Myślenice a droga S7

Dyrektor GDDKiA o budowie drogi S7 Kraków - Myślenice. Co wiemy po dyskusji Tomasza Pałasińskiego z radnymi?

Dyrektor GDDKiA o budowie drogi S7 Kraków - Myślenice. Co wiemy po dyskusji Tomasza Pałasińskiego z radnymi?
Podczas sesji, radni oraz przedstawiciel mieszkańców protestujących przeciwko planowanej drodze S7, dyskutowali z dyrektorem krakowskiego oddziału GDDKiA. Fot. UMiG Myślenice

Plany budowy nowego odcinka drogi ekspresowej S7 na trasie Kraków-Myślenice, to w ostatnich tygodniach najpopularniejszy temat wśród mieszkańców regionu. Na zebrane w ostatnim czasie pytania, podczas sesji rady miejskiej odpowiadał Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA 

Pod koniec stycznia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała koncepcję poprowadzenia nowego odcinka drogi S7. Ta prowadzi od Gdańska do Rabki, a jedyny brakujący jej fragment to kawałek między Krakowem a Myślenicami. Spośród rozważanych wstępnie 14 propozycji tras, do dalszych analiz wytypowała 6 korytarzy. Dla wszystkich założono dwie jezdnie, po trzy pasy ruchu w obu kierunkach.

Kżdy z 6 prezentowanych korytarzy planowanej S7 przebiega przez Myślenice. Droga miałaby prowadzić od węzła na Zakopiance w północnej części miasta, następnie w okolicach kompleksu leśnego Dalin, przez zachodnią część Myślenic (tzw. Górne Przedmieście - Bysinę), tunelem pod Plebańską Górą, aby na terenie gminy Pcim połączyć się z dotychczasową Zakopianką.

W związku z tym mieszkańcy oraz samorządowcy zabiegali o spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami GDDKiA. Taki wniosek do przewodniczącego w ubiegłym tygodniu złożyli radni Wspólnie Dla Gminy, a próbę zaproszenia dyrektora podjął też starosta Józef Tomal (FZM). Głos w sprawie planowanej drogi ekspresowej S7 na odcinku Kraków-Myślenice – Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA,  zabrał podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej w Myślenicach.

 

Tomasz Pałasiński gościem radnych

Odpowiadał na pytania radnych dotyczące m.in. przebiegu drogi, terminu i możliwości wprowadzenia zmian. Podobnie jak w rozmowie z Radiem Kraków zaznaczał, że „to pierwsze i mało szczegółowe korytarze przebiegu drogi”. – Celowo w opracowaniu pojawia się stwierdzenie korytarz, ponieważ ten wskazuje kierunek, a nie przebieg po konkretnych działkach. Nie możemy podać dokładnie, którędy poprowadzona zostanie droga – mówił.

Taka odpowiedź nie uspokajała radnych, ani Leszka Szymuli, który zabrał głos w imieniu mieszkańców sprzeciwiających się poprowadzeniu drogi S7 przez Myślenice. Dopytywał dlaczego dla miasta zaproponowano tylko jeden wariant. – Na etapie opracowania przebiegu drogi przez Myślenice były rozważane 3 warianty. Przebieg od wschodu został oceniony przez projektantów jako nieakceptowalny społecznie. Ten przechodził przez dużo gęstszą zabudowę jednorodzinną, przez szkołę i dolinę Raby, czyli tereny rekreacyjne – odpowiadał dyrektor GDDKiA.

Radni dopytywali też, czy budowa drogi S7 podważy zasadność powstania planowanego połączenia kolejowego na odcinku Kraków-Myślenice? – Nie prowadziliśmy takich analiz. Kolej spełnia odmienną rolę niż droga S7. To najdłuższa droga ekspresowa od Gdańska do Rabki, a jedyny brakujący jej odcinek leży między Krakowem a Myślenicami – odpowiadał Tomasz Pałasiński.

Dziękował za uwagi oraz prosił, aby przesyłać je do GDDKiA w formie pisemnej. – Będziemy je brali pod uwagę w dalszej części projektowania – zapewniał. Na zakończenie burmistrz Jarosław Szlachetka zapowiedział, że podczas kolejnej sesji, rada gminy wypracuje oficjalne stanowisko w tej sprawie. Wyraził też nadzieję, że projektanci zaprezentują inny wariant poprowadzenia drogi S7 przez Myślenice.

