Rozmowa miesiąca

Oddychanie SMOGIEM gorsze od palenia papierosów

"Tylko tej zimy oddychając zanieczyszczonym powietrzem każdy z nas wypali 2 tysiące papierosów. Nikt nie może od tego uciec. Nie mamy wyboru… chyba, że zamkniemy się na kilka miesięcy w pokoju z dobrym oczyszczaczem powietrza, albo znajdziemy rozwiązanie tego problemu"

- w rozmowie z nami mówi Grzegorz Jasek, jeden z przedstawicieli Myślenickiego Alarmu Smogowego

Rusza sezon grzewczy. Czy w tym roku będzie czym oddychać?

Oddychanie zanieczyszonym powietrzem jest jak palenie papierosów. Jak zwykle o tej porze roku, każdy mieszkaniec naszego powiatu otworzy 100 paczek zawierających około 2 tysięcy papierosów. Taką dawkę trucizny w najbliższych sześciu miesiącach przyjmiemy wszyscy: córka, syn, żona w ciąży, mąż, babcia, dziadek, wnuk, wnuczka... Nie mamy wyboru, nikt nie może od tego uciec, chyba że zamkniemy się na kilka miesięcy w pokoju z dobrym oczyszczaczem powietrza. 

Monitorujecie poziom zanieczyszczenia na terenie powiatu. W której gminie jest najgorzej?

Każda gmina ma ogromny problem z trującym smogiem. Normy przekraczane są o kilkaset procent przez kilkadziesiąt dni w roku. Kilka papierosów nie robi różnicy przy wspomnianych dwóch tysiącach, więc nie chce tworzyć takiego rankingu. Wszędzie jest bardzo źle.

Z czego to wynika?

W naszym powiecie głównie z tzw. niskiej emisji. Ze spalania węgla i drewna w „kopciuchach”, czyli starych, pozaklasowych kotłach. Zdarza się, że do pieca trafia wilgotne lub zanieczyszczone drewno oraz inne odpady. W skali kraju znaczenie ma również przemysł, transport drogowy, energetyka i rolnictwo.

Przecież w taki sposób wielu mieszkańców regionu paliło w piecach od lat. Dlaczego teraz tak wiele się o tym mówi?

O smogu w Polsce mówi się od co najmniej 7 lat, choć wcześniej szkoły często podejmowały temat zanieczyszczeń powietrza w innych częściach świata. Dowiedzieliśmy się czym jest i skąd się bierze. Mamy łatwiejszy niż dawniej dostęp do informacji. Sieć czujników zainstalowanych i opłacanych przez gminy, pokazuje poziom zanieczyszczeń w bardzo precyzyjny i jasny sposób. Pojawia się coraz więcej wyników badań na temat szkodliwości smogu. Wiemy, jak bardzo jest niebezpieczny i jak sobie z nim radzić. 

Wszyscy o nim mówią, ale zanim zadam kolejne pytania, możesz wyjaśnić czym właściwie jest smog i dlaczego jest tak niebezpieczny?

Smog to zanieczyszczenie powietrza. Występuje przede wszystkim w sezonie grzewczym. Powstaje głównie w wyniku spalania paliw stałych w domowych kotłach i kominkach. Smog to pyły zawieszone PM, czyli drobne cząsteczki sadzy oraz Benzo(a)piren. Substancje te po przedostaniu się z powietrzem do organizmu, mogą prowadzić do rozwoju niebezpiecznych chorób. Jeżeli ktoś zdecydował, że nie będzie palić, to nie ma większego znaczenia, bo oddychając zanieczyszczonym powietrzem truje się właśnie tymi substancjami. Co roku w Polsce z powodu smogu przedwcześnie umiera około 45 tys. osób. Smog może powodować raka płuc, zaburza rozwój dzieci, przyczynia się do częstszego występowania poronień, astmy, chorób sercowo-naczyniowych, starzenia układu nerwowego i tak dalej.

Ile osób o tym wie? Jaki jest poziom wiedzy mieszkańców naszego regionu na temat zanieczyszczenia powietrza i sposobów walki z nim?

