panie burmistrzu był na to czas, nie dzisiaj.

Byliśmy ostatnio na spotkaniu wspólnym w Generalnej Dyrekcji mimo, że nie uznał pan za stosowne zaprosić ani nas, ani pana sołtysa, ani radnego Grzybka. Ja wiem; pan powie, że gospodarzem był dyrektor Pałasiński, my jakoś się tam znaleźliśmy. W dniu 8 września pan na facebooku mówi; będą światła w Krzyszkowicach. Dzięki mnie, dzięki posłowi Kurowskiemu jest szansa na światła w Krzyszkowicach. My z Bożeną ucieszeni, pytamy dyrektora Pałasińskiego – będą? Dyrektor za miesiąc odpisuje – nie będą i nie ma szans.

Wytłumaczył, że nie da się robić drugiego ZRID-u podczas procedowania pierwszego. Ok, zgoda, ale czy pan nie będąc rzecznikiem Generalnej, tylko burmistrzem pochylił się nad tym czy jest możliwe opracowanie takiej wielowariantowej koncepcji, w której jest pan specjalistą, żeby się tam dało zamontować światła bez ZRID-u? Być może da się to zrobić. Pan ma specjalistów, pan ma urzędników, niech się pan pochyli nad tym. Może jest taka możliwość, aby zrobić światła bez ZRID-u, a wtedy skoro pan daje pół miliona jako burmistrz, skoro starosta daje pół miliona - to mamy milion złotych na światła i się okazuje, że nie można ich wybudować. To jest jak wybudowanie perpetuum mobile, to graniczy z cudem.

Milion złotych na stole wszyscy chcą, a świateł się nie da zrobić, to się nazywa imposybilizm panie burmistrzu. I teraz albo znajdziemy rozwiązanie, skoro Generalna go nie widzi, to może pan je zobaczy. Ja do pana apeluje jako mieszkaniec – moje dzieci przechodzą tam codziennie przez pasy. Nie życzę nikomu, żeby tam się stała tragedia, ale może się to zdarzyć. Jakoś światła w Myślenicach koło Orlenu są, funkcjonują wiele lat, a też miały być tymczasowe. Jakby nie te światła, z Myślenic nie dałoby się wyjechać. Od nas też niedługo nie będzie się dało, jak nie będzie świateł.

Trzeba te światła panie burmistrzu zrobić, wszelkie narzędzia są po pana stronie. Generalna Dyrekcja jest zarządzana przez ministerstwo infrastruktury i pan dobrze o tym wie, kto siedzi w ministerstwie też pan dobrze wie i kto dzisiaj ma moc sprawczą – też pan o tym wie. Niech pan użyje swoich wpływów, niech pan przygotuje i opracuje koncepcję, która pozwoli zamontować światła tymczasowe na czas budowy tunelu.

W odpowiedzi gospodarz gminy podkreślał, że na jednym ze spotkań z przedstawicielami Generalnej, członkowie komitetu protestacyjnego stwierdzili, że zamiast świateł wolą tunel. Mówił, że projekt to skrzyżowanie drogi krajowej z drogą powiatową, a "gminnych dróg tam nie ma". Po raz kolejny podkreślał, że nie ma możliwości na budowę świateł tymczasowych. 

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Wypraszam sobie, żeby mnie pan nazywał rzecznikiem Generalnej. Na spotkaniu wszystko zostało wyjaśnione i z tego co dobrze kojarzę, również pan stwierdził, że na chwilę obecną temat świateł odpuszczamy.

Szanowni Państwo, panie Waldemarze, to państwa środowisko komitetu, to jeden z państwa członków, czy przedstawicieli komitetów w styczniu 2020 r na spotkaniu, kiedy rozmawialiśmy w Generalnej, kiedy państwo informowali o inwestycji, stwierdził że 'nie chcemy świateł na skrzyżowaniu, że chcemy już tunel'. Nie będę absolutnie usprawiedliwiał Generalnej, ja wiem, że pan mnie chce ubrać w tego rzecznika Generalnej, ale się nie dam.

Pan wie bardzo dobrze, że nie ja jestem od budowy świateł. Skrzyżowanie jest drogi krajowej z powiatową, gminnych dróg tam nie ma. W nazwie zadania jest skrzyżowanie drogi krajowej z drogą powiatową i proszę nie zaklinać kolejny raz rzeczywistości. Jeżeli chodzi o ustawienie nawet tymczasowej sygnalizacji świetlnej, to też pan dyrektor Pałasiński i jego służby państwu przedstawili zakres przebudowy skrzyżowania, nawet na tymczasową sygnalizację świetlną. Sygnalizację, którą jeżeli można byłoby ustawić, należałoby przebudować wylot przede wszystkim z drogi powiatowej. To nie są moje kompetencje.

Wnioskodawcą, czy inwestorem tej inwestycji tejże inwestycji, tak jak poprosiłem na spotkaniu, powinna być Generalna, albo co najmniej powiat myślenicki, a nie burmistrz Myślenic. I pan i państwo z powiatu dobrze wiedzą, że taka budowa świateł nie zrealizowałaby się w 6 miesięcy, tak jak deklarował to pan starosta. Przygotowanie i realizacja budowy to jest co najmniej kilkanaście miesięcy. Z tego co dobrze pamiętam wracając do 2018 r. nie przypominam sobie, abym mówił o 8 mln tej inwestycji. Jeżeli mówiliśmy, że to będzie trwało kilkanaście miesięcy okres realizacji – tak, okres realizacji samej budowy. Tak być może, żeśmy o tym mówili, dzisiaj harmonogramy też przewidują kilkanaście miesięcy realizacji, oczywiście po wykonaniu dokumentacji ZRID. Tutaj nic się nie zmieniło, niestety ja nie mam wpływu na to, jak przebiega proces przygotowania projektu, bo ja nie jestem projektantem.