 

Dyskusja na temat S7 Kraków-Myślenice. Co powiedzieli?

Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA: To wstępne korytarze przebiegu Kraków-Myślenice, są na tyle niedokładne, że prosimy o nie przywiązywanie się do numerów działek, konkretnych lokalizacji nieruchomości itd. Każdy z tych przebiegów ma plusy i minusy i będzie dalej rozważany na etapie Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego (STEŚ), które zostanie zlecone wykonawcy w tym roku. Przetarg na jego wykonanie planujemy ogłosić w 2 kwartale tego roku. Mam nadzieję, że do końca 2022 r. zostanie wyłoniony wykonawca.

Studium będzie brało pod uwagę wiele kryteriów, zarówno środowiskowe, techniczne, ekonomiczne i społeczne. Dopiero na podstawie tego studium, optymistycznie przewidując - być może za 2-3 lata, będziemy w stanie doprecyzować przebiegi i wybrać zgodnie z przepisami 3 do decyzji środowiskowej oraz wskazać 1 preferowany przez GDDKiA.

Przed nami lekko licząc 2-3 lata pracy projektantów nad szczegółowym przebiegiem tej nowej drogi. Na etapie studium będą przeprowadzane spotkania z mieszkańcami, z samorządami, będą ankiety na temat przebiegu. Wszystko będzie przez nas, przez projektantów oceniane, brane pod uwagę. Jest do tego specjalna punktacja, która pozwoli określić przebieg jak najmniej inwazyjny pod każdym z wymienionych kryteriów.

Decyzje co do dalszych działań, zapadną po zakończeniu prac nad studium. Jeżeli zostanie wypracowany przebieg, który wywołuje najmniej protestów i spełnia także oczekiwania środowiskowe i ekonomiczne, jeżeli będziemy posiadać jego wycenę dokładną, to dalsze decyzje będą podejmowane na poziomie rządowym, bo jest to inwestycja za kilka miliardów złotych. Mając potwierdzenie finansowania, będziemy mogli złożyć wniosek o decyzję środowiskową i ewentualne, dalsze prace projektowe już na etapie koncepcyjnym projektu budowlanego i wykonawczego.

W mojej ocenie jest to od 3 do 7. nawet 8 lat pracy przed nami, aby wypracować przebieg tej drogi. To co zostało państwu przedstawione, to co jest dostępne w internecie, to dopiero pierwsze, bardzo ogólne kroki mające na celu próbę wypracowania nowego przebiegu.

Droga S7 tak, ale nie przez miasto

Następnie głos zabrał Leszek Szymula, który wypowiadał się w imieniu mieszkańców skupionych wokół ruchu społecznego „NIE dla projektu budowy S7 przez Myślenice”.

Podkreślał, że mieszkańcy nie sprzeciwiają się samej idei połączenia Krakowa z Myślenicami, ale samemu sposobowi poprowadzenie tej drogi przez miasto. Przedstawił argumenty przeciwko takiej budowie.

Leszek Szymula: GDDKiA zaproponowała 6 korytarzy przebiegu drogi S7 między Krakowem, a Myślenicami, natomiast przez same Myślenice proponuje się tylko jeden. Według mieszkańców jest on przewidziany w najgorszym możliwym miejscu.

Pierwszy czynnik to kwestia położenia Myślenic w dolinie pomiędzy dwoma wzgórzami i sposobu przewietrzania miasta. Myślenice są przewietrzane w kierunku zachód-wschód przez ok. 200 dni w roku, co wynika z róży wiatrów. Miasto położone w dolinie między dwoma wzgórzami, to usytuowanie tranzytu drogi S7 pomiędzy nimi - czy to na powierzchni, czy ma estakadzie, uważamy za szkodliwe dla miasta. To nie tylko kwestia samych osieli, czy zabudowań przy tranzycie, to kwestia całej zachodniej części Myślenic wraz z centrum.

W momencie, kiedy między dwoma wzgórzami najprawdopodobniej postawimy estakadę, to wszystkie zanieczyszczenia od tej autostrady będą kierowane w kierunku osiedli mieszkaniowych i centrum.

