Radni przeciwko przebiegowi trasy S7 przez teren gminy Myślenice
- 28 kwietnia 2025

Większością głosów Rada Miejska w Myślenicach podjęła uchwałę intencyjną, w której sprzeciwia się przebiegowi planowanej trasy S7 przez teren gminy.
"Nowe przebiegi trasy S7 przez teren gminy Myślenice są nieakceptowalne i zostaną podjęte wszelkie możliwe kroki, by zapobiec tej nieuzasadnionej inwestycji"
Po raz pierwszy w 2022 roku, dwa miesiące po opublikowaniu przez GDDKiA koncepcji budowy drogi ekspresowej S7, radni miejscy w Myślenicach zajęli stanowisko w tej sprawie. Wyrazili w nim "zdecydowany sprzeciw wobec przedstawionej koncepcji budowy drogi ekspresowej" oraz wystosowali do GDDKiA sugestie i postulaty zawierające m.in. uwzględnienie linii kolejowej, czy zaprezentowanie alternatywnego przebiegu drogi.
Trzy lata później, podczas 15. sesji rady miejskiej, która odbyła się 28 kwietnia 2025 przegłosowali uchwałę, w której wyrażają sprzeciw "wobec planowanego przebiegu nowego odcinka drogi S7 przez teren Gminy Myślenice".
Uchwała ma charakter intencyjny i podtrzymuje stanowisko burmistrza Jarosława Szlachetki (PiS) mówiące o tym, że "najkorzystniejsza lokalizacja dla brakującego odcinka trasy S7 znajduje się poza terenem gminy Myślenice i jest to wariant wschodni".
Podczas dyskusji jej uzasadnienie cytował burmistrz; "zaawansowane prace projektowe nad połączeniem kolejowym Kraków-Myślenice powinny być priorytetem dla wszystkich mieszkańców, ponieważ tylko sprawny, szybki i ekologiczny transport zbiorowy będzie alternatywą wobec zatłoczonej zakopianki i Strefy Czystego Transportu w Krakowie".
Wśród argumentacji przemawiającej przeciwko budowie S7 na terenie gminy Myślenice w uchwale znalazły się m.in. zapiski dotyczące braku poprawy sytuacji podróżujących do Krakowa, wyburzenia istniejących domów, niedogodności związane z budową szerokiego korytarza transportowego, czy hałas i spaliny generowane przez ruch tranzytowy. Ponadto jak czytamy w dokumencie; "trasa S7 może stanowić zagrożenie dla budowy linii kolejowej Kraków-Myślenice oraz wschodniej obwodnicy Myślenic".
"Nowe przebiegi trasy S7 przez teren gminy Myślenice są nieakceptowalne i zostaną podjęte wszelkie możliwe kroki, by zapobiec tej nieuzasadnionej inwestycji" - kończy się uzasadnienie do uchwały.
Radny Wojciech Malinowski (PO) zgłaszał swoje wątpliwości dotyczące zapisu sugerującego przewagę wariantu wschodniego. - Też nie życzylibyśmy sobie, aby gminy ościenne sugerowały, że lepszym rozwiązaniem jest usytuowanie tej trasy na obszarze gminy Myślenice -argumentował.
Tadeusz Górka (KWJSZ) i Krystyna Szczotkowska (KWJSZ) wyrazili poparcie dla uchwały, z kolei Adam Styczeń (WDG) uznał ją za lakoniczną i jak stwierdził "głosujemy nad czymś, czego nie ma, bowiem warianty drogi S7 dopiero mają zostać przedstawione". - Dlaczego mamy fundować burmistrzowi Dobczyc, czy wójtowi Raciechowic kolejne etapy trasy? - pytał retorycznie.
Burmistrz Szlachetka przekonywał: "uchwała to jasny sygnał, że nie ma naszej zgody na prowadzenie S7 przez gminę Myślenice". - Inwestycja nowej S7 nie przyniesie korzyści nam, jako mieszkańcom obsługując głównie ruch tranzytowy - mówił.
Wyniki głosowania: Projekt uchwały w sprawie sprzeciwu Rady Miejskiej w Myślenicach wobec planowanego przebiegu trasy S7 przez teren Gminy Myślenice.
ZA (16): Cachel Jerzy, Czepiel Jacek, Dyląg Halina, Fita Mirosław, Gorzelany-Dziadkowiec Magdalena, Górka Tadeusz, Grzybek Andrzej, Kutrzeba Izabela, Motyka Agnieszka, Motyka Piotr, Podmokły Bogusław, Ryś Mieczysław, Szczotkowska Krystyna, Szymanowska Anna, Wierzba Czesław, Wójtowicz Tomasz; WSTRZYMUJĘ SIĘ (1): Malinowski Wojciech; BRAK GŁOSU (3): Ostrowski Maciej, Styczeń Adam, Wincenciak-Walas Ewa; NIEOBECNI (1): Miszczak Małgorzata.
