Alarmujecie

Zarabie tonie w śmieciach. Gmina wysyła w teren strażników miejskich

Zarabie tonie w śmieciach. Gmina wysyła w teren strażników miejskich

„Może władze miasta lub inne organy myślenickie zajmą się wreszcie tym gó… na Zarabiu. Szkło w wodzie… Tam odpoczywają rodziny, dzieci. Widzę że wszyscy to mają w du…”

– to fragment mocnego wpisu jednego z mieszkańców na który stara się reagować zastępca burmistrza. W jaki sposób?

 

Kilka dni temu w mediach społecznościowych jeden z mieszkańców zamieścił post, który w mocnych słowach opisuje sytuację jaka od dłuższego czasu ma miejsce na Zarabiu w Myślenicach.

Chodzi o problem śmieci, które znaleźć można dosłownie wszędzie. Najgorzej jest podczas weekendów i zaraz po nich, kiedy butelki i innego rodzaju odpadki nie mieszczą się w koszach. W konsekwencji ci, którzy mieli zamiar wyrzucić coś do pojemnika, zostawiają śmieci obok, a inni rzucają je gdzie popadnie. Najwięcej jest butelek po alkoholu, które lądują nawet w wodzie.

„Może władze miasta lub inne organy myślenickie zajmą się wreszcie tym gó… na Zarabiu. Szkło w wodzie… Albo osoby z lato może do sprzątania. Bo to już jest bieda total… Wakacje mega. Tam odpoczywają rodziny, dzieci. Widzę że wszyscy to mają w du…”

na facebooku kilka dni temu napisał Wojciech Lijewski.

W komentarzach pod jego postem swoją odpowiedź zamieścił m.in. zastępca burmistrza Mateusz Suder (PiS). Zapewnia w nim, że nad porządkiem w rekreacyjnej dzielnicy Myślenic dbają odpowiednie służby i deklaruje otwartość na pomysły mieszkańców.

Mateusz Suder, zastępca burmistrza: Nad utrzymaniem czystości na Zarabiu na bieżąco pracują służby gminne, RPGK oraz pracownicy spółki Sport Myślenice. Na wiosnę specjalnie dostawiliśmy większe 120 litrowe pojemniki na odpady, kolejne wkrótce trafią na „małpi gaj” i parking przy stadionie Dalin.

Jednak trudno utrzymać idealny porządek skoro wiele osób wyrzuca butelki, opakowania itp. do rzeki, w trawę obok ławeczki, czy zostawia w lesie, a inni bezkrytycznie się temu przyglądają. Jako gmina nie jesteśmy też w stanie sprzątać terenów prywatnych, dzierżawionych czy rzek i potoków za które odpowiadają inne instytucje, przedsiębiorcy, RZGW WP.

Jeżeli macie pomysły na rozwiązanie tego problemu to również jesteśmy otwarci na Wasze propozycje, piszcie.

Pomysły komentujących są różne i można wśród nich znaleźć np. rozwiązania mówiące o mandatach od 5 do nawet 30 tys. zł, przez interwencję „myślenickich chłopaków”, zaangażowanie w dbałość o ten obszar osób prowadzących tu lokale gastronomiczne, czy włączenie do pilnowania porządku strażników miejskich.

 

Gmina reaguje: na początek regulamin i więcej patroli

We wtorek 14 lipca w Urzędzie Miasta i Gminy Myślenice zastępca burmistrza spotkał się z przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gastronomiczną i usługową na terenach dzierżawionych od miasta oraz komendantem straży miejskiej, naczelnik wydziału mienia i prezesem spółki Sport Myślenice.

Podczas spotkania mówiono o potrzebie utrzymania porządku na Zarabiu oraz egzekwowania przepisów o ruchu drogowym. Mateusz Suder przypomniał dzierżawcom o zapisach w umowach zawartych z gminą, które dotyczą też utrzymania czystości wokół obiektów gastronomicznych. Na spotkaniu poruszano też temat zwiększenia częstotliwości opróżniania koszy parkowych oraz zamiany pojemników na większe w tzw. „Małpim Gaju”.

 

„Kategoryczny brak tolerancji dla spożywania alkoholu”

W gminnym komunikacie na ten temat czytamy o „kategorycznym braku tolerancji dla spożywania alkoholu w miejscach publicznych”. To jeden z punktów nowego regulaminu korzystania z parków, jaki podczas ostatniej sesji przegłosowali radni miejscy. Przepisy będą respektować strażnicy miejscu wspierani przez policjantów.