W momencie, kiedy między dwoma wzgórzami najprawdopodobniej postawimy estakadę, to wszystkie zanieczyszczenia od tej autostrady będą kierowane w kierunku osiedli mieszkaniowych i centrum. W momencie, kiedy Myślenice chcą się uwolnić od smogu, podejmują działania, aby ograniczyć smog występujący w mieście, to za jakiś czas będziemy mieć nowe źródło, które będzie w Myślenicach powodować zanieczyszczenia i smog. To uciążliwa kwestia jeśli chodzi o zdrowie mieszkańców i komfort życia. Od strony zachodniej to ok. 80% mieszkańców Myślenic. To Osiedle Tysiąclecia, ulice w centrum, Górne Przedmieście, domy skierowane pod Dalinem. Cała ta zabudowa będzie pod oddziaływaniem proponowanej trasy.

Po drugie zachodnie osiedla Myślenic są bezpośrednio połączone z zielonymi płucami miasta, to Góra Mikołaj, Góra Plebańska i Dalin. To naturalne tereny rekreacyjne dla mieszkańców. W momencie kiedy poprowadzimy tamtędy wspomniana arterię, to dewastujemy te tereny, niszczymy walory krajobrazowe, przyrodnicze. Powodujemy, że zielone płuca Myślenic, które zasilają miasto w czyste powietrze, będą przez tą planowaną drogę zablokowane.

Jedynymi terenami, które mogą być zaplanowane pod zabudowę jednorodzinną są tereny zachodnie. W momencie zaplanowania tamtędy przebiegu trasy S7, będzie to wykluczone.

Trzecia kwestia to sposób w jaki Myślenice mogą się rozwijać w przyszłości. Jedynym kierunkiem, gdzie miasto może się rozwijać w sposób planowy to zachód (ograniczenia). Od południa jesteśmy ograniczani wzgórzami Góry Plebańskiej i Mikołaja, od północy to istniejąca Zakopianka, od strony wschodniej to Zakopianka i tereny przemysłowe. Jedynymi terenami, które mogą być zaplanowane pod zabudowę jednorodzinną są tereny zachodnie. W momencie zaplanowania tamtędy przebiegu trasy, będzie to wykluczone.

Czwartą kwestią są aktualnie prowadzone przez gminę prace dotyczące inwestycji komunikacyjnych. Kluczowa inwestycja to węzeł w Jaworniku. Kiedy zostanie zrealizowany węzeł przy Orlenie (ul. Sobieskiego - przyp. red.), to będziemy mieli w zasadzie jedna przy drugiej dwie potężne konstrukcje żelbetowe. Myślenice są stosunkowo małym miasteczkiem, a sąsiadować będą z wielkimi estakadami.

Od ostatniego węzła, który byłby planowany przy Myślenicach to przebieg tranzytowy. Według ludzi, którzy się temu sprzeciwiają, to prowadzenie takiej drogi przez miasto, blisko osiedli mieszkaniowych, centrum miasta i według nas to jest lokalizacja szkodliwa dla miasta.

Na stronach GDDKIA czytaliśmy streszczenie studium - tam znajduje się informacja że przebieg od strony wschodniej, od strony terenów strefy przemysłowej został oceniony jako „nieakceptowalny społecznie” i odrzucony. To by pokazywało, że przebieg zachodni jest jakoby akceptowalny społecznie. Skąd takie wnioski? Tym bardziej, że ani w gminie Myślenice, ani w samym mieście nie były przeprowadzane żadne konsultacje. Formułowania tam zawarte, stawiają naszą społeczność przed faktami dokonanymi. Rozumiem, że jesteśmy w fazie koncepcji, natomiast zamieszczanie takich określeń, powoduje że opinia społeczna może być stawiana przed faktem dokonanym.

Domagał się też przedstawienia rozwiązań alternatywnych. „Oczekiwalibyśmy też jako mieszkańcy zajęcia oficjalnego stanowiska przez władze samorządowe” – podkreślał Leszek Szymula.

W odpowiedzi Tomasz Pałasiński powtarzał, że wytyczone korytarze są wstępne i mało szczegółowe. „Na etapie opracowania przebiegu przez miasto Myślenice były rozważane 3 warianty. Przebieg oceniony jako „nieakceptowalny społecznie. To znaczy, że zespół, który nad tym pracował tak go ocenił. Przypomnę, że ten przebieg przechodzi przez dużo gęstsza zabudowę jednorodzinną, przez szkołę i Dolinę Raby, czyli tereny rekreacyjne. Proszę potraktować naszą pracę jako pracę nad drogą, a nie nad sposobem planu zagospodarowania miasta. W tych czasach możemy zrobić bardzo długie tunele, ale nigdy ekonomicznie tego nie uzasadnimy i nigdy takich pieniędzy na taką budowę nie dostaniemy” - mówił.