Którędy będzie przebiegać droga S7?
W rozmowie z nami przeprowadzonej w lutym dyrektor GDDKiA Maciej Ostrowski nie chciał zdradzić przebiegu drogi S7. Podkreślał, ze drogowcy pracują nad ośmioma przedstawionymi w styczniu 2022 roku jej wariantami, a do decyzji środowiskowej zostaną wybrane trzy lub cztery propozycje. To według jego deklaracji ma nastąpić na przełomie maja i czerwca.
Dodatkowo – jak argumentował „projektowana S7 musi połączyć się z Beskidzką Drogą Integracyjną, której przebieg zgodnie z planami kończy się dziś w Głogoczowie. Być może będzie potrzebne przedłużenie BDI, to też przygotowujemy. Ostatni jej odcinek może zostać oddany w 2031 lub 2032 roku. W tej sprawie (przebiegu drogi S7-przyp. red.) będę dążył do dobrego rozwiązania. Prace nad wariantami powoli do biegają końca, chcemy pokazać w miarę możliwe korytarze, przejścia alternatywne i szczegółowo je omówić".

2025. Która inwestycja powstanie wcześniej:
- linia kolejowa Kraków-Myślenice
- droga S7 Kraków-Myślenice
- żadnej nie uda się zrealizować
- Zobacz wyniki
Wyjaśniał, że droga S7 jako nowy ciąg „musi być zbliżona do przebiegu obecnych, głównych kanałów komunikacyjnych w kraju. Jeżeli poprowadzimy S7 za Dobczycami (tzw. „wariant wschodni” – przyp. red.), to stworzymy łącznik między drogami, a nie nowy odcinek trasy międzynarodowej. W takim przypadku nawigacje dalej będą prowadzić kierowców przez starą Zakopiankę, to się nie uda” – mówił.
Wszystkie warianty prowadziły przez Myślenice
Nowa zakopianka to ostatnia część drogi ekspresowej S7, łączącej Gdańsk i Rabkę-Zdrój. W marcu 2024 roku drogowcy podpisali umowę na przygotowanie Studium Techniczno-Ekonomiczno Środowiskowego (STEŚ).
Założeniem tego dokumentu jest przygotowanie wariantów przebiegu nowej trasy, skonsultowanie ich z mieszkańcami oraz wybór najlepszej opcji.
Zadaniem wykonawcy jest znalezienie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7.
Wstępnie początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Wszystkie warianty muszą uwzględniać połączenie S7 z projektowaną Beskidzką Drogą Integracyjną (S52). Wartość umowy to 23,3 mln zł.
Dla myśleniczan jest to szczególnie ważne, bowiem wszystkie dotychczas proponowane przebiegu „nowej zakopianki” przebiegały przez miasto.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Do wyborów daleko a tu w każdym tygodniu kulminacja tematów takich by mieszkańcy mogli się żreć na FB i forach. Co otworzę lokalne wiadomości to wojna Szlachetka vs Ostrowski a z boku ujada Płatek i reszta nawiedzonych. Wszyscy warci siebie. No zamęczą ludzi normalnie.
Obym się głęboko mylił, ale myślę, że nie będzie ani "złotego pociągu", ani też S7 ("nowej") a mieszkańcy Myślenic, szczególnie ulic usytuowanych przy zakopiance (w jej obecnym przebiegu) dalej, przez całe długie lata (a może nawet dziesięciolecia, kiedy już słuch o głównych "bohaterach" toczonej w mieście wojenki przeminie) nadal BĘDĄ MUSIELI znosić jej uciążliwe sąsiedztwo..
Może tą kolej też wyrzucić poza gminę i końcową stacją w innej gminie?
Chociaż kolej na terenie gminy jest ok.
To złoty pociąg burmistrza.
Ta S7 też może iść przez gminę, ale gdy dyr GDDKiA będzie z PiS.
Swoją drogą ta argumentacja że będą spaliny hałas i patologia ekologiczna, mnie przekonują, ale tylko wtedy gdy burmistrz wykaże że obecna zakopianka daje spokój, ciszę odprężenie, brak spalin i żywą ekologię.
Bo argument hałasu na nowej z ekranami i odległościami od posesji każe wyprowadzać wniosek, że przeniesienie ruch z obecnej na nową, zaszkodzi mieszkańcom bardziej niż obecna „ekologiczna” dwupasmówka Kraków Myślenice
Mogą sobie też uchwalić, że Mars ma krążyć wokół Księżyca. Takie decyzje podejmowane są w Warszawie, a uchwała świadczy o małostkowości radnych i ich ograniczonych horyzontach. Do tego uchwalać można coś, co jest ostatecznie zaprojektowane, a nie warianty. Istniejąca Zakopianka wyczerpuje swoją przepustowość, a potencjalna nowa S-7 musi się dopinać z istniejącą, gdzieś na wysokości Miłogoszczy.