Czy gminy powinny zapłacić nauczycielom za czas strajku? Temat dzieli radnych [WIDEO]
- 6 maja 2019
Radni klubu Macieja Ostrowskiego wspólnie z KWW Bez Układów złożyli wniosek do burmistrza Jarosława Szlachetki o udzielenie „wszelkiej możliwej i dopuszczalnej pomocy” uczestnikom strajku.
Radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu tłumacząc, że wniosek jest niezgodny z prawem, a ten podobnie jak protest nauczycieli wywołał gorącą dyskusję wśród samorządowców
Strajk nauczycieli i pracowników oświaty w całej Polsce rozpoczął się 8 kwietnia. Tylko w gminie Myślenice wzięło w nim udział 30 placówek. W tym czasie nie odbywały się zajęcia, a protest zbiegł się z egzaminami gimnazjalnymi i ośmioklasistów, które ostatecznie udało się przeprowadzić. Po tym jak strajkujący nie doszli do porozumienia z rządem, w sobotę 27 kwietnia ZNP zawiesił protest, zapowiadając jego wznowienie we wrześniu.
W między czasie samorządy w całym kraju musiały zmierzyć się z dylematem dotyczącym wypłaty wynagrodzenia strajkującym za okres protestu, który trwał 19 dni.
W czasie jego trwania burmistrz Jarosław Szlachetka wysłał zapytanie w tej sprawie do Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO), która wydała opinię mówiącą m.in. o tym, że „nie jest dopuszczalna wypłata wynagrodzenia na czas strajku tym pracownikom, którzy uczestniczyli w akcji strajkowej" powołując się na art. 23. ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
Radni wnioskują o pomoc
Podczas IX sesji Rady Miejskiej w Myślenicach radni klubu Macieja Ostrowskiego wspólnie z KWW Bez Układów złożyli wniosek o udzielenie „wszelkiej możliwej i dopuszczalnej pomocy” uczestnikom strajku. Jego treść odczytał Jerzy Cachel (KW MO):
"W imieniu klubu Macieja Ostrowskiego i radnych Bez Układów zwracamy się z wnioskiem do Pana burmistrza o udzielenie wszelkiej możliwej i dopuszczalnej prawnie pomocy nauczycielom i innym pracownikom oświaty biorącym udział w akcji strajkowej".
W odpowiedzi burmistrz Jarosław Szlachetka odczytał opinię prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie Mirosława Legutko, która brzmi następująco:
"(…) udział pracownika w strajku zorganizowanym zgodnie z przepisami ustawy nie stanowi naruszenia obowiązków pracowniczych, a w okresie strajku zorganizowanego zgodnie z przepisami pracownik zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunkiem pracy z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia. Zacytowany przepis jednocześnie przesądza, że nie jest dopuszczalna wypłata wynagrodzenia za czas strajku tym pracownikom, którzy uczestniczyli w akcji strajkowej.
(...) Tym samym działania polegające na wypłacie za czas strajku pracownikom uczestniczącym w strajku, bądź też zmierzające do obejścia przepisu, należy uznać za działania niezgodne z prawem. Zaznaczenia wymaga, że podmiot wydatkujący środki publiczne jest zobowiązany do ścisłego przestrzegania przepisów dotyczących dokonania poszczególnych rodzajów wydatków. Naruszenie przepisów stanowi czyn będący naruszeniem dyscypliny finansów publicznych i wiąże się z ponoszeniem odpowiedzialności z tego tytułu”.
Po odczytaniu opinii RIO, burmistrz wygłosił własną opinię na temat strajku w oświacie, odnosząc się tym samym do wniosku radnych KW Macieja Ostrowskiego i Bez Układów.
Burmistrz Jarosław Szlachetka: Jeżeli stanowisko RIO jest dla Państwa niewystarczające, proszę o wyjaśnienie w jaki sposób my jako gmina mamy zaopiekować się nauczycielami, którzy strajkowali.