Wybudowanie nowej drogi S7 spowoduje, że ruch częściowo się rozłoży, w dużej części będzie przebiegał pod wzgórzem w tunelu. Mniej będzie oddziaływał na środowisko, niż istniejąca droga przebiegająca przez centrum Myślenic
- Tomasz Pałasiński. 

Dziękował za uwagi dotyczące przewietrzania miasta i podkreślał, że dzisiaj Zakopianka „też przecina Myślenice praktycznie w centrum, z południa na północ również w poprzek linii wiatrów. Wybudowanie nowej drogi S7 spowoduje, że ten ruch częściowo się rozłoży i częściowo i w dużej części będzie przebiegał pod wzgórzem w tunelu. Mniej będzie oddziaływał na środowisko, niż istniejąca droga przebiegająca przez centrum Myślenic” – argumentował.

Prosił, aby uwagi były przekazane do GDDKiA w formie pisemnej. Zapewniał, że na pewno będą brane pod uwagę części projektowania. „Nie chcemy zahamować rozwoju miasta, ani spowodować większych utrudnień środowiskowych niż są w chwili obecnej, tylko chcemy to poprawić. Dzisiaj drogi są budowane w innym standardzie niż drogi sprzed 30 lat, zarówno pod względem hałasowym i zanieczyszczeń" - zapewniał Tomasz Pałasiński.

Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że prowadzenie drogi od strony zachodniej poprawi sytuację. Ruch na starej Zakopiance nie zniknie, damy ruch od strony zachodniej i tak małe miasto jak Myślenice będą mieć obwodnice niczym Nowy Jork. Obie drogi będą zamykać dolinę i gdziekolwiek nie zawieje wiatr, tam polecą zanieczyszczenia
- Leszek Szymula.

W odpowiedzi Leszek Szymula zwracał uwagę, że miasto razem z drogami tworzy pewną całość. – Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że prowadzenie drogi od strony zachodniej poprawi sytuacje. Ruch na starej Zakopiance nie zniknie, damy ruch od strony zachodniej i tak małe miasto jak Myślenice będą mieć obwodnice niczym Nowy Jork. Obie drogi będą zamykać dolinę i gdziekolwiek nie zawieje wiatr, tam polecą zanieczyszczenia – przekonywał.

 

Radni dopytują o drogę

W dalszej części dyskusji swoje pytania zadawali radni. Kamil Ostrowski (WDG) domagał się odpowiedzi na pytanie, czy przedstawiciele GDDKiA mogą „na sto procent powiedzieć czy korytarze będą szły przez Myślenice”.

Dyrektor Pałasiński w odpowiedzi poinformował, że nie jest w stanie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. „Studium korytarzowe zakładało dojście do drogi S7, która zaczyna się za Myślenicami i taki jest cel tego opracowania”. Jak mówi dopiero studium STEŚ będzie analizowało więcej przebiegów niż wskazane dzisiaj i „być może wykaże zupełnie inny przebieg”.

Jerzy Cachel (WDG) pytał czy oszacowano liczbę budynków, które mogą zostać zburzone na potrzeby budowy drogi. W odpowiedzi usłyszał, że na tym etapie „nie mogliśmy przyjąć wyburzenia budynków w korytarzy 3-5 km. Jest założenie przyjęcia pasa drogowego i potencjalnej liczby wyburzeń, należy to traktować tylko informacyjnie. To nie są konkretne nieruchomości i działki”.

Mirosław Fita (PiS) dociekał czy GDDKiA brała pod uwagę planowaną linię kolejową na odcinku Kraków – Myślenice oraz o to czy jest zbieżna, czy może stanowić problem przy inwestycji związanej z drogą S7. Ciekawiło go też, dlaczego w Myślenicach jest tylko jeden wspólny punkt dla wszystkich prezentowanych wariantów drogi.

„Mieliśmy świadomość przebiegania w bliskim sąsiedztwie naszych rozwiązań. Wskazaliśmy aby skoordynować prace nad tymi elementami. Obie linie są w planach strategicznych i rozwiązują szereg problemów, które będą z czasem się nawarstwiać”. Z kolei dlaczego wszystkie warianty łączą się w Myślenicach? – Z bardzo prostego powodu – odpowiadał Tomasz Pałasiński. „Droga S7 w standardzie drogi ekspresowej zaczyna się za Myślenicami i to jest punkt docelowy tego odcinka. Odcinek Kraków-Myślenice to ostatni odcinek drogi ekspresowej w Polsce, która biegnie od Gdańska do Rabki”.