O smogu mówi się coraz więcej, społeczeństwo jest coraz bardziej świadome. Niestety wciąż wiele osób nie zna lub nie rozumie tego problemu. Świadczy o tym np. nagminnie spalanie odpadów zielonych w przydomowych ogniskach. Niektórym ciągle się wydaje, że to nic złego. Takie ogrodowe "kopciuchy" nie ogrzewają domu, nie da się na nich grillować, a jedynie wytwarzają masę trującego dymu - są zupełnie bez sensu. Odpady zielone są przecież odbierane przez gminę lub nadają się na kompost. 

A pozostałe śmieci? Palimy nie tylko liście w przydomowych ogniskach, ale wiele odpadów zamiast w koszach ląduje… w piecach.

W mojej ocenie nie wszyscy poprawnie rozumieją słowo „odpady” oraz „segregacja”. Naszym wspólnym zadaniem jest edukacja i pokazywania rozwiązań, które mogą być zastosowane w każdym domu.

Kiedy w marcu ubiegłego roku powstawał Myślenicki Alarm Smogowy, wiele osób twierdziło, że nie przetrwacie do sezonu grzewczego i uznawało MAS za sztuczny twór. Dzisiaj na facebooku obserwuje Was prawie 600 osób. Co w kwestii wspomnianej edukacji, udało Wam się zrobić od tego czasu?

Na naszej stronie udostępniamy sporo ważnych informacji związanych ze smogiem i zmianami klimatycznymi. Staramy się mobilizować urzędników, zachęcając ich do uczestnictwa w programach LIFE, czy ELENA, które finansują zatrudnienie i szkolenie ekodoradców w gminach. Zwracamy uwagę na działania samorządów i rządu. Wspieramy różne inicjatywy ekologiczne, takie jak np.: "Wiosna w moim mieście" lub młodzieżowy strajk klimatyczny. Od początku września publikujemy pomysły związane z edukacją oraz informacje, które mogą wykorzystać gminy. Współpracujemy ze Światowym Ruchem Katolików na rzecz Środowiska i parafiami organizując obchody Niedzieli św. Franciszka.

Wygląda na to, że skutecznie, ponieważ niedawno gmina Myślenice wyraziła wolę przystąpienia do programu LIFE. Podczas jednej z sesji radny Jan Podmokły (KWW Macieja Ostrowskiego) poruszył temat Uchwały Anty-smogowej obowiązującej w Małopolsce. Między innymi pytał czy to prawda, że na jej mocy - nie tylko mieszkańców Krakowa, ale też powiatu myślenickiego obowiązywać będzie zakaz palenia drewnem i węglem?

Każda dodatkowa osoba wykonująca pracę w zakresie ochrony powietrza, to dla mieszkańców gminy Myślenice szansa na poprawę jakości życia. Projekt zakłada dofinansowanie etatu ekodoradcy w gminie, a to bardzo potrzebne stanowisko, bo w kwestii smogu mamy sporo do zrobienia, więc bardzo potrzebne są kompetentne osoby. 

Jeśli chodzi o interpretację Uchwały Anty-smogowej, to przytoczona w pytaniu nie jest poprawna. Dobrze, że radni zwracają na to uwagę, bo warto, aby ludzie wiedzieli, że całkowity zakaz spalania paliw stałych dotyczy tylko Krakowa. Na terenie całego województwa Małopolskiego od 1 lipca 2017 nie wolno spalać drewna o wilgotności powyżej 20% oraz węgla niskiej jakości takiej jak muły, floty i miał. Nie można również montować kotłów i kominków niespełniających wymagań eko-projektu.

W jakim stopniu możliwe jest egzekwowanie tych przepisów?

Uważam, że jest to jak najbardziej możliwe, mamy np. w gminie Myślenice straż miejską, która profesjonalnie zajmuje się kontrolą palenisk. Jeśli w danej gminie nie ma takiej formacji, to wójt lub burmistrz może wyznaczyć urzędnika do takiej kontroli. 

Obserwując działania samorządów można odnieść wrażenie, że walka ze smogiem na poziomie lokalnym sprowadza się do kontroli przeprowadzanej przez straż miejską, a ta głównie reaguje na zgłoszenia mieszkańców. Z tzw. ekointerwencji najczęściej korzystają mieszkańcy Wiśniowej, Dobczyc i Sułkowic. Nie ma wyjścia, trzeba składać „donosy” na sąsiadów. A tego robić nie lubimy... to jedyne rozwiązanie?