(…) Nie odmawiam nikomu prawa do strajku. To do czego doszło nigdy nie powinno zdarzyć się w naszych szkołach. Mam do tych nauczycieli duży zarzut i jest mi przykro, że zostawili młodzież w sytuacji, kiedy potrzebowali wsparcia i opieki. W wielu przypadkach nauczyciele odwrócili się plecami.
(...) Będę trzymać się opinii jaką otrzymałem z RIO. Zgodnie z deklaracją, którą złożyłem przewodniczącej Związku Nauczycielstwa Polskiego; środki, które są w budżetach szkolnych na wynagrodzenia, w tych budżetach pozostaną do dyspozycji.
W odpowiedzi Tomasz Wójtowicz wyjaśniał jaka intencja przyświeca radnym składającym wniosek.
Tomasz Wójtowicz (KW MO): Nie narzucamy panu tego co ma pan robić. Nie chcemy zawężać działań pana burmistrza. Daleko nam do tego. W tym wniosku prosimy tylko o to, aby kiedy pojawi się taka możliwość prawna - wziąć pod uwagę dobro nauczycieli i pracowników oświaty. Z tego co wiemy, samorządy pracują nad tym, aby w tej sprawie zabrać głos i zareagować.
Czy nauczyciele powinni otrzymać wynagrodzenie za czas strajku?
- TAK TAK 25%
- NIE NIE 75%
- Głosów: 810
Następnie głos zabrał radny Mirosław Fita, który w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział, że reprezentujący go radni nie wezmą udziału w głosowaniu, ponieważ jest to "niezgodne z prawem".
Mirosław Fita (PiS): Klub Prawa i Sprawiedliwości nie przystąpi do głosowania takiego wniosku, bo jak wcześniej słyszeliśmy jest to niezgodne z prawem.
Do tej opinii odniósł się przewodniczący Jan Podmokły zwracając uwagę, że wniosek nie nakazuje wypłaty, a "udzielenie wszelkiej możliwej i dopuszczalnej prawnie pomocy".
Przewodniczący RM Jan Podmokły (KW MO): Nie widzę sprzeczności tego wniosku z przepisami. Klub PiS może zrobić co zechce. Gdyby wniosek nakazywał wypłatę, można byłoby tak mówić, ale nie ma takiej formy.
12 radnych nie głosuje, 9 jest za
Ostatecznie wniosek został przyjęty 9 głosami „za”, przy 12 wstrzymujących się. W głosowaniu zgodnie z zapowiedzą nie wzięli udziału radni PiS oraz Bogusław Podmokły (KW MO) wraz z Kamilem Ostrowskim (KW MO), którzy zwracali uwagę, ze ten dotyczy ich interesu prawnego.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Z jakiej racji akurat ta grupa zawodowa ma dostać pomoc ? Rozpoczynam strajk więc rozumiem i zgadzam się na przepisy dotyczące strajku.
Może zorganizują strajk przeciw przepisom dot. strajku ? Strajkcepcja ?
To nauczyciele powinni zapłacić odszkodowanie rodzicom dzieci za poniesione szkody moralne oraz za koszty związane z zapewnieniem opieki na czas pobytu w pracy .
Nic nie zostanie wyplacone, bo zaraz wpadnie RIO na kontrole :)
Za brak stosunku pracy nie ma wynagrodzenia i tyle w temacie.
Nauczyciele obradują czy dać nauczycielom "wynagrodzenie za strajk". Żałosne.
Ten strajk ma tylko jeden cel, wybory do PE. Nie chodzi o tą pomoc, ani o przywileje dla nauczycieli, chodzi tylko o to, żeby pokazać, PIS w złym świetle, a PO w dobrym.
Stracili na tym uczniowie i nauczyciele.
Strajk z całą pewnością przełożył się na wyniki z egzaminów,
nauczyciele stali się znienawidzoną i zostali uznani strasznie roszczeniową grupą zawodową,
PIS wyszedł chyba na 0, ewentualnie delikatnie na plus, bo - zacytuję wpis na pewnym portalu: "nie dali się szantażować",
PO jest na 0, bo to nie oni są winni strajków.