Czy samorządowcom związanym z "ziemią myślenicką" uda się doprowadzić do zmiany planowanej trasy S7 prowadzącej przez Myślenice?

  • TAK TAK 22%
  • NIE NIE 61%
  • TRUDNO POWIEDZIEĆ TRUDNO POWIEDZIEĆ 17%
  • Głosów: 2537

Grażyna Ambroży (BU) dopytywała, czy GDDKiA może przedstawić inny przebieg korytarza oraz o to na ile trasa kolejowa przeszkodziła w projektowaniu drogi S7. „Na tym etapie nie jesteśmy w stanie szczegółowo się odnieść do tego pytania. Zapewne podczas realizowania studium, jakiś przebieg od strony wschodniej Myślenic zapewne się pojawi. Patrząc z góry na mapę, wydaje mi się, że będzie to trudne. Planowana linia kolejowa, ani nie utrudniała, ani nie poprawiała przebiegu. Na to pytanie również odpowie nam studium”.

Zastępca burmistrza Mateusz Suder (PiS) pytał m.in. czy budowa drogi S7 nie podważy zasadności budowy połączenia kolejowego Kraków-Myślenice. „Kolej spełnia odmienną rolę niż droga S7” – usłyszał w odpowiedzi.

Na zakończenie dyskusji burmistrz podkreślał, że „zaproponowane przez GDDKiA warianty są dla nas jak na razie nie do zaakceptowania. Przede wszystkim z powodów, które dzisiaj przedstawili radni, czy przedstawiciel mieszkańców. Dostrzegamy też potrzebę o której panowie mówili, patrząc na perspektywę 10-20 czy 30 lat w przyszłości poruszania się także tą dzisiejszą Zakopianką. (…) To co dzisiaj najważniejsze dla Myślenic jeżeli chodzi o komunikację, to budowa linii kolejowej Kraków-Myślenice, kwestia inwestycji w bezkolizyjne skrzyżowania, które w znaczny sposób zlikwidują poruszanie się poprzeczne przez Zakopiankę, kwestia uciąglenia dróg zbiorczych wzdłuż Zakopianki”.

Wyraził nadzieję, że GDDKiA zaproponuje inne warianty tej drogi oraz zapowiedział, że gmina przedstawi oficjalne stanowisko w tej sprawie na kolejnej sesji.

GDDKiA zachęca do zapoznania się ze streszczeniem studium nowej zakopianki z Krakowa do Myślenic i przekazywania wszelkich opinii, uwag, pytań i wątpliwości. 

Powiązane tematy

Komentarze (16)

  • Brak zdjęcia
    3 mar 2022

    Nie rozumiem dywagowania czy lepiej dolnym, czy górnym przedmieściem.
    Tu gość mówi, że proponowane korytarze to tylko luźna propozycja, trasa tyczona tylko "mniej więcej", bez typowania konkretnych działek, a tu już wie, że na dolnym szłoby to przez szkołę.....
    Wywalić to ustrojstwo całkowicie poza miasto!

    31 3 Odpowiedz
  • 4 mar 2022

    W obliczu kryzysu 100 lecia planują wielomiliardowe mega inwestycje. Oni chyba na prawdę żyją w bańce.

    19 4 Odpowiedz
  • 3 mar 2022

    Aha, szerokie konsultacje społeczne..
    To już wszystko wiemy..

    19 4 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    4 mar 2022

    Mam działkę zarówno na górnym jak i na dolnym. Nie obchodzi mnie przez którą z nich to puszczą, obchodzi mnie, żeby nie zrujnowali miasta, a to się właśnie stanie, gdy zamkniemy je między wzgórzami z obu stron drogami zwiększonego ruchu, w tym autostradą od strony nawietrznej.

    Obwodnica, jak zakłada cały sens tego terminu, ma omijać miasta. Tu chcemy mieć autostradę prawie że w centrum. Nie wiem co za geniusz na to wpadł.

    18 4 Odpowiedz
  • 4 mar 2022

    Z tym pociągiem do Myślenic coś jest jednak nie Tak. To już 3 proba I zawsze......
    ..Może niech se na tą chwile dadzą spokój.

    15 2 Odpowiedz

Zobacz więcej