Musimy być odpowiedzialni i wymagać tego od innych. Czyste powietrze wiąże się z zaangażowaniem wszystkich. Należy przestać traktować tego typu zgłoszenia jako donos. Reagowanie to troska o siebie, rodzinę, ale również o sąsiada. Bo oddychamy tym samym powietrzem. Kontrola ma na celu przede wszystkim edukację, ale może skończyć się mandatem. Gminy w miarę możliwości powinny prowadzić działania kompleksowe.

Musimy być odpowiedzialni. Reagowanie to troska o siebie, rodzinę, ale również o sąsiada. Bo wszyscy oddychamy tym samym powietrzem. 

Jaką gminę lub miasto możesz podać za wzór do naśladowania w kwestii walki ze smogiem?

Najlepiej oceniać po efektach. Dobrym wzorem jest Kraków.

Tam w zimie nikogo nie dziwi widok przechodniów w maskach antysmogowych. Czy taka przyszłość czeka mieszkańców Myślenic i okolicznych miejscowości?

Jeszcze kilka lat temu noszenie maseczki antysmogowej mogło uchodzić za przejaw nadwrażliwości. Dziś kojarzy się raczej ze zdrowym rozsądkiem i stanowi dość powszechny widok na ulicach polskich miast. Badania pokazują, że maska może chronić nas przed zanieczyszczeniem powietrza. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na parametry techniczne, ponieważ nie każda skutecznie chroni przed smogiem. Informacje na temat masek można znaleźć np. na stronie Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Podglądając dobre praktyki Krakowa, jakie działania powinny podjąć samorządy, aby wyeliminować smog?

Samorządy mogą podejmować intensywne działania edukacyjne i informacyjne. Od niedawna mogą brać udział w procesie wdrażania programu rządowego "Czyste powietrze", który z założenia oferuje wiele dobrych rozwiązań. Jeśli działałby sprawnie, to do 2028 roku udałoby się zlikwidować 3 miliony „kopciuchów”. Niestety program działa bardzo słabo - przez rok działania podpisano zaledwie 20 tys. umów więc zrealizowano mniej niż 1% założonego planu. 

Dlaczego program nie działa poprawnie?

Słabe wyniki wynikają z błędów, które zostały popełnione przy jego tworzeniu. Wielokrotnie wskazywał na to Polski Alarm Smogowy i eksperci z Komisji Europejskiej. Zwracano uwagę m.in na: skomplikowane wnioski aplikacyjne, brak listy produktów i urządzeń kwalifikujących się do programu, bardzo długi czas oceny wniosków, brak szerokiej sieci dystrybucji obejmujących: banki, gminy i zakłady energetyczne. Po reakcji ze strony Komisji Europejskiej; 29 lipca umożliwiono gminom udział w procesie wdrażania programu. Część gmin w naszym powiecie skorzystała z tej możliwości. Niedawno z komunikatu PAS dowiedzieliśmy się, że "(…) rząd planuje ograniczyć wydatki na walkę ze smogiem w nadchodzących latach z 1,435 mld zł w 2019 do 1,085 mld zł w latach 2020-2023. Kwoty te powinny być kilkukrotnie wyższe, żeby można było zrealizować cele zakładane w programie Czyste Powietrze i sięgać ponad 5 miliardów rocznie”.

Do tej pory gminy inwestowały w mierniki powietrza, których przybywa z każdym rokiem. Jaka jest jakość tych pomiarów?

Urządzeń jest całkiem sporo, można sprawdzić gdzie są zlokalizowane na stronie airly.eu. Brakuje ich chyba tylko w gminie Wiśniowa. Nie słyszałem o znaczących błędach w pomiarach, a urządzenia pozwalają śledzić poziom zanieczyszczeń.

Czy jako Myślenicki Alarm Smogowy widzicie potrzebę zorganizowania debaty na temat smogu z udziałem włodarzy i samorządowców z terenu powiatu myślenickiego?

Od początku mówimy, że chcielibyśmy zorganizować taką debatę. Na razie mamy ograniczone możliwości czasowe i brak funduszy. Mam nadzieję, że za jakiś czas uda się usiąść do jednego stołu wspólnie z gospodarzami wszystkich gmin.