Mundurowi mają też przyjrzeć się kierowcom, którzy łamią zakazy wjazdu i staja w miejscach niedozwolonych. W magistracie debatowano również nad potrzebą wyeliminowania wieczornych wyścigów samochodowych zakłócających spokój mieszkańcom Zarabia oraz powodujących zagrożenie dla rowerzystów i pieszych”.

- Wkrótce na Zarabiu pojawią się tablice z regulaminem parku, który na wniosek burmistrza na ostatniej sesji uchwaliła Rada Miejska. Zapisy te mówią o zasadach korzystania przez wszystkich odwiedzających. Jest to też podstawa do ich egzekwowania przez straż miejską, która wprowadza od tego weekendu stały patrol w okresie wakacyjnym, w sobotę i niedzielę, w godz. 12:00 do 22:00. Chcielibyśmy, aby w pierwszym etapie służby przeprowadziły akcję edukacyjno - prewencyjną. Reszta zależy od samych mieszkańców i turystów, gdyż dbanie o porządek i ład jest obowiązkiem nas wszystkich – mówi zastępca burmistrza Mateusz Suder.

Górny Jaz na Zarabiu w sezonie letnim tętni życiem. Największa liczba osób odwiedza to miejsce w weekendy najczęściej spędzając czas na leżakach rozłożonych przy jednym z lokali, spacerując lub siedząc na parkowych trawnikach lub przy Rabie.

Jeżeli macie pomysły na rozwiązanie tego problemu to również jesteśmy otwarci na Wasze propozycje, piszcie
- Mateusz Suder, zastępca burmistrza.

Coraz częściej tej formie spędzania wolnego czasu towarzyszy alkohol. To butelki po piwie najbardziej rzucają się w oczy wśród śmieci fotografowanych przez mieszkańców. Z podobnym problemem zmagają się władze Sułkowic, gdzie mieszkańcy regularnie zaśmiecają i dewastują teren zalewu

Czy planowane przez gminę wakacyjne działania przyniosą oczekiwany efekt? Czekamy na Wasze głosy w komentarzach.

Powiązane tematy

Komentarze (57)

  • mirek@ 17 lip 2020

    w weekend na zarabiu tlumy, smieci na kazdym kroku, halas motocyklistow i tuningowanych samochodow jadacych do malpiego gaju i spowrotem. parkingi platne to ludzie staja gdzie chca a jedyne co oferuje zarabie to lezaki, gofry i kebab. w weekendy trzymam sie z daleka od tego miejsca bo to juz dawno nie jest przestrzen do odpoczynku a gmina nie potrafi tam nawet utrzymac porzadku. jesli to ma byc wizytowka miasta to ja dziekuje za taka promocje

    50 1 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    17 lip 2020

    Panie Mateusz Suder za co pobieracie kase i jak nie umiecie temu zadaniu sprostać trzeba zrezygnować ze stanowiska

    47 7 Odpowiedz
  • 17 lip 2020

    A może brudasy najpierw same za sobą posprzątają? Jakim trzeba być ignorantem żeby wywalić na ziemie/zostawić w miejscu chlania bo się dupy nie chce ruszyć do kosza? Nie ma? To reklamówka i biorę ze sobą!!! 5 stówek mandatu dla tego gówniarstwa, bo to oni w 90% chleją na zarabiu i małpim Gaju.

    38 3 Odpowiedz
  • 17 lip 2020

    To nie jest problem tylko zarabia ale całych Myślenic, trawniki w Myślenicach są tak zasra*e przez psy że nie da się na nie wejść jest za mało koszy i za rzadko są oprozniane, poza tym mentalność Myśleniczan jest specyficzna. Zresztą czasem się ludziom.nie dziwię bo jak ma się śmieci nieść kilometr to się je po prostu wyrzuca do pobliskiego rowu skąd posprząta albo nie właściciel posesji. Sam mieszkam koło szkoły na sredniawskiego i po każdym sylwestrze po boisku walaja się butelki i petardy do maja aż strażacy ich nie posprzątaja , A droga do mojego domu /prywatna/ jest notorycznie zaśmiecania przez uczniów

    39 5 Odpowiedz
  • mysleniczaninzdziada 17 lip 2020

    dlaczego nikt nie wysle ekipy sprzatajacej tam w sobote rano i po poludniu a potem w niedziele rano i po poludniu i nie doloza wiecej koszy tylko pytaja mieszkancow jak rozwiazac problem. przeciez wladze sa od tego

    36 6 Odpowiedz

Zobacz więcej