Pan starosta pewnie będzie prostował mnie, że jest porozumienie. Zapraszam na naradę techniczną i zapoznanie się zadaniem, które zostało zmienione i zostanie ostateczni złożone do ZRID-u i przypominam, że nie godziłem się z tą nazwą zadania. Nie ma tam dróg gminnych i Generalna panu wicestarosto to potwierdzi. Nazwa zadanie do ZRID-u, do pozwolenia do pana wojewody będzie złożona na przebudowę skrzyżowania drogi krajowej z drogą powiatową. Proszę nie mamić, że są tam jakiekolwiek drogi gminne, bo ich tam nie ma.

Jeśli chcemy dyskutować o sprawach związanych z Krzyszkowicami, wiem że tunel jest dla państwa ważny, albo najważniejszy, ale uważam, że to nie tylko sprawy tunelu. Nic dzisiaj nie zmienimy, chyba że państwo zagłosujecie; pan Waldemar postawi wniosek, państwo stwierdzicie że chcecie sygnalizację świetlną – proszę bardzo. Jestem ciekaw, czy ktoś się odważy, żeby zrezygnować z tunelu akonto sygnalizacji świetlnej. Nie ma możliwości na tymczasową sygnalizację. Brak możliwości uzyskania dwóch decyzji ZRID dla dwóch zadań w jednej lokalizacji, prawo na to nie pozwoli, a na takie odstępstwo nie zgodzi się, nawet gdyby chciał minister Andrzej Adamczyk. Państwo walczycie, ja też walczę i mam takie same problemy codziennie jak państw,  przejeżdżając w Jaworniku przez podobne skrzyżowanie.

Jako ostatni głos w dyskusji zabrał wicestarosta Rafał Kudas (FZM), który cytując porozumienie zawarte między Generalną, powiatem i gminą zwracał uwagę na zapis mówiący o "drodze gminnej". "Nawet jak tam nie ma fizycznie drogi gminnej, to ona jest prawdopodobnie wpisana w miejscowym planie zagospodarowanie przestrzennego i ja panu powiem więcej, to jest pana powinnością, że pan powinien uregulować stan prawny tej drogi, żeby mieszkańcy tego przysiółka mogli się przyłączyć do węzła" - argumentował. 

Rafal Kudas (FZM) wicestarosta: Nie rozumiem, dlaczego pan o wszystko ma żal do starostwa do starosty. Starostwo zostało odmienione przez wszystkie przypadki. Mam przed sobą porozumienie, które zostało podpisane i zawarte przez GDDKiA, pana burmistrza Szlachetkę i starostwo powiatowe.

Paragraf pierwszy tego porozumienia mówi: „przedmiotem porozumienia jest określenie zasad współpracy i finansowania przedsięwzięcia pod nazwą ‘poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego w rejonie połączenia drogi krajowej nr 7 z drogą powiatową i drogą gminną w miejscowości Krzyszkowice”.

Podpis pana burmistrza Szlachetki tutaj widnieje. Nawet jak tam nie ma fizycznie drogi gminnej, to ona jest prawdopodobnie wrysowana w miejscowym planie zagospodarowanie przestrzennego i ja panu powiem więcej, to jest pana powinnością, że pan powinien uregulować stan prawny tej drogi, żeby mieszkańcy tego przysiółka mogli się przyłączyć do węzła.

Ani ja ani mieszkańcy nie jesteśmy pana wrogami. Niech pan nie konfliktuje się z mieszkańcami, bo to jest bez sensu. My chcemy wszyscy żeby powstał tunel, jak się da, żeby powstały światła 
- Rafał Kudas.

Ani ja ani mieszkańcy nie jesteśmy pana wrogami. Niech pan nie konfliktuje się z mieszkańcami, bo to jest bez sensu. My chcemy wszyscy żeby powstał tunel, jak się da, żeby powstały światła. My jako starostwo powiatowe chcemy panu pomagać ze swojej strony dołożymy wszelkich starań.

Weź udział w sondażu!

-Kończymy temat tunelu, bo ten temat zaczyna się rozogniony robić nie prowadzi to w żadnym dobrym kierunku - powiedział prowadzący spotkanie radny Andrzej Grzybek. 

Kolejnym tematem poruszanym przez mieszkańców był transport zbiorowy na trasie Myślenice-Kraków. Więcej na ten temat piszemy w artykule "Myślenice. Grozi nam wykluczenie komunikacyjne? Burmistrz zapowiada poprawę sytuacji od nowego roku". 

Zakopianka zablokowana na całe godziny?

"Mamy problem z odcinkiem Myślenice-Kraków, który według przewidywań ekspertów będzie się blokował na całe godziny od 2030-33 r. i trzeba znaleźć sposób, by i ten odcinek stał się bezpiecznym i przejezdnym. Sprawa jest w rękach inżynierów i ekspertów" - o Zakopiance podczas otwarcia tunelu pod Luboniem Małym mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (PiS).

Jak podaje GDDKiA; według danych z Generalnego Pomiaru Ruchu (GPR) 2020/2021, obecnie na odcinku Zakopianki w Gaju, gdzie skrzyżowanie DK7 z drogami powiatowymi, zostanie przebudowane na węzeł, średnio przemieszcza się 57 473 pojazdów na dobę. W godzinach szczytów komunikacyjnych, ferii zimowych czy wyjazdów świątecznych liczba pojazdów znacznie wzrasta i tworzą się zatory.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!