A każdy z nas… co możemy robić na co dzień?

Nie palić odpadów. Dbać o dobry opał. Poprawiać efektywność energetyczną budynków. Wymieniać stare piece. 

Nie wolno palić węglem, drewnem nie mówiąc już o śmieciach... alternatywą pozostaje wyłącznie gaz i prąd?

Podkreślę jeszcze raz: na terenie Gminy Myślenice nie ma zakazu palenia węglem i drewnem. Nie wolno spalać mułów, flotów, drobnego miału i drewna o wilgotności powyżej 20%. Przy spalaniu gazu emitujemy zdecydowanie mniej zanieczyszczeń w porównaniu do węgla lub biomasy. Zakup pieca gazowego jest tańszy od innych urządzeń spełniających normy eko-projektu. Należy tutaj też zaznaczyć, że w perspektywie 20-30 lat w związku ze zmianami klimatycznymi będziemy musieli odejść od paliw kopalnych (węgla, gazu, ropy). Warto więc, jeśli ktoś ma takie możliwości, wziąć pod uwagę odnawialne źródła energii, czyli np. pompę ciepła, rekuperację, fotowoltaikę i przede wszystkim dobrze ocieplić dom. 

A co z tymi, których na to nie stać? Oni nie chcą zimą marznąć. Co można im poradzić?

Powinni próbować skorzystać z programu "Czyste Powietrze". Liczę na to, że w przyszłości będzie działał sprawniej. 

Zima nieodłącznie kojarzy się nam z zapachem dymu z komina. Zgodnie z Ustawą Antysmogową do 2023 roku wymienione mają zostać "Kopciuchy", a za palenie niskiej jakości węglem i drewnem już dzisiaj można zapłacić mandat. Jak będzie wyglądał krajobraz w powiecie myślenickim za 4 lata?

W takim tempie, w jakim obecnie działa program "Czyste Powietrze" kopciuchy w Polsce zostaną wymienione za około 100 lat. Nie ma inwentaryzacji źródeł ciepła w gminach, więc ciężko odpowiedzieć precyzyjnie na to pytanie. Myślę, że jeśli nie przyspieszymy tempa wymiany kotłów, to przez 4 lata wiele się nie zmieni. Ciągle podczas sezonu grzewczego mieszkańcy powiatu myślenickiego najczęściej będą rozmawiać o swoich problemach zdrowotnych.

Rozmowa po raz pierwszy ukazała się w październikowym wydaniu papierowego Magazynu Miasto Info.

Dowiedz się więcej o miesięczniku.

Powiązane tematy

Komentarze (38)

  • 31 paź 2019

    Coroczne bicie piany , cudowny rząd niech obniży cenę gazu , podniesie cenę węgla i po problemie .

    20 5 Odpowiedz
  • 31 paź 2019

    Dzisiaj się zastanówcie nad artykułem a jutro większość z Was pobiegnie na cmentarze i zapali średnio 10-12 zniczy wątpliwej jakości.
    Już widzę tę łunę smogu unoszącą sie nad miastem. Proponuję wtedy głęboki wdech i kolejną zadumę...

    17 6 Odpowiedz
  • 31 paź 2019

    Narzekacie na węgiel to czemu sprowadzamy z Rosji a nie kopieny swój. Mówicie żeby przejść na gaz ta tylko jak gaz pójdzie w górę to ciekawe czy będzie tak fajnie. Czemu szkolicie i mieszkańców na sposób palenia od góry i nie są finansowane pięce które to umożliwiaja? Wydajniejsze to jest palenie i spala ja się wszystkie szkodliwe związki.
    Ludzie ogarnijcie się i zacznijcie myśleć Chociaż cokolwiek.

    14 2 Odpowiedz
  • 2 lis 2019

    Panowie z myślenickiego alarmu smogowego mam do was pytanie : jakie paliwo lejecie do swoich samochodów ? Proszę o konkretne odpowiedzi . Panie Grzegorzu Jasek może Pan odpowie jako pierwszy .

    12 5 Odpowiedz
  • 31 paź 2019

    Trzeba karać ludzi mandatami, inaczej się nie nauczą.

    14 9 Odpowiedz

Zobacz więcej